Słody specjalistyczne - "steeping"

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • wogosz
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2005.12
    • 1007

    #31
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Jaozyrys
    problemem nie jest filtracja (bo to jest groszowy sprzęt, zresztą można i w worku), tylko gotowanie - brak garnka będącego w stanie pomieścić brzeczkę. Robiąc z ekstraktów da się chmielić w małym garnku.
    Tego nie rozumiem. Dlaczego brzeczki z ekstraktu może być niewiele, a zacieru ze słodu musi być dużo. Przecież do zrobienia piwa można użyć równie dobrze pół worka słodu (jak to robi Fido) lub np. 300 g. na 1,5l. wody jak to robię podczas przygotowywania startera. Jak się ma mały garnek, to brzeczki można gotować stężone i rozcieńczać przed fermentacją.
    W ogóle te amerykańskie zacieranie, czy moczenie pachnie mi jakąś lipą. To co obejrzałem na tym filmie, to według mnie nie jest jakimś specjalnym przepisem, tylko zwykłym pójściem na skróty, podyktowanym lenistwem. Wydajność z użycia tego słodu z worka, musi być koszmarnie niska, ale rozumiem że koszty dla Amerykanów nie grają roli. Proponuję przemyśleć przepisy czy rozwiązania innych przed zastosowaniem, czy aby nie są cofnięciem się w stosunku do tego co sami robimy. Teoria że amerykańskie jest lepsze (bo oni zaczęli warzyć w domu wcześniej niż my) i podobnych przepisów w Ameryce są tysiące (patrz post Jacera), zupełnie do mnie nie przemawia. Wybierajmy to co lepsze, a nie patrzmy skąd pochodzi.

    Comment

    • jacer
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      • 2006.03
      • 9875

      #32
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wogosz Wyświetlenie odpowiedzi
      Teoria że amerykańskie jest lepsze (bo oni zaczęli warzyć w domu wcześniej niż my) i podobnych przepisów w Ameryce są tysiące (patrz post Jacera), zupełnie do mnie nie przemawia. Wybierajmy to co lepsze, a nie patrzmy skąd pochodzi.
      wogoszu, ty chyba dalej nie rozumiesz, że oni tak zaczynają piwowarzenie. Tak wyglada pierwszy ich krok.

      U nas ludzie zaczynają z brewkita u nich tak. Kupuja suchy ekstrakt w worku czy puszcze, rozpuszczają w wodzie wrzucają np. słód palony aby wydobyć kolor i tyle. Koniec.

      Następny ich krok to zacieranie.
      Milicki Browar Rynkowy
      Grupa STYRIAN

      (1+sqrt5)/2
      "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
      "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
      No Hops, no Glory :)

      Comment


      • #33
        Dziekuje za dyskusje :-) Uwarzyłem wczoraj z namaczaniem i rzeczywiscie - kolor/smak/zapach jest (czy na tyle intensywny co z zacieraniem to nie wiem), ale cukrow doszlo mało... Nastepny krok: lodówka turystyczna, oplot z wężyka i 10 kilo pilneńskiego na zapas :-) Bede robil partial-mash + ektrakt, bo nie mam gdzie gotowac (30L garnek zerwałby mi płyte :-P Poza tym nawet 8 litrowy zagotowuje sie 40min...)

        Comment

        • jaozyrys
          Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
          • 2008.10
          • 154

          #34
          Tego nie rozumiem. Dlaczego brzeczki z ekstraktu może być niewiele, a zacieru ze słodu musi być dużo. Przecież do zrobienia piwa można użyć równie dobrze pół worka słodu (jak to robi Fido) lub np. 300 g. na 1,5l. wody jak to robię podczas przygotowywania startera.
          Niestety zacieranie 5kg słodu trochę wody wymaga - załóżmy 15L do zacierania i drugie tyle do wysładzania. O ile zatrzeć można z powodzeniem w fermentatorze lub lodówce turystycznej, to w czymś to trzeba potem przegotować przez godzinkę... Można jednak ściąć trochę wydajności - zatrzeć powiedzmy 3kg słodów w 8-9L wody, odfiltrować i chmielić samą brzeczkę przednią w 8L garnku (trzeba dać sporo więcej chmielu), i teraz wybór - albo rozcieńczyć i fermentować kilkanaście litrów piwka, albo dodać ekstrakt i zrobić z tego 25L - i to będzie właśnie partial mash.

