Tradycyjnie - jałowiec, do dzisiaj używa się go w Norwegii. Jałowiec często używany był do piwa tam, gdzie chmiel nie rośnie, wiec w krajach chłodnych (Skandynawia, Rosja). Oprócz tego można dodawać inne gorzkie zioła, ale trzeba uważać - niektóre mogą byc wręcz trujące (np piołun czy bagno).
Za dwa miesiące Boże Narodzenie i wypadałoby uwarzyc coś specjalnego.
Czy macie jakieś fajne, sprawdzone przepisy ?
Mi chodzą po głowie dwa:
- z dodatkiem suszonych owoców ( jabłka, gruszki, śliwki)
- dodatek gotowej mieszanki przyprawy piernikowej
Myślę, że powinny być niezbyt mocno chmielone, z dodatkiem słodu karmelowego.
Czy ktoś robił takie wynalazki ?
Piołun trujący jest tylko w większych ilościach. Ale zjedzenie takiego stosu jest niemożliwością z racji piekielnej goryczy. Z kolei jeśli się wypije jedną czy dwie szklanki naparu (idealny sposób na wszelkie dolegliwości żołądkowo-jelitowe), to sie na pewno nic nie stanie. O ile oczywiście da się radę wypić. Znam osoby, które wolą cierpieć, niż wypić szklanke naparu.
Piołun ma ładny zapach i można z nim eksperymentować w piwie. Ale uwaga: nie wolno się do piołunu zbytnio przyzwyczajać. Zawiera on substancje, które przy dłuższym używaniu powodują, że człowiek wariuje. To dlatego we Francji zabroniono produkcji absyntu (alkohol wytwarzany na bazie piołunu.
Na stronach Brew Your Own jest artykuł o warzeniu z dodatkiem miodu(http://www.byo.com/feature/924.html). Choć nie wiem, czy nie lepiej zostawić miód na kutię, kluski z makiem czy inne miodowe potrawy świąteczne.
Piołun natomias nijak mi się z tymi Świętami nie kojarzy.
Miód to już tak ale po degustacji jakigoś belgijskiego wynalazku odpuszczę sobie dodawanie go do piwa.
Może jeszcze jakieś Świąteczne dodatki ? Oczywiście karpia i śledzie pomijam.
Piołun jest głównym składnikiem mieszanek ziołowych stosowanych do wyrobu wermutów, nadając im charakterystyczny smak. Można zaekspoerymentować stosując takie mieszanki w niewielkich ilościach do piwa. Konkretne przepisy można znaleźć w podręcznikach do domowego wyrobu win.
Owszem, igły swierkowe, a nawet całe pędy są stosowane jako zamiennik chmielu np. w amerykańskim tzw "spruce beer".
Chodzi jednak o młode pędy, które pojawiają się na naszych swierkach w czerwcu.
Comment