Carared vs. melanoidynowy

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • dknap
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2011.08
    • 130

    #16
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dknap Wyświetlenie odpowiedzi
    To akurat chyba słód biscuit.
    Jednak nie Zresztą nazwa biscuita mówi sama za siebie, coś mi się potralalało.

    Comment

    • sztetke
      Porucznik Browarny Tester
      • 2009.12
      • 355

      #17
      jeden jest karmelowy,a drugi parzony,tym się różnią,weź se kup oba, i spróbuj paszczą ,poczujesz tą niesubtelną różnicę

      Comment

      • fidoangel
        Major Piwnych Rewolucji
        🥛🥛🥛
        • 2005.07
        • 3489

        #18
        To są inne słody i nadają inne cechy piwom. Ale prawda też jest taka, że dodatek tych słodów w niewielkiej ilości, no niech będzie, że do 10%, w opinii większości osób pijących takie piwa, nie daje nic oprócz barwy.
        Różnic nie da się w prosty sposób opisać, trzeba po prostu spróbować. Dosyć ważne jest to, że wiele osób nie lubi melanoidowego w zasypie.
        Mi nie udało się zrobić dobrego piwa z melanoidowym wiec wcale go nie stosuję, nie sprawdził się wcale w piwach lekkich, prostych w składzie ale piłem smaczne z jego dodatkiem. Wszystkie były mocnymi piwami o skomplikowanym zasypie.

        Reasumując, trudne słowo nawet w pisaniu , albo niewielkie ilości w zasypie albo sprawdzone receptury. Karmelowy wybaczy piwowarowi więcej

        Oba są nie aktywne enzymatycznie bo karmelowy jest karmelizowany w wysokiej temperaturze a melanoidowy zamiennie nazywany jest też "słodem parzonym" więc to też wyjaśnia sprawę.
        "nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)

        Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))

        Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
        Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
        Sprawdź >>>Przewodnik<<<

        Comment

        • dknap
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2011.08
          • 130

          #19
          Można? Można! Thx Fido.

          Comment

          • zgoda
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2005.05
            • 3516

            #20
            Jak chcesz "czerwony", to najłatwiej to załatwić ok. 30g palonego jęczmienia na standardową warkę. To jest kolor ~35 EBC, ale trudno jest w niego utrafić. Można próbować z dowolnym słodem karmelowym, jasnym czy ciemnym. "Czerwoność" nie jest właściwością jakiegoś konkretnego słodu.

            "Carared" to tylko nazwa handlowa, CastleMalting słód o podobnym kolorze (~50 EBC) nazywa bodajże Amber. I ma również ciemny słód melanoidynowy, ~80 EBC.

            Ale zamieszanie się zrobiło, kiedyś był tylko jasny i ciemny karmelowy i piwo też było dobre (hej, Anteks, to do Ciebie ). Zdrówko.
            Browar Clair de Lune - zapiski literackie, brewing log, na fejsbóku, blog

            Comment

            • mareks
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2002.05
              • 1939

              #21
              Melanoidynowy daje czerwony kolor i zastępuje dekokcję.

              Comment

              • Marusia
                Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                🍼🍼
                • 2001.02
                • 20221

                #22
                W zasadzie ten temat chyba nadaje się do połączenia z tematem "Carabzdury"
                www.warsztatpiwowarski.pl
                www.festiwaldobregopiwa.pl

                www.wrowar.com.pl



                Comment

                • dknap
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2011.08
                  • 130

                  #23
                  @zgoda

                  Właśnie m.in. nazwa Carared i zamienne stosowanie z melanoidynowym w różnych wygooglowanych zasypach utwierdzała mnie w przekonaniu, że są to słody głównie do nadawania czerwonej barwy i stąd cały ten wątek.

                  Aż z ciekawości zajrzałem do zasypu mojego IPA i okazało się, prócz Pale Ale jest 300g Caraambera, a kolorek wyszedł śliczny czerwoniutki :-)

                  Comment

                  • dknap
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2011.08
                    • 130

                    #24
                    Jak już jesteśmy przy temacie słodów, to mam jeszcze pytanie odn. wiedeńskiego. Z tego co zauważyłem, jest on dosyć rzadko stosowany. Jak się nie mylę, to chyba tylko w Alt-cie stanowi sporą część zasypu. Ostatnio piłem właśnie Alta Diebelsa - piwko dość przyjemne, gdyby nie jakiś ostry, drażniący posmak, który wywołuje u mnie uczucie podobne do zgagi. I teraz pytanie - czy ten posmak jest spowodowany właściwościami słodu wiedeńskiego? A jeśli tak, to czy nie jest to efekt podobny do właściwości słodu melanoidynowego, tj. tej skórki chleba?

