Piwo imbirowe tudzież ginger beer

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Boleslaw
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2007.11
    • 9

    Piwo imbirowe tudzież ginger beer

    Witam.

    Planuję zrobić piwo imbirowe - eksperymentalna warka około 5 litrów, nie będzie to to przeznaczone do leżakowania - a raczej do wypróbowania skromnego jak na razie sprzętu.

    Imbir będzie świeży, prosto z Jamajki . Podstawowe pytanie:

    Kiedy go dodać? Czy gotować czy też wrzucić do ostudzonej brzeczki?

    Czy trzymać imbir w baniaku podczas pierwszej fermentacji czy też odfiltrować przed wlaniem brzeczki do gąsiora?

    Na chłopski rozum wyobrażam sobie to tak:

    Mam gotowy ekstrat słodowy więc nie będę się bawił w warzenie, tylko rozpuszczę go w gorącej wodzie...

    Po wystudzeniu wrzucam potarty imbir i brzeczka idzie do gąsiora, gdzie po kilku dniach fermentacji przefiltruję ją przez pieluchę - i potem albo znowu do gąsiora by dokończyło fermentację albo od razu do butelek...

    Następne pytania:

    Jakie drożdże: Lager czy Ale do takowej mikstury - jeżeli jest wybór...

    Gdzie na tym forum jest dział z recepturami, bo nie mogę znaleźć...?

    TO MÓJ PIERWSZY WPIS, WIĘC JEŻELI ZŁAMAŁEM JAKIEŚ ZASADY TO PRZEPRASZAM.

    POZDRAWIAM WSZYSTKICH KOCHAJĄCYCH PIWO. Tych kochających winiarstwo i gorzelnictwo też .
  • Boleslaw
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2007.11
    • 9

    #2
    Piwo imbirowe (gingerbeer) jest to sfermentowany napój robiony w krajach anglosaskich

    Piwo imbirowe (ginger beer) jest to sfermentowany napój robiony w krajach anglosaskich, do którego produkcji jako podstawowego składnika używa się imbiru. Po co ci ekstrakt słodowy?



    Dziękuję serdecznie koledze Pankracemu za informację jw. i przesłanie linków na priv.

    Właśnie w jednym z krajów anglosaskich przyszło mi żyć i chyba nawet mam Ginger Beer 1,5l w szafce

    Chyba powinienem napisać, że chodzi mi o wyprodukowanie piwa z dodatkiem imbiru a nie piwa imbirowego...

    Czy ktoś kiedyś bawił się ze świeżym imbirem i ma jakieś komentarze?

    Z góry dzięki.

    Comment

    • anteks
      Generał Wszelkich Fermentacji
      🥛🥛🥛
      • 2003.08
      • 10769

      #3
      Ekstrakt i tak będziesz gotować , daj utarty na 10 min .
      Mniej książków więcej piwa

      Comment

      • skitof
        Major Piwnych Rewolucji
        🍼🍼
        • 2007.11
        • 2484

        #4
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Boleslaw Wyświetlenie odpowiedzi
        Właśnie w jednym z krajów anglosaskich przyszło mi żyć i chyba nawet mam Ginger Beer 1,5l w szafce
        Może zdradzisz szczegóły wypełniając profil.

        Comment

        • Feti
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2010.10
          • 801

          #5
          Mi tam ten imbir na klatce palą i no jak by szmaty palili. Jak mnie w akademiku imbirem częstowali to właśnie ze względu na ten zapach nie mogłem. Psuć piwo imbirem Nie lepiej kupić wódkę i zalać nią imbir ? Taką z Lidla lub od ruskich.

          Comment

          • Boleslaw
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2007.11
            • 9

            #6
            Znowu imbir

            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Feti Wyświetlenie odpowiedzi
            Mi tam ten imbir na klatce palą i no jak by szmaty palili. Jak mnie w akademiku imbirem częstowali to właśnie ze względu na ten zapach nie mogłem. Psuć piwo imbirem Nie lepiej kupić wódkę i zalać nią imbir ? Taką z Lidla lub od ruskich.

            Nad gustami się nie dyskutuje... To tyle.

            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika anteks Wyświetlenie odpowiedzi
            Ekstrakt i tak będziesz gotować , daj utarty na 10 min .
            Dziękuję za konstruktywny post.

            Z powyższego wnioskuję, iż zanim brzeczka pójdzie do fermentatora to przecedzić ją trzeba przez pieluszkę chociaż...

            Żeby bardziej zamącić sprawę przed chwilką kupiłem coś takiego:



            Niestety piszą, że receptura jest tajna - marketingowe bzdury. Wypiję to jutro i będzie pierwszy wpis do dziennika...

            Jedyny konkret wyczytany z butelki to, że imbir siedział w piwie 8 tygodni, dla mnie za długo...

            Tak czy owak:

            1) Prędzej do wszystkiego dojdę sam, bo przygoda z imbirem wydaje się być czymś dłuższym, jako że specjał ów lubi moja małżonka...

            2) Jak już zostało to zauważone prawdziwe piwo imbirowe to nie piwo a napój produkowany w krajach anglosaskich, zresztą już taki napój własnoręcznie sobie wyprodukowałem 2 miesiące temu.

