Drożdże piwne

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • NoLeafClover
    Porucznik Browarny Tester
    • 2001.09
    • 449

    #61
    1. cukier dodaje do gotowanej brzeczki gotowca w ilości 1.2kg, mniej więcej,
    2. Już po wstępnej fermentacji w balonie przy zlewaniu do każdej z butelek odrobina cukru.
    Tak to się robi w przypadku gotowca
    NoLeafClover

    Comment

    • volker
      Kapitan Lagerowej Marynarki
      • 2001.10
      • 634

      #62
      NoLeafClover napisal/a
      Tak to się robi w przypadku gotowca
      Hm, chyba teraz doszedłem do granic moich znajomości polskiego języka, lub po prostu mam inne doświadczenia.
      Pytam więc ostrożnie:
      Czy mógłbyś coś więcej pisać o to, co rozumiesz pod nazwą "gotowiec"? Co to dokładnie jest, jak się go używa?
      Dziękuję.
      Volker

      Brunnenbräu Hausbrauerei

      Comment

      • NoLeafClover
        Porucznik Browarny Tester
        • 2001.09
        • 449

        #63
        Przepraszam Volker, nie wiedziałem ale się poprawię.
        Ten "gotowiec" to ekstrakt w puszcze, przypominający trochę miód ale wydaje mi się bardziej gęsty i ciemniejszy niż miód, pachnie zbożem
        Tylko zastanawiam się bo gdybym robił normlnie piwko ze słodu to nie dodaję cukru bo on się sam wytworzy a tutaj w muszę dodać cukier czyli tak jakby był to ekstrakt słodu a nie brzeczki

        Tak to widze, taka jest moj koncepcja
        NoLeafClover

        Comment

        • volker
          Kapitan Lagerowej Marynarki
          • 2001.10
          • 634

          #64
          Teraz rozumię - znam te puszki z ekstraktem, ale niegdy nie widziałem gotowca, do którego musiałeś dodać jeszcze cukier (choć słyszałem i czytałem o to). Czy to są puszki z ekstraktem z piekarni???

          Więc moja propozycja byłaby, żebyś wziął więcej tego ekstraktu z puszki, i zrezygnowałbyś z dodawania cukru. Na pewno daje to piwu bardziej pełny smak. Dodanie cukru może powodować szczególny smak piwa, które przypomina trochę angielskiego "cider", nie wiem, jak to po polsku, ale jest to alkoholowy napój z soku jabłkowy.

          Z drugiej strony zaś muszę przyznać, że w ten sposób piwo będzie droższe, i będzie dla Ciebie trudniejsze kontrolować ilość (stężenie? słownika nie mam pod ręką...) nadających się do fermentacji składników w brzeczce. Czy masz w twoim wyposażeniu hydrometr do mierzania ekstraktu w brzeczce? Nawet można taki instrument majsterkować - z korku, kilka groszy lub innych metalowych płatków i palciku drewnego. Ale kalibracja kosztuje czasu i dużo, dużo cukru. Jeżeli jesteś zainteresowany, mogą Ci opisywać jak to się robi.

          ---

          Ale ja jeszcze mam pytanie: Czy ten ekstrakt w puszce już jest chmielony? Chyba tak, bo inaczej byś dodał podczas gotowania, prawda?
          Last edited by volker; 2002-01-10, 22:28.
          Volker

          Brunnenbräu Hausbrauerei

          Comment

          • NoLeafClover
            Porucznik Browarny Tester
            • 2001.09
            • 449

