Pytanie odnośnie słodzenia piwa

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • mas1519
    Kapral Kuflowy Chlupacz
    • 2007.01
    • 31

    Pytanie odnośnie słodzenia piwa

    Mam takie pytanie. Chcąc uwarzyć słodkie piwo musiałbym dodać jakiegoś słodzika. Musi być to coś "niejadalnego" dla drożdżaków. Nie oczekuje odpowiedzi na temat słodów karmelowych, laktozy itp bo o tym wiem.
    Chodzi mi o coś takiego: http://allegro.pl/item702405457_stev...susz_100g.html
    Czy ktoś miał z tym do czynienia? Czy można byłoby to zastosować tak jak chmiel, pod koniec gotowania? Co o tym myślicie?
    Pozdrawiam wszystkich
    Ten tank bar mnie trzyma, ja muszę być blisko
    Jak nałogowiec czekać na ten znak
    Ten tank bar jest dla mnie jak dla Francuza bistro
    Bez niego jestem dętka czyli flak
  • Seta
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    • 2002.10
    • 6964

    #2
    Nie sądzę żeby ktoś to stosował.
    Spróbuj i opisz wynik.
    Wszystkim zainteresowanych zapraszam do Gabinetu Medycyny Estetycznej w Warszawie. Ręczę za jakość usług. Info PW.

    Comment

    • Małażonka
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2003.03
      • 4602

      #3
      Robiliśmy "Diamenta" z końcowych porterowych wysłodzin z dodatkiem słodzika (zwykłego, dostępnego w sklepach spożywczych). W kategorii "cola" przebija wszystko: lekkie to, troszkę zrównoważone chmielem, naprawdę fajowe, ale ma jedną malutką wadę: sypło mi się tego słodzika zbyt dużo i w moim mniemaniu napój zrobił się nieco za słodki. W każdym razie zamierzam powtórzyć.

      Słodzik dodałabym na koniec, bo jeśli dodasz wcześniej "do smaku" to po wygotowaniu będziesz podobnie jak ja narzekał, że dobre to, ale ciut za słodkie
      Last edited by Małażonka; 2009-08-07, 13:28.

      Comment

      • Seta
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        • 2002.10
        • 6964

        #4
        A Ty patrz na linki.

        Chodzi o te zielone liście podobne do koki. Słodzik nie Wy jedni stosowaliście... i laktozę... i sok malinowy z biedronek... sztuczny miód... Coder dodawał nawet jakieś kwasy...
        ...ale żeby tą kokę to pierwsze słyszę.
        Wszystkim zainteresowanych zapraszam do Gabinetu Medycyny Estetycznej w Warszawie. Ręczę za jakość usług. Info PW.

        Comment

        • Wujcio_Shaggy
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2004.01
          • 4628

          #5
          Można zrobić wywar z tych liści i dodać na koniec gotowania.

          Tak na marginesie, to Wikipedia podaje, że stewia nie jest dopuszczona jako środek spożywczy w UE...
          Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

          Browar Szlachecki w Warszawie (działalność zawieszona)

          @WujcioShaggy Wuj na Twitterze, czasem coś napisze nawet

          Comment

          • alkow
            Kapral Kuflowy Chlupacz
            • 2008.03
            • 34

            #6
            Może by spróbować korzeń lukrecji, ma słodki smak i jest dostępny w sklepach zielarskich, używałem go kiedyś do nalewek. Nie zabronili eksportu tych liści w obawie o przemysł cukrowniczy prawda?

            Comment

            • Wujcio_Shaggy
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2004.01
              • 4628

              #7
              Podobno nie przeszły jeszcze kompletu wymaganych badań. Od ratowania przemysłu cukrowniczego to w U€ są przecież cła...
              Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

              Browar Szlachecki w Warszawie (działalność zawieszona)

              @WujcioShaggy Wuj na Twitterze, czasem coś napisze nawet

              Comment

              • Twilight_Alehouse
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2004.06
                • 6310

                #8
                Przyznam szczerze, że też się od niedawno zastanawiam nad stewią.
                Cóż, po prostu ktoś musi zaryzykować i sprawdzić, czy odfermentuje czy nie.

                Comment

                • krzychu-n
                  Kapral Kuflowy Chlupacz
                  • 2007.04
                  • 35

                  #9
                  Mam trochę tej stevii. I suszu i stewiozydu, ale ilości na spróbowanie do słodzenia kawy. I jest to lepsze w smaku niż wszystkie inne słodziki - prawie jak cukier. I gotowanie wytrzymuje. Ponoć też pieczenie, ale nie próbowałem. Może wyjść dobre "babskie" słodkie "piwo".

                  Comment

                  • mas1519
                    Kapral Kuflowy Chlupacz
                    • 2007.01
                    • 31

                    #10
                    Tylko w jakich proporcjach to dodawać? Pisze, że ok 10 razy słodsze od cukru. Czyli przykładowo jeśli cukrem dosładzałoby się 200g to 20g tej stevii? O dodaniu myślałem na ostatnie 5 min gotowania.
                    Ten tank bar mnie trzyma, ja muszę być blisko
                    Jak nałogowiec czekać na ten znak
                    Ten tank bar jest dla mnie jak dla Francuza bistro
                    Bez niego jestem dętka czyli flak

                    Comment

                    • angasc
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2006.04
                      • 977

                      #11
                      Od założenia tematu trochę już minęło, więc może ktoś próbowal tę roślinkę użyć?
                      Pytam, bo niedawno zasiałem. Nasionka wzeszły całkiem ladnie, ale na razie to jeszcze maleństwa i pożytku z nich nie ma.
                      W torebce z nasionkami zaplątal się kawalek liścia, wielkości łebka zapałki. Podzieliłem go na pół i oboje z żoną skosztowaliśmy. Słodkie jak nieszczęście. Mialem wrażenie, jakbym zjadl pól łyżeczki cukru. Zresztą guglewicz podaje, że stewia jest 300 razy od cukru slodsza .
                      Gdy roślinki podrosną, mam zamiar stosować zielsko zamiast cukru. Ale czy do piwa się nada? Jeszcze nie wiem....

                      Comment

                      Przetwarzanie...
                      X