          Drugą część Twojego postu popieram w całej rozciągłości

          Comment

          • wogosz
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2005.12
            • 1007

            #35
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Jacer
            wogoszu, ty chyba dalej nie rozumiesz, że oni tak zaczynają piwowarzenie. Tak wyglada pierwszy ich krok.
            Jasne, że rozumiem. Chcę tylko przez cały czas powiedzieć, że wystarczy do tego podgrzewania dołożyć trochę staranności w kontroli temp. i czasu i już mamy normalne zacieranie. Że wystarczy do tego worka ze słodami specjalnymi dołożyć trochę pilzneńskiego i od razu podniesiemy sobie wydajność poprzez enzymatyczny rozkład skrobi z tych słodów specjalnych. Bez dodatkowych inwestycji, garnków itp. Zachęcam do korzystania z wiedzy tego forum, aby takie technologiczne niedoróbki jak pokazano na tym filmie, modyfikować w kierunku uzyskiwania lepszego piwa i lepszej wydajności, bo dla Amerykanina pewnie koszt worka słodu jest bez znaczenia, ale u nas dla młodego człowieka na dorobku już na pewno nie.

            Comment

            • jacer
              Pułkownik Chmielowy Ekspert
              • 2006.03
              • 9875

              #36
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wogosz Wyświetlenie odpowiedzi
              Jasne, że rozumiem. Chcę tylko przez cały czas powiedzieć, że wystarczy do tego podgrzewania dołożyć trochę staranności w kontroli temp. i czasu i już mamy normalne zacieranie. Że wystarczy do tego worka ze słodami specjalnymi dołożyć trochę pilzneńskiego i od razu podniesiemy sobie wydajność poprzez enzymatyczny rozkład skrobi z tych słodów specjalnych. Bez dodatkowych inwestycji, garnków itp. Zachęcam do korzystania z wiedzy tego forum, aby takie technologiczne niedoróbki jak pokazano na tym filmie, modyfikować w kierunku uzyskiwania lepszego piwa i lepszej wydajności, bo dla Amerykanina pewnie koszt worka słodu jest bez znaczenia, ale u nas dla młodego człowieka na dorobku już na pewno nie.
              Mam kolegę, który warzył z ekstraktów z samodzielnym chmieleniem i powiedział, że w życiu nie bedzie się bawił w zacieranie, stanie przy garach 6h i całą tą pierdologię.

              Nie ma on na to ochoty, szkoda mu czasu itd.

              I co mu zrobisz?

              Jest grupa ludzi, którym nie zależy na zwiększaniu wydajności, nie chcą się interesować rozkładem skrobi itd.
              Milicki Browar Rynkowy
              Grupa STYRIAN

              (1+sqrt5)/2
              "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
              "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
              No Hops, no Glory :)

              Comment

              • wogosz
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2005.12
                • 1007

                #37
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Jaozyrys
                Niestety zacieranie 5kg słodu trochę wody wymaga - załóżmy 15L do zacierania i drugie tyle do wysładzania. O ile zatrzeć można z powodzeniem w fermentatorze lub lodówce turystycznej, to w czymś to trzeba potem przegotować przez godzinkę..
                Chodziło mi o to, że każdy zrobi sobie taką ilość piwa, na jaką ma warunki, ale jeżeli tylko wymoczy słód to straci go kilka kilogramów i będzie musiał jeszcze dodać ekstrakt. Jeżeli jednak zatrze ten słód, to do tego samego efektu wystarczy mu pewnie ze cztery razy mniej słodu i w ten prosty sposób wyda znacznie mniej pieniędzy. Czy doda do tego jeszcze ekstraktu czy nie - wolna wola. Proszę pamiętać jednak, że z tego słodu namaczanego we worku jest tylko brzeczka przednia (jeżeli tak można nazwać te popłuczyny) i nikt tego nie przepłukuje wodą, a jak napisał Alkos
                Uwarzyłem wczoraj z namaczaniem i rzeczywiscie - kolor/smak/zapach jest (czy na tyle intensywny co z zacieraniem to nie wiem), ale cukrow doszlo mało
                uzysk ekstraktu jest tragiczny a straty skrobi na pewno ogromne.

                Comment

                • wogosz
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2005.12
                  • 1007

                  #38
                  Jacer, ale teraz jesteś, proszę wybaczyć upierdliwy.
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Jacer
                  Mam kolegę, który warzył z ekstraktów z samodzielnym chmieleniem i powiedział, że w życiu nie bedzie się bawił w zacieranie, stanie przy garach 6h i całą tą pierdologię.
                  Nie piszemy tu o gotowaniu tylko z ekstraktów, bo to jest powszechne i uzasadnione bo jak napisałeś jest grupa ludzi którzy nie będą się dalej wgłębiać w technologię, tylko piszemy o połączeniu stosowania słodów i ekstraktów. Ja sobie żyły tu wypruwam aby przedstawić rozwiązania tańsze i lepsze w mojej ocenie, a wybór podejmuje i tak każdy samodzielnie. Każdy ma własny rozum, aby dokonać korzystnego dla siebie wyboru. Ja tylko staram się przedstawiać alternatywy, a nie interesuje mnie gdzie jaki kolega sobie coś robił.