            #65
            1 Z piekarni ???- NIE
            2. Mógłbym zostawić trochę tego ekstraktu i dodawać zamiast cukru ale czy po otwarciu puszki będę mógł trymać ekstrakt przez jeszcze 4-5 dni aż do zakończenia fermentcji wstępnej w balonie ? np. w lodóweczce ?
            3. Przypomina piwo i nie ma smaku tego "cidra" jak to mówisz, smakuje po prostu jak normalne pszeniczno-drożdżowe. Choć i tak potem butelka butelce nierówna jest.
            4. Hydrometr ?? Może chodzi Tobie o balingometr (chyba tak to też nazywają. Niestety nie mam, jeszcze nie szukałem ale w chemicznych chyba się dostanie coś takiego. Robię na razie to na oko i tak po 4-5 dniach zlewam do butelek. Nie wiem jaka jeszcze zawartość ekstraktu pozostała dokładnie ile %
            5. Ekstrakt jest chmielony
            6. Cukier jest tani więc mogę pokombinować z hydrometrem - jeśli oczywiście masz chęci i czas wytłumaczyć mi to.

            Pozdrawiam
            NoLeafClover

            Comment

            • Krzysiu
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2001.02
              • 14936

              #66
              Jeżeli maż ekstrakt w puszcze, nie potrzebujesz balingometru. Na pewno podane jest na opakowaniu stężenie ekstraktu w procentach, wystarczy tylko obliczyć, ile wody trzenba dodać do osiągnięcia odpowiednio niższego stężenia. To zwykła arytmetyka.

              Comment

              • Krzysiu
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2001.02
                • 14936

                #67
                poprawka: słowo "maż" zastąpić słowem "masz" ( to efekt pisania jedną ręką)

                Oczywiście dodatek cukru nie jest potrzebny. Przeważającą część ekstraktu słodowego stanowi cukier słodowy, czyli maltoza. Ona to właśnie ulega fermentacji.
                Jeżeli chcesz piwo uszlachetnić, część ekstraktu słodowego można zastąpić miodem, choć na pewno jest to dość kosztowna zabawa.

                Comment

                • NoLeafClover
                  Porucznik Browarny Tester
                  • 2001.09
                  • 449

                  #68
                  Krzysiu napisal/a
                  Jeżeli maż ekstrakt w puszcze, nie potrzebujesz balingometru. Na pewno podane jest na opakowaniu stężenie ekstraktu w procentach, wystarczy tylko obliczyć, ile wody trzenba dodać do osiągnięcia odpowiednio niższego stężenia. To zwykła arytmetyka.
                  Wszystko jest napisane !! Racja. Ale czy stężenie ekstraktu nie ulega zmianie podczas fermentacji. Skoro tak to jak określę końcowe stężenie
                  NoLeafClover

                  Comment

                  • volker
                    Kapitan Lagerowej Marynarki
                    • 2001.10
                    • 634

                    #69
                    NoLeafClover napisal/a
                    więc mogę pokombinować
                    No to pokombinuj!

                    Majsterkujemy (lepiej: improwyzujemy...) hydrometr / araeometr / balingometr (wszystko to samo):

                    Przebij palcik drewniany przez korek i naklej grosze lub inne wagi metalowe do palcika w ten sposób, że cała konstrukcja w czystej wodzie o mało nie się topi.

                    Zaznacz na palciku poziom wody.

                    Teraz dodaj twój "balingometr" do roztworu cukru w wodzie - 10% wagi cukru do wody, t.zn. 100 g cukru w 1 litrze roztworu. Roztwór ten jest trochę cięższy niż czysta woda, więc "balingometr" nie tak głęboko się topi w wodzie. Zaznacz na palciku pozom roztworu i napisz "10".

                    To samo dla róźnych innych stężeń cukru w wodzie, powiedzmy od 1 do 20%. Stężenia są mniej więcej identyczne ze stopniami "Plato" lub "Balling".

                    I już.

                    Sztuka polega na tym, że rozmiary korku i palcika i ilość wag trzeba tak wykombinować, że róznice między stężeniami są łatwo do narysowania na palciku.

                    Ach, i jeszcze coś: Dobrze, jeżeli palcik i korek są lakierowane, ponieważ istnieje pewne ryzyko, że woda wpuszcza się w drewno lub korek. No i klej musi być wodoodporny...

                    Jest to więc inwestycja dużo czasu - ale mało pieniędzy.

