Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Robert13
Wyświetlenie odpowiedzi
Drożdże Wyeast 1968 London ESB Ale
Collapse
X
-
"nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)
Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))
Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
Sprawdź >>>Przewodnik<<<
-
-
Dokładnie zastosowałem sie do postu nr.2, czyli "sypnąłem mniej surowca do referementacji", zresztą nie chce sie mi tłumaczyć za zawalenie obowiązków przez producenta.
@admiro
Drożde sa bardzo dobre, ale sypnięcie cukru 5g/litr to są pewne granaty. Dla tych drożdzy normą będzie 2g/litr. Gdy się o tym wie, to moze byc to nawet zaletą, wszak cukier jest po 5zł, ale gdy się nie wie, to trzeba mieć drugą paczke kapsli.
Może nawet to byc wielka zaletą, gdyby sie okazało, ze można kapslowac wprost z burzliwej, ale bez cukru. Do sprawdzenia.Last edited by Robert13; 2011-05-29, 01:33.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Robert13 Wyświetlenie odpowiedziDokładnie zastosowałem sie do postu nr.2, czyli "sypnąłem mniej surowca do referementacji", zresztą nie chce sie mi tłumaczyć za zawalenie obowiązków przez producenta.
Czy zrobiłeś test odermentowania?
Czy prawidłowo przebiegła fermentacja (opisz ile i w jakim stanie były drożdże)
Pozatym gdzie jest napisane,że te drożdże nadają sie do refermentacji?"If you see a beer, do it a favor, and drink it. Beer was not meant to age." Michael Jackson
Comment
-
-
Makaron, nie chce się mi pisać w tym temacie, z powinnościami informacyjnymi producenta na czele...
Czy Ringwood Ale po miesięcznej fermentacji w 20st robia jakies numery podczas refermentacji? Bo jeśli nie, to widzę okazję za 10zł, co by mnie w zupełności zaspokoiło...
Comment
-
-
Są dużo bardziej nieprzewidywalne drożdże niż te. Co prawda nie jestem jakoś specjalnie zadowolony z tych drożdży, ale by mi nie wpadło do głowy by zwalić winę na producenta"If you see a beer, do it a favor, and drink it. Beer was not meant to age." Michael Jackson
Comment
-
-
Przy wszystkich pięciu warkach nie miałem problemu z nagazowaniem (najstarsze leżakuje bodaj od września). Wszystko były to piwa typowo brytyjskie, mało gazowane. Dwa z nich nie przechodziły cichej fermentacji. Nagazowanie obliczam popularnymi kalkulatorami nagazowania celując w dolne zakresy dla danego stylu. Generalnie przy większości procesów piwowarskich nie jestem zbyt dokładny, poza tym jednym - refermentacja. Jeśli wychodzi mi że mam dodać 138 g cukru to tyle sypię, w takim przypadku nigdy nie zaokrąglam nawet do 140 g. Wiem to może być paranoja
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Robert13 Wyświetlenie odpowiedziIle gram na litr dawałeś dla tych drożdzy?
Ja dałem 5g i było o wiele za duzo co2 juz po tygodniu od kapslowania.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Robert13 Wyświetlenie odpowiedziIle gram na litr dawałeś dla tych drożdzy?
Ja dałem 5g i było o wiele za duzo co2 juz po tygodniu od kapslowania.
Comment
-
-
3 tygodnie burzlwej i tydzień cichej, temperatury odpowiednie, pewne 20st szczególnie pod koniec fermentacji. Dziwne to wszystko, a co najbardziej mnie zdzwiiło to bardzo niska piana, najpierw w starterze, a potem podczas fermentacji. Była gdzies na poziomie piany drożdzy Munich Lager, a wydawalo mi się, że gdzieś czytałem, że ESB daja pianę wysoką.
Poza tym charakterystyka smakowa piwa i szybkośc dojrzewania odpowiada opisowi w 100%,, równiez szybka zbijalnośc w osad
Zobaczę jak będzie z drugim piwem, które na cichej przetrzymam 2 tygodnie, a cukru dam połowę, czyli 2,5g/litr. Coś mi sie wydaję, że potrafią zakończyć przed czasem pracę z powodu bardzo wysokiej zbijalności, a nastepnie rozlane do butelek, gdzie zawsze wystepuje pewne natlenienie oraz nowy cukier do spozycia, namnażaja się i kończą dzieło.
Comment
-
-
Zmierzyłeś gęstość przed rozlewem? Użyłem tych drożdży 2 razy, dałem do refermentacji coś rzędu 6-7g/L i nagazowanie wcale nie było wysokie ani po miesiącu, ani po roku.
Poza tym wydaje mi się, że po tygodniu nie widać jeszcze rzeczywistego nagazowania, muszą się ustalić równowagi chemiczne między fizycznie rozpuszczonym CO2 i wodorowęglanem. Proces ten w warunkach nieenzymatycznych jest dość wolny, przez co może występować przejściowe pozorne przegazowanie.
Comment
-
-
Po tak długiej fermentacji w odpowiedniej temperaturze nie mierzyłem końcowego Blg. Po przekapslowaniu wszystko jest w porządku.
Osobiście powątpiewam w skutecznośc zapobieżenia takiej sytuacji przez pomiar spławikowy, bo coz z tego, że ma realnie 3,1Blg, które zostanie odczytane na spławiku jako 3, czyli wszystko w normie, gdy w butelce zejdzie ono do 2,8Blg, co w połaczeniu z cukrem refermentacyjnym da przegazowanie.
Kluczem do sukcesu jest poznanie drożdzy i dluga fermentacja we własciwej temperaturze, gdzie 7 dniowe fermentacje burzliwe dla piw gornej fermentacji wprawiaja mnie w osłupienie, gdy czytam o nich tu i tam.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Robert13 Wyświetlenie odpowiedziKluczem do sukcesu jest poznanie drożdzy i dluga fermentacja we własciwej temperaturze, gdzie 7 dniowe fermentacje burzliwe dla piw gornej fermentacji wprawiaja mnie w osłupienie, gdy czytam o nich tu i tam.
Według mnie trzeba właśnie określić oczekiwany poziom odfermentowania (i to tu ważne, żeby się nie pomylić!) i kontrolować, kiedy drożdże się wyrobią.
Comment
-
-
Nie chce mi się dyskutować, bo czy dofermentowanie w butelce z 3,1 do 2,8Blg uprawnia do smucia ogólnych dywagacji o tym, że drożdze "zrobiły numer i poszły na urlop"?
Jak pisałem wcześniej, pomiedzy tymi wartościami nawet za bardzo nie zauwazysz róznicy we wskazaniach "splawika".
Mozna wysnuć taki wniosek, że wszystkie drożdze maja zblizone odfermentowanie końcowe(staiwam na 80%), a wskaźnik zwany "atenuacją" informuje o tym, ile potencjalnie potrafią zostawić na potem, by dojeść w butelce na przeciagu kilku miesięcy.
Rózne rzeczy pisza ludzie, ale z osobistych doświadczeń wiem, że im dłuższe leżakowanie tym należy znacząco zaniżać ilośc cukru refermentacyjnego oraz dodatkowo zawsze drożdze jeszcze dojadają z samej brzeczki, za wyjatkiem sytuacji, gdy butelki znajduja się temperaturach za niskich dla ich aktywności. Ale gdy zrobi sie cieplej, to dojedzą to co mają dojeść.Last edited by Robert13; 2011-06-11, 18:58.
Comment
-
Comment