Drożdże Zymoferm

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • bielok
    Porucznik Browarny Tester
    • 2007.10
    • 338

    #76
    Cześć

    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika mareks Wyświetlenie odpowiedzi
    Na drugi dzień po napisaniu posta pojawił się biały kożuch i poszły do zlewu.
    Widać miałem więcej szczęścia
    anioły śmierdzą potem
    żrą kiełbasę
    mają w dupie żywych

    Comment

    • Marusia
      Marszałek Browarów Rzemieślniczych
      🍼🍼
      • 2001.02
      • 20221

      #77
      Będziemy zgłaszać producentowi wszystkie uwagi na temat drożdżaków, prosimy zatem wszystkich, którzy chcieliby jeszcze coś dodać na ich temat, najchętniej z wymienieniem konkretnego szczepu oraz terminu użycia względem daty na fiolce, o maila: sklep@centrumpiwowarstwa.pl

      Oczywiście nie musicie pisać tylko o ich wadach, o zaletach też niech będzie, żeby producenta nie zniechęcić
      www.warsztatpiwowarski.pl
      www.festiwaldobregopiwa.pl

      www.wrowar.com.pl



      Comment

      • garrett
        Szeregowy Piwny Łykacz
        • 2011.07
        • 2

        #78
        To może i ja opiszę moje doznania z tymi SS-manami. Pierwsze z którymi miałem styczność to Z004 (niestety nie pamiętam jaki miały termin). Standardowo dzień przed warzeniem wrzuciłem je do litrowego startera, a następnego dnia (24h) do brzeczki (temp 20 stopni). Po ok 18 godzinach ruszyły. Niestety sama fermentacja szła im dosyć cienko (w 9 stopniach), w 14 dni zeszły z 14 do 6 blg, a po kolejnych dwóch tygodniach do 4 blg. Pils w smaku wyszedł płaski, mało treściwy, ale to prawdopodobnie moja wina przy zacieraniu.
        Następnym drożdże to Z012 5 miesięcy po terminie. Procedura ze starterem tak samo jak poprzednio, dzień przed warzeniem do litrowego słoika. Po 24 godzinach w brzeczkę, ruszyły bez problemu po 15 godzinach. Lecą na burzliwej do dzisiaj (już 9 dzień) i na razie zeszły do 7-8 blg w temp. ok. 8 stopni.
        Ostatnie z ZymOFERMÓW, to Z047 Weissbier IV trzy miesiące po terminie. Starter dzień przed, wrzucam do brzeczki... I jak kamień w wodę. Startują już 45 godzinę (20 stopni) i trochę się zaczynam martwić, choć na powierzchni zaczynają się pojawiać lekkie skupiska piany, także widać grudki drożdży pływających przy powierzchni. Tli się zatem we mnie wieczny ogień który zwie się nadzieja, że wszystko będzie ok, bo pech chciał, że było to pierwsze zacieranie od dawna z którego byłem na prawdę zadowolony.

        Comment

        • admiro
          Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
          • 2005.05
          • 248

          #79
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia Wyświetlenie odpowiedzi
          Oczywiście nie musicie pisać tylko o ich wadach, o zaletach też niech będzie, żeby producenta nie zniechęcić
          No to na plus: próbowałem płynnych drożdży witbierowych trzech producentów i drożdże "Zymoferm Witbier" uważam subiektywnie za najlepiej oddające charakter Witbiera, a przede wszystkim nie są tak kapryśne podczas fermentacji jak pozostałe.
          Moje piwo jest bezcenne.

          Schizma miodowa.

          Comment

          • korbicz
            Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
            • 2008.06
            • 170

            #80
            Ja z kolei czekam. Mijają dwie doby na jakieś oznaki życie w wirówce - Zymoferm Z010 Bock. Fiolka 4 miesiące po terminie "starterowym". Przy otwarciu piana, gaz i przyjemny drożdżowy zapach. Niestety w starterze póki co cisza, oby nie martwa. Test organoleptyczny też nie wykazał oznak fermentacji. A jutro miałem warzyć. I weź tu coś zaplanuj. Chłodziarka mi się tylko wietrzy niepotrzebnie.

