Na wstępie chciałbym radośnie powitać wszystkich forumowiczów - jestem świeżakiem na tym forum ( i bardzo mi się tu podoba .
Suszenie drożdży -pewnie wielu z Was się oburzy, że suszenie w warunkach niesterylnych nie ma sensu itd itp... Powiem tak: zrobiłem to na próbę, gdyż szkoda mi było wylać osad drożdżowy z mojego pszeniczniaka (Safrew S-33, kupione suche).
Właściwie to co zrobiłem jest to inkluzja gęstwy drożdżowej w kulkach z alginianu wapnia. Jak to się robi?
Alginian sodu ( dodatek do żywności otrzymywany z wodorostów E401) pod wpływem Ca2+(użyłem chlorku wapnia) sieciuje i spaja moją kulkę - zawiesinę drożdzy z alginianem wkropliłem do ~0,05M r-ru CaCl2, zostawiłem do ztwardnienia, przefiltrowałem sitkiem kuchennym, przemyłem wodą i otrzymałem takie kulki, które potem wysuszyłem. Na zdjęciu to po lewej, kremowe to kulki drożdżowe na mokro a po prawej na sucho.
Wyszły bardzo twarde i dużo mniejsze od mokrych. Wrzuciłem ich trochę..Hmmm no tak ze 3 szczypty do ok 60ml kranówki, dałem im łyżkę cukru i powróciły do swoich pierwotnych kształtówhttp://www.browar.biz/forum/images/smilies/br/smile.gif/bmi_orig_img/smile.gif(no i te rehydratyzowane są po lewej na zdjęciu)
po ok 3 dniach zjadły cukier (próbowałem na smak) i co ciekawe woda była cały czas klarownahttp://www.browar.biz/forum/images/smilies/br/smile.gif/bmi_orig_img/smile.gif czyli grzybki były przez okres swojej pracy uwięzione w kulkach.
Stąd moje pytanie do Was co sądzicie na temat immobilizacji drożdży w alginianie wapnia? Pomysł się podoba? Ciekaw jestem czy przy udałoby się to zastosować przy produkcji piwa, co by odrazu było klarowne a drożdżowe kuleczki można odrazu sobie odzyskać (ale brzeczka ma więcej składników odżywczych niż woda z cukrem i grzybcochy mogą się "wydostać" na zewnątrz).
Dodam, że obecnie zrobiłem posiew drożdży z piwa Faustus ( niestety nadziałem się na firmę Barlan ale zobaczę co z tego będzie bo mimo wszystko fajny zapach ma to piwo i mam nadzieję że to sprawka tych drożdży) w celu izolacji czystych kultur - na razie mi rosną. Rozważam ich inkluzję i suszenie w celu dłuższego przechowywania.
Upss... trochę się rozpisałem, może nawet za bardzo. Jestem Ciekaw Waszych opinii, Pozdrawiam
Suszenie drożdży -pewnie wielu z Was się oburzy, że suszenie w warunkach niesterylnych nie ma sensu itd itp... Powiem tak: zrobiłem to na próbę, gdyż szkoda mi było wylać osad drożdżowy z mojego pszeniczniaka (Safrew S-33, kupione suche).
Właściwie to co zrobiłem jest to inkluzja gęstwy drożdżowej w kulkach z alginianu wapnia. Jak to się robi?
Alginian sodu ( dodatek do żywności otrzymywany z wodorostów E401) pod wpływem Ca2+(użyłem chlorku wapnia) sieciuje i spaja moją kulkę - zawiesinę drożdzy z alginianem wkropliłem do ~0,05M r-ru CaCl2, zostawiłem do ztwardnienia, przefiltrowałem sitkiem kuchennym, przemyłem wodą i otrzymałem takie kulki, które potem wysuszyłem. Na zdjęciu to po lewej, kremowe to kulki drożdżowe na mokro a po prawej na sucho.
Wyszły bardzo twarde i dużo mniejsze od mokrych. Wrzuciłem ich trochę..Hmmm no tak ze 3 szczypty do ok 60ml kranówki, dałem im łyżkę cukru i powróciły do swoich pierwotnych kształtówhttp://www.browar.biz/forum/images/smilies/br/smile.gif/bmi_orig_img/smile.gif(no i te rehydratyzowane są po lewej na zdjęciu)
po ok 3 dniach zjadły cukier (próbowałem na smak) i co ciekawe woda była cały czas klarownahttp://www.browar.biz/forum/images/smilies/br/smile.gif/bmi_orig_img/smile.gif czyli grzybki były przez okres swojej pracy uwięzione w kulkach.
Stąd moje pytanie do Was co sądzicie na temat immobilizacji drożdży w alginianie wapnia? Pomysł się podoba? Ciekaw jestem czy przy udałoby się to zastosować przy produkcji piwa, co by odrazu było klarowne a drożdżowe kuleczki można odrazu sobie odzyskać (ale brzeczka ma więcej składników odżywczych niż woda z cukrem i grzybcochy mogą się "wydostać" na zewnątrz).
Dodam, że obecnie zrobiłem posiew drożdży z piwa Faustus ( niestety nadziałem się na firmę Barlan ale zobaczę co z tego będzie bo mimo wszystko fajny zapach ma to piwo i mam nadzieję że to sprawka tych drożdży) w celu izolacji czystych kultur - na razie mi rosną. Rozważam ich inkluzję i suszenie w celu dłuższego przechowywania.
Upss... trochę się rozpisałem, może nawet za bardzo. Jestem Ciekaw Waszych opinii, Pozdrawiam
Comment