Woda - zmiękczanie

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • falerum
    Szeregowy Piwny Łykacz
    • 2008.06
    • 14

    Woda - zmiękczanie

    Witam serdecznie pierwszy raz na forum!

    Chciałbym poruszyć temat zmiękczania wody, bo sprawa wydaje mi się dość istotna, a na forum nie wiele znalazłem.
    Mianowicie jak radzicie sobie z twardością wody?
    Moje dylematy zaczęły się od momentu, kiedy zabrałem się za czytanie poradników dla domowych piwowarów i dotarłem do rozdziału "woda" .... z których wynika, ze woda nie powinna zawierać więcej jak 100 mg wodorowęglanów w litrze wody.
    Wszystkie wody źródlane jakie znalazłem w sklepie (oczywiście w sensownej cenie) zawierają ok 170 - 250 mg wodorowęglanów. Najmniej było w "Żywiec Zdrój" ale ona jest dość droga (ok 4-5 złotych za 5 litrów). Optimum jakie znalazłem to "Primavera" (kosztuje 2,63 za 6 Litrów w Makro). Takie dane podaje producent:

    Wapniowy (Ca2+) 52,10
    Magnezowy (Mg2+) 4,86
    Sodowy (Na+) 2,50
    Potasowy (K+) 1,00
    Wodorowęglanowy (HCO3-) 173,00
    Siarczanowy (SO42-) 14,00
    Chlorkowy (Cl-) 3,20
    Fluorkowy (F-) 0,08

    Czyli jest to woda średnio twarda, więc nadaje się raczej do Pale Ale, IPA.
    I teraz moje pytania do doświadczonych Piwowarów:

    - na co komu w ogóle burtonizacja? Czy woda zawierająca 170 mg węglanów w litrze nie jest dostatecznie twarda nawet do IPA?
    - Jak warzycie mocno chmielone pilsy, które powinny być z bardzo miękkiej wody (poniżej 50 mg węglanów)? Zmiękczacie wodę?
    - Czy ktoś próbował zabawy z wapnem palonym w celu zmiękczenia wody? Gdzie to kupić? Jak to wygląda w praktyce?


    Z góry dzięki za wszystkie odpowiedzi!
    Pozdrawiam,
    Marcin
  • jacer
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    • 2006.03
    • 9875

    #2
    Nie zmiękczamy, nie kupujemy wody w sklepie, używamy kranówy.

    Nie oglądałeś Kingsajzu? Woda musi być z kranu
    Milicki Browar Rynkowy
    Grupa STYRIAN

    (1+sqrt5)/2
    "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
    "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
    No Hops, no Glory :)

    Comment

    • falerum
      Szeregowy Piwny Łykacz
      • 2008.06
      • 14

      #3
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jacer Wyświetlenie odpowiedzi
      Nie zmiękczamy, nie kupujemy wody w sklepie, używamy kranówy.

      Nie oglądałeś Kingsajzu? Woda musi być z kranu
      Ja mieszkam we Wrocławiu i woda w moim kranie czasami śmierdzi rybami czasami chlorem i czasami sam nie wiem czym więc od samego początku kupowałem wodę w 5-litrowych baniakach. Była to przeważnie najtańsza woda z Makro (1,5 PLN za 5 litrów) - nie wiem czy faktycznie to była jakaś źródlana czy też kranówa zabutelkowana ale przynajmniej nie śmierdziała :-) I uwarzyłem na niej całkiem udanego pilsa (choć wodorowęglanów w niej około 230 mg). Ale w miarę wzrostu piwowarskich ambicji i oczekiwań pomyślałem sobie, że z miękkiej wody byłby jeszcze lepszy.... :-)

      No i zdanie z książki (chyba "Domowy Wyrób Piwa" Dave Miller), że 150 mg wodorowęglanów to absolutne maksimum, nie daje mi spać :-)

      Pozdrawiam,
      Marcin

      Comment

      • Seta
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2002.10
        • 6964

        #4
        Zdecydowana większość polskich piwowarów robi jak Jacer - na kranówce. Jeśli bym kupował, bo kranówka śmierdzi, to najtańszą marketówkę.
        Nie słyszałem, żeby ktoś np ze zwycięzców konkursu w Żywcu dodawał wapna do swojej kranówki. Gips niektórzy dodają, ale to w drugą stronę...