            Oczywiście ze względów taktyczno - operacyjnych muszę piwo z dodatkiem imbiru uwarzyć, żeby małżonka wybaczyła mi górę sprzętu w domu. Nie mogę raczej głośno mówić, że do produkcji prawdziwego GINGER BEER nie trzeba nawet gara!

            3) To, że dopiero zaczynam zabawę z piwem, nie oznacza że mój post jest typu: RATUNKU, POMÓŻCIE bo jak nie, to nie wiem co.

            Dla mnie piwowarstwo to dobra zabawa a post piszę w celu pozyskania konstruktywnych sugestii, które będą inspiracją do piwnej improwizacji...

            4) Cały czas mam nadzieję, że ktoś bawi się w imbir i może ma jakąś wypróbowaną recepturę...

            5) No i drożdże piwne typu Ale czy może Lager? Dodam, że to prawdziwe "piwo" imbirowe 2 miesiące temu było na drożdżach winnych i do tego czerwonych...

            Pozdrawiam

            Comment

            • Darkman
              Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
              • 2010.11
              • 133

              #7
              Ja również warzyłem imbirowe dla żony . Piwo powstało na bazie ekstraktów (jasny z WES`a - 2,4kg) oraz miodu wielokwiatowego (1,3kg), poszło na drożdżach s-33 (11,5g). Stoi już dwa tygodnie, w sobotę rozlew do butelek. Imbir zadany na 10` przed końcem gotowania (120g) oraz zadany do pojemnika fermentacyjnego na burzliwą (40g). Przy przelewaniu na cichą degustacja wypadła...ciekawie, wyczuwalny posmak imbiru i piwo . Myślę, że degustacja właściwa ok. końca marca i wtedy opiszę jak wrażenia.

              Comment

              • mareks
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2002.05
                • 1939

                #8
                Warzyłem piwa imbirowe.
                Fermentacja dolna.
                Dawałem 100g na 20l brzeczki ale to trochę dużo było bo piwo było wypijalne dopiero po 3 miesiącach. Wcześniej to aż paliło w gardle.

                Za pierwszym razem korzystałem z tej receptury:
                Last edited by mareks; 2011-02-14, 11:31.

                Comment

                • Feti
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2010.10
                  • 801

                  #9
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika mareks Wyświetlenie odpowiedzi
                  Warzyłem piwa imbirowe.
                  Fermentacja dolna.
                  Aleś ty niedomyślny. To taki imbir z liśćmi

                  Comment

                  • mareks
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2002.05
                    • 1939

                    #10
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Feti Wyświetlenie odpowiedzi
                    Aleś ty niedomyślny. To taki imbir z liśćmi
                    A o sso chodzi?

                    Comment

                    • anteks
                      Generał Wszelkich Fermentacji
                      🥛🥛🥛
                      • 2003.08
                      • 10769

                      #11
                      Przy piwach z ekstraktów imbir może nie być wyczuwalny gdyż maja one specyficzny smak. Polecam zacieranie i dolną fermentację .
                      Mniej książków więcej piwa

                      Comment

                      • ART
                        mAD'MINd
                        🥛🥛🥛🥛🥛
                        • 2001.02
                        • 23930

                        #12
                        Z ekstraktów też wyjdzie fajne imbirowe (sprawdzone), nawet gdzieś charakterystyczne WESowe smaczki się chowają.
                        - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
                        - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
                        - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

                        Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

                        Comment

                        • Boleslaw
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2007.11
                          • 9

                          #13
                          Dziękuję za posty

                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Boleslaw Wyświetlenie odpowiedzi

                          Imbir będzie świeży, prosto z Jamajki .
                          Faktycznie w złym miejscu tą buźkę postawiłem. Do narkotyków mam stosunek zdecydowanie przerywany, a imbir z Jamajki jest niby najlepszy, dlatego tak napisałem...\

                          Zresztą na większości butelek z prawdziwym piwem - niepiwem imbirowym piszą, że imbir jest z Jamajki właśnie.

                          Dzięki za posty - mam już jakiś obraz, tego co będę robił. Będę się bawił pewnie w sobotę bo imbir muszę przytargać z większego miasta - w mniejszych sklepach jest pakowany w małe porcyjki i kilka razy droższy...

                          Pozdrawiam

                          P.s. Ten miód jako dodatek do piwa też trochę mnie kusi...

                          A może ktoś ma jakąś recepturkę na inne "babskie piwo", żeby wilk był syty i owca cała?

                          Comment

                          • fidoangel
                            Major Piwnych Rewolucji
                            🥛🥛🥛
                            • 2005.07
                            • 3489

                            #14
                            A zobacz jakieś receptury na Wita. Jak nie dasz zbyt dużo kolendry to będzie smakowita "oranżadka" Wspaniałe piwo na lato.
                            "nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)

                            Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))

                            Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
                            Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
                            Sprawdź >>>Przewodnik<<<

                            Comment

                            • Darkman
                              Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                              • 2010.11
                              • 133

                              #15
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Boleslaw Wyświetlenie odpowiedzi


                              P.s. Ten miód jako dodatek do piwa też trochę mnie kusi...
                              Jeśłi chodzi o ten miód to polecam gryczany, jest najbardziej wyrazisty.

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X