                    Jeżeli ja nie jestem zbyt głupi, to będzie rysunek na koniec tekstu - ale uwaga: sam rysowałem!

                    Wyglada strasznie, ja wiem, ja wiem...
                    Volker

                    Brunnenbräu Hausbrauerei

                    Comment

                    • volker
                      Kapitan Lagerowej Marynarki
                      • 2001.10
                      • 634

                      #70
                      Byłem zbyt głupi...

                      Ale teraz - już jest czwarta próba - mam nadzieję, że będzie z rysunkiem!!!
                      Attached Files
                      Volker

                      Brunnenbräu Hausbrauerei

                      Comment

                      • volker
                        Kapitan Lagerowej Marynarki
                        • 2001.10
                        • 634

                        #71
                        Chamdulilaj!!!

                        Na reszcie wyszło!
                        Volker

                        Brunnenbräu Hausbrauerei

                        Comment

                        • NoLeafClover
                          Porucznik Browarny Tester
                          • 2001.09
                          • 449

                          #72
                          przymomian mi to spławik na ryby i jego ustawianie z ołowianymi obciąznikami

                          Palcik ??? Rozumiem że patyczek.

                          Dzieki Volker
                          NoLeafClover

                          Comment

                          • volker
                            Kapitan Lagerowej Marynarki
                            • 2001.10
                            • 634

                            #73
                            NoLeafClover napisal/a
                            przymomian mi to spławik na ryby i jego ustawianie z ołowianymi obciąznikami
                            Dokładnie!
                            NoLeafClover napisal/a
                            Palcik ??? Rozumiem że patyczek.
                            Oczywiście. Masz rację. Coraz gorzej z moim polskim. Sześć miesięcy temu wróciłem do ojczyzny (do Niemiec), i już teraz widać, że zaczynam zapomnieć słowa po słowie.

                            Choć, wielkanoc będę następny raz w Polsce, wtedy mogę trochę ćwiczyć i odświeżyć znajomości języka.
                            Volker

                            Brunnenbräu Hausbrauerei

                            Comment

                            • NoLeafClover
                              Porucznik Browarny Tester
                              • 2001.09
                              • 449

                              #74
                              [
                              Teraz dodaj twój "balingometr" do roztworu cukru w wodzie - 10% wagi cukru do wody, t.zn. 100 g cukru w 1 litrze roztworu. ]


                              Czy nie będzie to trochę niedokładnie bo 1 litr wody nie waży 1 kg????

                              Poza tym następny problem : w miarę dokładna waga, muszę namówić żonkę na wagę kuchenną. Z pewnością tego pomysłu nie odrzuci. Bo jakbym widział że czasami ma dość tego mojego hobby i ciągłej paplaniny o piwie
                              NoLeafClover

                              Comment

                              • volker
                                Kapitan Lagerowej Marynarki
                                • 2001.10
                                • 634

                                #75
                                NoLeafClover napisal/a
                                Czy nie będzie to trochę niedokładnie bo 1 litr wody nie waży 1 kg????
                                U mnie waży 1 kg.

                                Czy mamy w Niemczech inną wodę niż w Polsce? Cięższą być może?

                                Teraz bez żartu: Przy temperaturze 4° C litr wody waży kilogram. I patrząc na potrzebnej dokładności: Dla mnie nie gra żadnej roli, czy brzeczka po fermentacji ma 4,2 lub 4,3 Balingów / Plato - araeometr ma dać tylko orientacją, czy fermentacja już się skończyła, czy nie.

                                (Choć powinienem przyznać, że mam w międzyczasie dobry aerometr, nawet z kalibracją w zależności od temperatury. Ale rzadko używam go - prawda! Jestem strasznie leniwy... Gdybym miał refraktometr, który podaje koncentrację cukru w wodzie za pomocą jednego kropelku brzeczki, to inaczej wyglądało... Jak pisałem w innym temacie: Marzyć można...)
                                Volker

                                Brunnenbräu Hausbrauerei

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X