        EDIT ...i po lekturze recenzji Kopyra to bym tak tego Pana Millera nie słuchał...
        Last edited by Seta; 2009-09-07, 10:20.

        Comment

        • falerum
          Szeregowy Piwny Łykacz
          • 2008.06
          • 14

          #5
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta Wyświetlenie odpowiedzi
          EDIT ...i po lekturze recenzji Kopyra to bym tak tego Pana Millera nie słuchał...
          No może faktycznie książka Biblią nie jest :-) ale raczej w większości publikacji spotykam się z twierdzeniem, że woda odgrywa ogromną rolę w procesie powstawania piwa.
          W książce ("Piwo warzone w domu" Wolfgang Vogel) autor też skłania się ku temu twierdzeniu. Więc chyba tak całkiem bez podstaw nikt tego nie wymyślił.... chociaż może sprawa jest sporo "przereklamowana" :-)

          Mimo wszystko prawdopodobnie jak będę ważył pilsa (jak tylko przyjdzie zima :-) )
          to jedną warkę zrobię na wodzie miękkiej, a drugą na twardej. Strasznie jestem ciekawy jaki będzie efekt. Może ktoś z Was ma już za sobą taki eksperyment?

          Pozdrawiam,
          Marcin

          Comment

          • Maidenowiec
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2004.07
            • 2287

            #6
            Falerum, kombinuj. Moim zdaniem masz rację, ja ani jednego piwa nie uwarzyłem na kranówce. Przerobiłem i Żywiec Zdrój i Primaverę, skończyło się na oligoceńskiej, którą mam z kilometr od mieszkania. I uważam to za wyjątkowo optymalny wybór.

            Też temat na większe opracowanie, i takie zresztą będzie, ale postaram Ci się teraz szybko streścić co to twardość i co możesz z tym zrobić.

            Twardość wody surowej nazywana jest twardością ogólną, na co składa się twardość przemijająca i stała. Przemijającą wywołują wodorowęglany wapnia i magnezu, mogące zostać usunięte w czasie gotowania przy pomocy termicznego rozkładu. Kamień kotłowy wszyscy znamy. To co pozostanie to twardość stała. Równolegle stosuje się podział na twardość węglanową i niewęglanową. I właśnie tam też znajdują się między innymi Twoje wodorowęglany. Natomiast nie należy twardości węglanowej utożsamiać z przemijającą, bo to nie to samo.

            Dlaczego wody pitne mają takie zawartości wodorowęglanów? Bardzo miękkie wody mają mdły, niewyraźny posmak albo są w ogóle bez smaku. Wody twarde o dużej zawartości wodorowęglanu wapnia się natomiast smaczne.

            Co możesz zrobić? Albo wygotować wodę skoro masz za dużo wodorowęglanów. Albo zakwasić wodę do zacierania 30% kwasem solnym dopuszczonym do przemysłu spożywczego lub 50% kwasem mlekowym. Po kwas mlekowy zapraszam do Piwodzieja Natomiast przy tym sposobie nie ulega zmianie twardość ogólna. W celu zmiany twardości ogólnej musiałbyś dodać wody wapiennej.

            Jeżeli temat bardziej Cię interesuje niż to co tutaj napisałem, zapraszam na dyskusję na PW. Jak już "bawisz" się w piwowarstwo amatorskie, to zdecydowanie nie polecam robić skrótów.
            Surowce i akcesoria piwowarskie i serowarskie - Piwodziej.pl

            Thou shallt not spilleth thy beer!