            Comment

            • korbicz
              Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
              • 2008.06
              • 170

              #81
              I jeszcze jedna uwaga a' propos Z043 Weisser Schops. Uwarzyłem dwie warki na tych drożdżach, zasyp taki sam, zacieranie nieco inne (różnica polegała na tym, że za drugim razem zacierałem oddzielnie słód pszeniczny i jęczmienny). Pierwsza warka po 4 miesiącach od rozlewu wciąż jest niemiłosiernie kwaśna. Druga jest dużo lepsza, kwaśna ale na akceptowalnym dla pszenicy poziomie. I tak sobie myślę, czy te drożdże to czasem właśnie tak nie mają. W końcu „Breslauer Weißer Schöps“, z tego co się doczytałem, był warzony w 100% ze słodu pszenicznego. Czyli musiał być kwaśny.

              Comment

              • ecc81
                Kapral Kuflowy Chlupacz
                • 2008.10
                • 79

                #82
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika korbicz Wyświetlenie odpowiedzi
                W końcu „Breslauer Weißer Schöps“, z tego co się doczytałem, był warzony w 100% ze słodu pszenicznego. Czyli musiał być kwaśny.
                A co ma piernik do wiatraka? To, że piwo warzone było w 100% ze słodu pszenicznego wcale nie oznacza, że musiało być kwaśne - patrz np. Grodziskie.

                Comment

                • korbicz
                  Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                  • 2008.06
                  • 170

                  #83
                  Pewności nie mam, może to zbieg okoliczności ale z moich dotychczasowych doświadczeń wynika, że większy udział słodu pszenicznego dawał bardziej kwaskowy smak.

                  Z drugiej strony być może kwasowość tych drożdży ma oddawać charakter tamtego piwa, a wynikał on nie tylko z zasypu.

                  Comment

                  • anteks
                    Generał Wszelkich Fermentacji
                    🥛🥛🥛
                    • 2003.08
                    • 10768

                    #84
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika korbicz Wyświetlenie odpowiedzi
                    I jeszcze jedna uwaga a' propos Z043 Weisser Schops. Uwarzyłem dwie warki na tych drożdżach, zasyp taki sam, zacieranie nieco inne (różnica polegała na tym, że za drugim razem zacierałem oddzielnie słód pszeniczny i jęczmienny). Pierwsza warka po 4 miesiącach od rozlewu wciąż jest niemiłosiernie kwaśna. Druga jest dużo lepsza, kwaśna ale na akceptowalnym dla pszenicy poziomie. I tak sobie myślę, czy te drożdże to czasem właśnie tak nie mają. W końcu „Breslauer Weißer Schöps“, z tego co się doczytałem, był warzony w 100% ze słodu pszenicznego. Czyli musiał być kwaśny.
                    Chyba już jest kwaśna Lepiej nie będzie
                    Last edited by anteks; 2011-09-28, 21:17.
                    Mniej książków więcej piwa

                    Comment

                    • korbicz
                      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                      • 2008.06
                      • 170

                      #85
                      Tu mnie masz. Jakoś podświadomie chyba liczyłem na to, że będzie jak z goryczką - poczekam to się zmniejszy. Stąd to sformułowanie.

                      Comment

                      • macas
                        Kapitan Lagerowej Marynarki
                        • 2008.02
                        • 680

                        #86
                        Moje "warsztatowe" nie wystartowały
                        Były przechowywane w lodówce.
                        Piwo jest dowodem, że Bóg nas kocha i pragnie naszego szczęścia.
                        Beniamin Franklin

                        Comment

                        • anteks
                          Generał Wszelkich Fermentacji
                          🥛🥛🥛
                          • 2003.08
                          • 10768

                          #87
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika macas Wyświetlenie odpowiedzi
                          Moje "warsztatowe" nie wystartowały
                          Były przechowywane w lodówce.
                          Nie strasz , ja mam 4 fiolki
                          Mniej książków więcej piwa

                          Comment

                          • banita12
                            Kapral Kuflowy Chlupacz
                            • 2007.10
                            • 65

                            #88
                            Ja też mam jedną Breslauer weiser schops i po przeczytaniu tych komentarzy trochę się boję tych drożdżaków

                            Comment

                            • ART
                              mAD'MINd
                              🥛🥛🥛🥛🥛
                              • 2001.02
                              • 23927

                              #89
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika anteks Wyświetlenie odpowiedzi
                              Nie strasz , ja mam 4 fiolki
                              Ejno kiedy były Warsztaty...
                              - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
                              - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
                              - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

                              Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

                              Comment

                              • garrett
                                Szeregowy Piwny Łykacz
                                • 2011.07
                                • 2

                                #90
                                A moje Z047 ruszył po 48 godzinach, ale za to z kopyta. Piana na jakieś 10 cm, smak i zapach jak najbardziej pszeniczny, jak na razie mimo stresu związanego z ich nieudolnym startem jestem zadowolony.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X