Czes napisał(a)
--ciach--
W przedstawionej analizie wprost jest mowa jedynie o chlorkach.
Ale widać, że woda w Dobrzeniu Wielkim jest b. miękka. To wygodna sytuacja. Pytanie tylko czy jest ona z ujęcia powierzchniowego, czy głębinowego.
--ciach--
Ujęcie z głębokości 80 metrów a więc głębinowe. Z uzyskanych informacji wynika, iż parametry ma raczej stabilne.
Generalnie powinieneś dodawać do zacieru nieco soli wapnia (chlorku albo siarczanu), bo podejrzewam, że jest go w tej wodzie mniej niż 50 ppm [mg/L], co jest minimalnym wymogiem.
Jeżeli warzysz z ekstraktu nic nie musisz robić - tutaj im woda bardziej miękka tym lepiej.
Zacieram ze słodu. Wezmę pod uwagę powyższe rady. Dzięki Czes.
Pjenknik napisał(a)
To skąd u Ciebie miękka woda?
--ciach--
Z kranu . Takie informacje uzyskałem i nie pozostaje mi nic innego jak zaufać moim informatorom. Już niedługo będę mógł sam mierzyć przynajmniej Ph. Tyle co mogę sobie zorganizować.
--ciach--
W przedstawionej analizie wprost jest mowa jedynie o chlorkach.
Ale widać, że woda w Dobrzeniu Wielkim jest b. miękka. To wygodna sytuacja. Pytanie tylko czy jest ona z ujęcia powierzchniowego, czy głębinowego.
--ciach--
Ujęcie z głębokości 80 metrów a więc głębinowe. Z uzyskanych informacji wynika, iż parametry ma raczej stabilne.
Generalnie powinieneś dodawać do zacieru nieco soli wapnia (chlorku albo siarczanu), bo podejrzewam, że jest go w tej wodzie mniej niż 50 ppm [mg/L], co jest minimalnym wymogiem.
Jeżeli warzysz z ekstraktu nic nie musisz robić - tutaj im woda bardziej miękka tym lepiej.
Zacieram ze słodu. Wezmę pod uwagę powyższe rady. Dzięki Czes.
Pjenknik napisał(a)
To skąd u Ciebie miękka woda?
--ciach--
Z kranu . Takie informacje uzyskałem i nie pozostaje mi nic innego jak zaufać moim informatorom. Już niedługo będę mógł sam mierzyć przynajmniej Ph. Tyle co mogę sobie zorganizować.
Comment