            Przy wysokim stężeniu alkoholu organizm człowieka znajduje się blisko śmierci i instynktownie dąży do przedłużenia rodu.

            Comment

            • falerum
              Szeregowy Piwny Łykacz
              • 2008.06
              • 14

              #7
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Maidenowiec Wyświetlenie odpowiedzi
              Co możesz zrobić? Albo wygotować wodę skoro masz za dużo wodorowęglanów. Albo zakwasić wodę do zacierania 30% kwasem solnym dopuszczonym do przemysłu spożywczego lub 50% kwasem mlekowym. Po kwas mlekowy zapraszam do Piwodzieja Natomiast przy tym sposobie nie ulega zmianie twardość ogólna. W celu zmiany twardości ogólnej musiałbyś dodać wody wapiennej.
              Te gotowanie to dość energochłonna i kłopotliwa sprawa. I słyszałem, że różnie tu bywa z wydajnością procesu.
              Kwas mlekowy raczej nie rozwiąże sprawy, bo ja powinienem pozbyć się konkretnie wodorowęglanu, a nie jedynie zmniejszyć Ph. Zresztą dokwasić to najłatwiej dodatkiem słodu zakwaszającego.
              Musze w jakiś sposób pozbyć się tego wodorowęglanu i ponoć najbezpieczniejszą metodą jest wapno gaszone, które wytrąci się w postaci węglanu wapnia. Nie wiem tylko gdzie można to kupić i jak praktycznie przeprowadzić takie zmiękczanie.

              Pozdrawiam i dzięki za wszystkie odpowiedzi.

              Marcin

              Comment

              • Maidenowiec
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2004.07
                • 2287

                #8
                No nie.

                Dodatek 3,74cm3 30% kwasu solnego lub 6,30cm3 50% kwasu mlekowego na 1hl wody zmniejsza twardość węglanową o 1 stopień niemiecki. Przykładowo:

                Ca(HCO3)2 + 2HCl = CaCl2 + 2H2O + 2CO2

                Podobnie sprawa wygląda z Mg(HCO3)2 i NaHCO3.

                Wspomniana przeze mnie woda wapienna to nic innego jak stężony roztwór wodorotlenku wapnia, czyli wapna gaszonego na które się uparłeś. Aczkolwiek nie uważam, by roztwór o pH=12 był szczególnie bezpieczny. Poza tym są jeszcze inne obostrzenia przy tym.
                Surowce i akcesoria piwowarskie i serowarskie - Piwodziej.pl

                Thou shallt not spilleth thy beer!

                Przy wysokim stężeniu alkoholu organizm człowieka znajduje się blisko śmierci i instynktownie dąży do przedłużenia rodu.

                Comment

                • falerum
                  Szeregowy Piwny Łykacz
                  • 2008.06
                  • 14

                  #9
                  Maidenowiec dzięki za wyjaśnienie!
                  A mógłbyś opisać jak przeprowadzić taki proces w praktyce? Czy bardziej polecałbyś kwas mlekowy czy wodę wapienną? Na co trzeba uważać itd...

                  Pozdrawiam,
                  Marcin

                  Comment

                  • Maidenowiec
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2004.07
                    • 2287

                    #10
                    Kwas solny albo kwas mlekowy, określenie twardości wody, określenie do ilu chcesz obniżyć tą twardość i przeliczenie.
                    Surowce i akcesoria piwowarskie i serowarskie - Piwodziej.pl

                    Thou shallt not spilleth thy beer!

                    Przy wysokim stężeniu alkoholu organizm człowieka znajduje się blisko śmierci i instynktownie dąży do przedłużenia rodu.

                    Comment

                    • falerum
                      Szeregowy Piwny Łykacz
                      • 2008.06
                      • 14

                      #11
                      A to w takim razie czym różni się użycie kwasu mlekowego od użycia słodu zakwaszającego?
                      No a jeśli zmiękczać wodę kwasem mlekowym to powinienem:

                      - zbadać twardości paskiem do pomiaru twardości
                      - przeliczyć ile użyć kwasu aby osiągnąć zamierzoną twardość
                      - i co teraz??
                      - wlać kwas bezpośrednio do zimnej wody?
                      - jak długo czekać?
                      - wytrąci się jakiś osad z nad którego będę mógł zlać wodę?