                    Comment

                    • anteks
                      Generał Wszelkich Fermentacji
                      🥛🥛🥛🥛
                      • 2003.08
                      • 10780

                      #25
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dknap Wyświetlenie odpowiedzi
                      Jak już jesteśmy przy temacie słodów, to mam jeszcze pytanie odn. wiedeńskiego. Z tego co zauważyłem, jest on dosyć rzadko stosowany. Jak się nie mylę, to chyba tylko w Alt-cie stanowi sporą część zasypu. Ostatnio piłem właśnie Alta Diebelsa - piwko dość przyjemne, gdyby nie jakiś ostry, drażniący posmak, który wywołuje u mnie uczucie podobne do zgagi. I teraz pytanie - czy ten posmak jest spowodowany właściwościami słodu wiedeńskiego? A jeśli tak, to czy nie jest to efekt podobny do właściwości słodu melanoidynowego, tj. tej skórki chleba?
                      Czy rzadko i czy tylko do Alta?
                      Last edited by anteks; 2011-11-24, 15:15.
                      Mniej książków więcej piwa

                      Comment

                      • zgoda
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2005.05
                        • 3516

                        #26
                        Mój dubbel był zrobiony głównie ze słodu wiedeńskiego i raczej nie miał takich posmaków. Jakby miał, to by światli i świetnie wyszkoleni sędziowie na pewno to wychwycili. Ci co go próbowali w Waszecie też ich nie stwierdzili.

                        Tak że sądzę, że to nie od tego.
                        Browar Clair de Lune - zapiski literackie, brewing log, na fejsbóku, blog

                        Comment

                        • anteks
                          Generał Wszelkich Fermentacji
                          🥛🥛🥛🥛
                          • 2003.08
                          • 10780

                          #27
                          Mój porter też miał duży zasyp wiedeńskiego i zgagi raczej nie powodował
                          Mniej książków więcej piwa

                          Comment

                          • Marusia
                            Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                            🍼🍼
                            • 2001.02
                            • 20221

                            #28
                            Czytam i ręki i nogawki mi opadają. Wiedeński to jeden ze słodów podstawowych, podobny do monachijskiego. Ja go używam bardzo często i jest świetny. Spróbuj Odsieczy Wiedeńskiej PINTY to jest piwo zrobione w 100% z tego słodu (o ile pamiętam, ale to można sprawdzić na forum).

                            Ludzie, pobawcie się podstawowymi słodami, a potem sięgajcie po wynalazki, bo tak to będą oczy puchnąć od czytania teorii z księżyca, co się z czego bierze
                            www.warsztatpiwowarski.pl
                            www.festiwaldobregopiwa.pl

                            www.wrowar.com.pl



                            Comment

                            • zgoda
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2005.05
                              • 3516

                              #29
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia Wyświetlenie odpowiedzi
                              Ludzie, pobawcie się podstawowymi słodami, a potem sięgajcie po wynalazki, bo tak to będą oczy puchnąć od czytania teorii z księżyca, co się z czego bierze
                              W sklepach piwowarskich powinna być sprzedaż słodów specjalnych na Dowód Osobisty Piwowara, dopiero po 20 warce. Dowód oczywiście wydawałoby PSPD.
                              Browar Clair de Lune - zapiski literackie, brewing log, na fejsbóku, blog

                              Comment

                              • Krzysiu
                                D(r)u(c)h nieuchwytny
                                • 2001.02
                                • 14936

                                #30
                                Zgadzam się z tym, przy czym słowa "20 warek" zastąpiłbym słowami "zdany egzamin ze zrobienia zwykłego piwa z jasnego słodu". Jak czytam, jakie zestawy ludzie kupują na pierwszą warkę, to nóż się w kieszenie otwiera. A potem zaraz temat na forum: "właśnie zaczynam i nie wiem - gdzie wiadro ma górę?"

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X