Kupiłem drożdże Wyeast 1968 London ESB Ale. Podobno te drożdże są mocno flokulujące. W takim razie jak będzie wyglądało nagazowanie takiego piwa, dłużej będzie trzeba poczekac?
Drożdże Wyeast 1968 London ESB Ale
Collapse
X
-
Generalnie są to drożdże do piw typowo angielskich, a więc o mniejszym nagazowaniu. Raczej nie będzie trzeba dłużej czekać, sypnąłbym też mniej surowca do refermentacji.Surowce i akcesoria piwowarskie i serowarskie - Piwodziej.pl
Thou shallt not spilleth thy beer!
Przy wysokim stężeniu alkoholu organizm człowieka znajduje się blisko śmierci i instynktownie dąży do przedłużenia rodu.
-
-
Bardzo fajne drożdże, kupiłem je kilka lat temu i byłem bardzo zadowolony; szybko opadają na dno i piwo szybko się klaruje. Raczej dość słabo odfermentowywały brzeczkę, więc piwo było treściwe. Dawały też fajne estrowe smaczki. Moje piwa na tych drożdżach nadawały się do picia bardzo szybko.
Ciekawe, warte polecenia drożdże.
Comment
-
-
Odkopuję temat.
Jakie doświadczenia z tym szczepem? Jakieś uwagi co do wpływu temperatury na profil smakowo-zapachowy? Co z refermentacją? Jakie dawki surowca do refermentacji?"nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)
Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))
Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
Sprawdź >>>Przewodnik<<<
Comment
-
-
Chciałem te drożdże pochwalić
Do dużych plusów zaliczam tworzenie mocno owocowego aromatu, szybkie klarowanie się gotowego piwa i błyskawiczne dojrzewanie.
Mam wrażenie, że porter po miesięcznym leżakowaniu już jest bardzo pijalny. Ba, próbka IPA (czyli wysokie OG) po tygodniu nagazowywania się smakowała jak dojrzałe piwo
4 warki na tych drożdżach fermentowałem w 18-19 C i pracowały pięknie.
Comment
-
-
U mnie też tak było:
Jedyne co dziwnego zaobserwowałem to, że szybko się zdegenerowały, trzecia warka u mnie jaki i u koleżki na tej samej gęstwie dała piwa zupełnie beznadziejne. Nie wiem czy to przypadek czy reguła przy tym szczepie."nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)
Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))
Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
Sprawdź >>>Przewodnik<<<
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika fidoangel Wyświetlenie odpowiedzi....
Jedyne co dziwnego zaobserwowałem to, że szybko się zdegenerowały, trzecia warka u mnie jaki i u koleżki na tej samej gęstwie dała piwa zupełnie beznadziejne. Nie wiem czy to przypadek czy reguła przy tym szczepie.
Comment
-
-
Nadziwić się nie mogę, że nikt nie napisał o refermentacji, podstawowym problemie tych drożdzy. Otóż dałem 5g/litr cukru i po tygodniu wszystkie je przekapslowywałem, z uwagi na nagazowanie na poziomie przegazowania.
Fermentacja burzliwa i cicha była długa. Moim zdaniem drożdze te po zakończeniu fermentacji, po jakimś czasie podejmują fermentację na nowo i wychodzi mi, że potrafią tak zrobic co najmniej dwa razy.
Pierwszy raz zauwazyłem to zjawisko na cichej i byłem spokojny o stopień nagazowania w butelekach, a tutaj niespodzianka.
Ilośc cukru do refermentacji jaką w przyszłosci zastosuję to będzie 2g/litr.
Uważam też, że producent tych drożdzy powinien miec to w opisie, skoro kieruje swoją ofertę do piwowarów domowych, bo tak to -za przeproszeniem- robi piwowarów w konia.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Robert13 Wyświetlenie odpowiedziUważam też, że producent tych drożdzy powinien miec to w opisie, skoro kieruje swoją ofertę do piwowarów domowych, bo tak to -za przeproszeniem- robi piwowarów w konia.
A very good cask conditioned ale strain, this extremely flocculant yeast produces distinctly malty beers.
Comment
-
-
Nic z takiego polecającego opisu nie wynika. Powinno stać, że producent zaleca je tylko(!) do refermentacji w beczce, albo że "Pakując je do butelki robisz to na własną odpowiedzialność" albo porada, że refermentując w butelce użyj 1/3 standardowej ilości surowca do refermentacji.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Robert13 Wyświetlenie odpowiedziUważam też, że producent tych drożdzy powinien miec to w opisie, skoro kieruje swoją ofertę do piwowarów domowych, bo tak to -za przeproszeniem- robi piwowarów w konia."If you see a beer, do it a favor, and drink it. Beer was not meant to age." Michael Jackson
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Robert13 Wyświetlenie odpowiedziMoim zdaniem drożdze te po zakończeniu fermentacji, po jakimś czasie podejmują fermentację na nowo i wychodzi mi, że potrafią tak zrobic co najmniej dwa razy.Moje piwo jest bezcenne.
Schizma miodowa.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Robert13 Wyświetlenie odpowiedziNic z takiego polecającego opisu nie wynika. Powinno stać, że producent zaleca je tylko(!) do refermentacji w beczce, albo że "Pakując je do butelki robisz to na własną odpowiedzialność" albo porada, że refermentując w butelce użyj 1/3 standardowej ilości surowca do refermentacji.
Podam Ci sposób na te drożdże, a nawet dwa.
Przed rozlewem schłódź piwo do ok. 0*C i przetrzymaj je tak przez 3-5 dni. Albo sposób drugi, przed rozlewem odfiltruj piwo przez ziemię okrzemkową. Potem do tanku rozlewniczego dodaj silnie osiadających drożdży, np. W34/70, pół łyżeczki wystarczy.
Comment
-
Comment