                  Comment

                  • jacer
                    Pułkownik Chmielowy Ekspert
                    • 2006.03
                    • 9875

                    #39
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wogosz Wyświetlenie odpowiedzi
                    Jacer, ale teraz jesteś, proszę wybaczyć upierdliwy.
                    Bo zaczełes mi przypisywać słowa, których nie wypowiedziałem

                    Myślę, że nie ma co uszczęsliwiac ludzi, którzy tego nie chcą.
                    Milicki Browar Rynkowy
                    Grupa STYRIAN

                    (1+sqrt5)/2
                    "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
                    "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
                    No Hops, no Glory :)

                    Comment

                    • rex5555
                      Szeregowy Piwny Łykacz
                      • 2010.01
                      • 7

                      #40
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jacer Wyświetlenie odpowiedzi
                      Myślę, że nie ma co uszczęsliwiac ludzi, którzy tego nie chcą.
                      Święta racja!

                      Comment

                      • Stasiek
                        Kapitan Lagerowej Marynarki
                        • 2007.02
                        • 609

                        #41
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Stasiek Wyświetlenie odpowiedzi
                        Eksperyment o którym pisałeś praktycznie zrobiłem, bo robiłem kiedyś piwo za pomocą "namaczania" słodów z dodatkiem ekstraktu i po wyjęciu woreczka ze słodami sprawdziłem blg - na pewno był wyższy niż 0.
                        Aczkolwiek przyznaję że nie robiłem w tym momencie próby jodowej, więc pewności czy nie było tam skrobi nie mam.
                        Trochę mi się zeszło, ale zrobiłem w końcu eksperyment z parzeniem słodów specjalnych.
                        Tzn wziąłem po 50g różnych słodów, zalałem to ok 150ml wody o temp ok 70°C i trzymałem w takiej temperaturze ok pół godziny. Po tym czasie zrobiłem próbę jodową.
                        Próbek miałem 6:
                        1. carahell
                        2. caracrystal
                        3. aroma
                        4. pilzneński - próbka kontrolna
                        5. pilzneński + caracrystal (po 25g)
                        6. carapils

                        Dla próbek 1,2 i 3 wskaźnik barwił się bardzo mocno! Skrobi więc było mnóstwo!
                        Próbka 4 - kontrolna z samym pilzneńskim barwiła się minimalnie.
                        Próbka 5 nie barwiła się wcale (!)
                        Co ciekawe, próbka 6 (carapils) również nie wykazała obecności skrobi.

                        Tak więc potwierdziło się to co pisał wogosz: w większości przypadków parzenie słodów specjalnych wprowadza skrobię do brzeczki! Natomiast dodatek słodu pilzneńskiego zdecydowanie pomaga w rozkładzie skrobi - nie ma w tym nic dziwnego - w końcu dostarcza on enzymów które temu służą.

                        Nie rozumiem więc tych amerykanów... po co sobie sami "psują" piwo już na starcie?

                        Miałem też w planie zmierzyć blg uzyskane po takim namaczaniu, ale niestety próbki były za małe, żeby się to udało.

                        Comment

                        • wogosz
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2005.12
                          • 1007

                          #42
                          Dziękuję Stasiek, jestem Tobie dłużny piwo - te w całości zacierane.
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Stasiek
                          Co ciekawe, próbka 6 (carapils) również nie wykazała obecności skrobi.
                          To dosyć logiczne, bo patrząc na technologię produkcji tego słodu to powinien mieć aktywną alfa-amylazę, a tylko problemy z beta-amylazą.

                          Comment

                          • Seta
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2002.10
                            • 6964

                            #43
                            Dzięki Stasiek. Ciekawy eksperyment.
                            Zawstydziłeś Amerykanów niczym Turbodynoman.

                            Comment

                            • e-prezes
                              Generał Wszelkich Fermentacji
                              🥛🥛🥛🥛🥛
                              • 2002.05
                              • 19261

                              #44
                              A jednak niektóre sklepy piwowarskie sugerują technikę zaparzania słodów specjalnych

                              Comment

                              • Stasiek
                                Kapitan Lagerowej Marynarki
                                • 2007.02
                                • 609

                                #45
                                Ja tam nigdzie nie widzę że "sugerują" taką technikę. Napisali jedynie że "może służyć również do wyparzania słodów specjalnych".

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X