jestem ciekaw czy było by zainterwsowanie takowym gdyby pojawił się w sprzedaży
ekstrakt wędzony
Collapse
X
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika anteks Wyświetlenie odpowiedzijestem ciekaw czy było by zainterwsowanie takowym gdyby pojawił się w sprzedażyLast edited by kopyr; 2009-07-06, 21:07.
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika anteks Wyświetlenie odpowiedzijestem ciekaw czy było by zainterwsowanie takowym gdyby pojawił się w sprzedaży
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedziPewnie nie. Pytanie jeszcze jak bardzo byłby on wędzony? Tzn. czy trzeba by go stosować na zasadzie bazowego ekstraktu, czy na zasadzie ekstraktu barwiącego. Ostatnio np. rozczarował mnie rauchmalz z Weyermanna, chyba z 3-4kg w zasypie, a wędzoność na poziomie Speziala, do Schlenkerli lata świetlne.Mniej książków więcej piwa
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika anteks Wyświetlenie odpowiedzimyślę że raczej jako bazowy ,na zasadzie barwiącego to raczej płyn używany w zakładach mięsnych aby wędliny udawały wędzone
Comment
-
-
To z dymu da się zrobić ekstrakt?
Obawiam się, że w ogóle jest to mało prawdopodobne. Składniki "wędzonki" to przede wszystkim łatwo lotne związki aromatyczne. Nie sądzę, żeby udało się to uchowac w procesie ekstrahowania słodu wędzonego.
Swoją drogą, jeden z najpocieszniejszych opisów, jaki kiedykolwiek widziałem, dotyczył pstrąga wędzonego - skład: pstrąg, sól, dym
Comment
-
-
Weyermann ma w ofercie ekstrakt wędzony. Ktoś próbował robić z niego piwo? Ciekawi mnie ile rzeczywiście jest w nim "wędzoności".Last edited by Twilight_Alehouse; 2009-07-15, 22:07.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika darko Wyświetlenie odpowiedziKrzysiu, przecież dym jest "cieczą"...
Ale faktem jest, że składniki "wędzonki" mogą być trwałe. Mam jeden namiot, coś w rodzaju hali bez ścian, który jest tak uwędzony, że mu nawet pranie nie pomogło, i tak śmierdzi dymem. Więc jednak da się.Last edited by Krzysiu; 2009-07-16, 05:45.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedziZawsze mi się wydawało, że dym to zawiesina ciał stałych w mieszance gazów, powstałych w wyniku spalania drewna przy wolnym dostępie tlenu, a nie suchej destylacji.
Ale faktem jest, że składniki "wędzonki" mogą być trwałe. Mam jeden namiot, coś w rodzaju hali bez ścian, który jest tak uwędzony, że mu nawet pranie nie pomogło, i tak śmierdzi dymem. Więc jednak da się.
Termin "sucha destylacja" przy haśle "wędzenie" podaje E. Pijanowski i wsp., "Ogólna technologia żywności", WNT, Warszawa 2004
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika darko Wyświetlenie odpowiedziSkładnikami dymu są głównie różnorodne związki fenolowe oraz kwasy organiczne. Substancje te w warunkach standardowych są zazwyczaj cieczami.
Comment
-
Comment