Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia
Wyświetlenie odpowiedzi
Nie ma nic złego w posiadaniu specyfikacji. Ale jakiekolwiek korzyści może ona przynieść Twoim klientom tylko wtedy gdy dostępna jest we wszystkich produktach.
Nie jest tak, że słód z załączoną specyfikacją jest lepszy od tego bez niej. Może być nawet gorszy!
Tylko wtedy, gdy skompletujesz wszystkie specyfikacje można porównywać je ze sobą.
ALE. Co właściwie porównujemy?
Czepmy się tego.
Jak dokonano poszczególnych pomiarów? W zgodzie z jakąś normą? Czemu się na nią nie powołano? Jaką pojemność miały silosy? W jakim procencie były wypełnione słodem? Czy w danym silosie znajduje się tylko jedna partia produkcyjna? Co robi się z resztkami poprzedniego zasypu (potrzebne dowody)? etc...
Jaką wagę miała próbka poddana analizie? Czy została pobrana z losowego miejsca silosu? Ile było pobranych próbek? Ile badań na poszczególną cechę wykonano? Czy podane wartości to średnie z tych badań? Jakie jest odchylenie standardowe (powtarzalność cechy)? Jakie są dopuszczalne tolerancje danej cechy? Dlaczego tych danych brakuje w specyfikacji? Co dzieje się ze słodem, który nie spełnia określonych wymagań?
Zadaj te pytania wszystkim dostawcom (to się nazywa audyt) i żądaj aby spełniali określone przez Ciebie procedury ...
ALBO
nie przejmuj się specyfikacją bo "lepiej poczytać fora i dowiedzieć się, czy ktoś miał jakieś problemy z danym słodem..."
PS Jestem certyfikowanym audytorem, ale nie słodownikiem, więc nie wiem czy odpowiednie pytania zadałem powyżej. Chodzi o ideę...
Comment