                      Czy dysponuje ktoś może jakimś zestawieniem mówiącym jaką twardość do jakiego gatunku piwa?

                      Pozdrawiam,
                      Marcin

                      Comment

                      • Krzysiu
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2001.02
                        • 14936

                        #12
                        Twardość wodorowęglanowa to krótko mówiąc zawartość dwutlenku węgla w wodzie. Wystarczy, że postoi parę dni odkręcona i mineralizacja spadnie, bo ulotni się związany w wodzie dwutlenek węgla.

                        Nie patrz na zawartość wodorowęglanów, bo to żaden wskaźnik. Istotna jest zawartość jonów wapnia i magnezu, oraz jonu siarczanowego, bo to są wartości bardziej trwałe. Najprościej je obniżyć przez gotowanie wody. W podanym przez ciebie składzie woda Primavera jest właściwie wodą miekką.

                        dla przykładu woda z Burton:
                        Ca: 294 mg
                        Mg: 24
                        Na: 24
                        siarczany: 800
                        węglany: 200
                        chlorki: 36

                        woda z Monachium:
                        Ca: 75
                        Mg: 18
                        Na: 2
                        węglany: 180
                        siarczany: 120
                        chlorki: 60

                        Inne wody "wzorcowe" - Londyn, Dublin, Dortmund, Milwaukee - również są twardsze, i to znacznie. Miększa jest jedynie woda z Pilzna.

                        Comment

                        • Maidenowiec
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2004.07
                          • 2287

                          #13
                          Słód zakwaszający to taki myk, polegający na tym, że słodowane ziarno jest spryskiwane kwasem mlekowym. W związku z czym zawartość kwasu mlekowego w ziarnie waha się od 2 do 4%, a pH jest na poziomie 3,4-3,5. Wydaje mi się, a zawsze mogę się mylić, że słód zakwaszający w żadnym stopniu nie powinien wpływać na zmianę twardości wody. Wpływa tylko i wyłącznie na pH zacieru i brzeczki i poza małymi wyjątkami nie jest już stosowany przez browary, które mają znacznie wydajniejsze i łatwiejsze do określenia sposoby na zakwaszanie.

                          Z kolei czy to kwas mlekowy, czy solny czy woda wapienna prowadzą do reakcji fizyko-chemicznych.

                          Rada jest jedna, eksperymentuj i podziel się wnioskami. W tym cały urok
                          Surowce i akcesoria piwowarskie i serowarskie - Piwodziej.pl

                          Thou shallt not spilleth thy beer!

                          Przy wysokim stężeniu alkoholu organizm człowieka znajduje się blisko śmierci i instynktownie dąży do przedłużenia rodu.

                          Comment

                          • falerum
                            Szeregowy Piwny Łykacz
                            • 2008.06
                            • 14

                            #14
                            Próbę przeprowadzę jak obiecałem ale dopiero zimą kiedy będzie odpowiednia temperatura do pilsa :-) i na pewno podzielę się spostrzeżeniami. A szczególnie zainteresowanych efektem zmiękczania zapraszam do Wrocławia :-)
                            Teraz będę robił serię belgijskich klasztornych więc chyba nie będę zmiękczał wody.

                            Pozdrawiam,
                            Marcin

                            Comment

                            • anteks
                              Generał Wszelkich Fermentacji
                              🥛🥛🥛
                              • 2003.08
                              • 10775

                              #15
                              na forum jest wielu warzących wrocławian może oni się wypowiedzą jak zmiękczają wodę , ja osobiście warzę na kranówce bez robienia "udziwnień"
                              Last edited by anteks; 2009-09-07, 13:25.
                              Mniej książków więcej piwa

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X