Jasne słody - historia

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Piwowar
    Major Piwnych Rewolucji
    🥛🥛🥛🥛
    • 2001.05
    • 2556

    #16
    Trochę pewnie odbiegłem od tematu. W 1910 roku chodziło już tylko o smak, kolor nie był problemem.
    Archiwum piwne

    Poznaj
    http://www.browar.biz/centrumpiwowar...ndrzej_urbanek
    Historię piwowarstwa w Brzegu i okolicachhttp://www.browar.biz/centrumpiwowar...ndrzej_urbanek
    Już dostępne! "Browary akcyjne Wrocławia"

    Comment

    • zgoda
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2005.05
      • 3516

      #17
      Jeżeli zaś chodzi o słodownię przy browarze w Pilźnie.

      “It’s more likely that Martin Stelzer brought back from England a malt kiln indirectly fired by coke rather than directly fired by wood. This type of kiln was used to make pale malt, the basis of a new style of beer brewed in England called pale ale. A model of a kiln in the Pilsen museum supports this theory” (page 653).

      This is simply wild speculation. As noted above, the brewery’s own chronicle has no record of Martin Stelzer — one of the most prolific architects of his age, the author of hundreds of buildings in Pilsen — taking time off to travel all the way to Britain. Given his task — to construct a Bavarian-style, bottom-fermenting brewery — there would have been no reason to do so.

      However, it is apparent that the Burghers’ Brewery was originally outfitted with a noteworthy kiln, whose description in Czech (“dle anglického spůsobu zařízený hvozd”) seems to make it clear that this was not, in fact, a kiln which had come from England, but rather “a kiln equipped in the English manner,” according to Kniha pamětní král. krajského města Plzně od roku 775 až 1870, an extensive chronicle of Pilsen published in 1883. (According to this book, this kiln was “vytápěný odcházejícím teplem z místnosti ku vaření,” or “heated by heat leaving the boiling room.”)
      (za http://www.beerculture.org/2011/12/1...anion-to-beer/)

      Na nasze - słodownia w Pilźnie była wyposażona w system angielski, w którym słód suszony był ciepłem pochodzącym z ogrzewania warzelni, a nie bezpośrednio ze spalania opału. Nie ma dowodu na to, że suszarnia była ogrzewana gorącym powietrzem ze spalania koksu, tak jak to było w Anglii. Mogło to powodować, że słód był jeszcze jaśniejszy, niż angielski.

      I co do samego jęczmienia:

      And in point of fact, the historical record clearly notes that the brewery’s very first load of “hard barley” — definitely not malt, and definitely not the wrong kind — “was purchased at the then-weekly market at an average price of 3 florins and 12 crowns.” (Source: Měšťanský Pivovar v Plzni 1842–1892.)
      (źródło j.w.)

      Na nasze - jęczmień na słód kupiony został na zwykłym, cotygodniowym targu w Pilźnie, a więc raczej nie był w żaden sposób "specjalny".
      Browar Clair de Lune - zapiski literackie, brewing log, na fejsbóku, blog

      Comment

      • wogosz
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2005.12
        • 1007

        #18
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zgoda Wyświetlenie odpowiedzi
        Jeżeli zaś chodzi o słodownię przy browarze w Pilźnie.

        And in point of fact, the historical record clearly notes that the brewery’s very first load of “hard barley” — definitely not malt, and definitely not the wrong kind — “was purchased at the then-weekly market at an average price of 3 florins and 12 crowns.” (Source: Měšťanský Pivovar v Plzni 1842–1892.)


        Na nasze - jęczmień na słód kupiony został na zwykłym, cotygodniowym targu w Pilźnie, a więc raczej nie był w żaden sposób "specjalny".
        Zacytowany przez Ciebie fragment według mnie świadczy, że jednak był to specjalny jęczmień tzw. "twardy". Mój angielski jest ledwo mizerny, ale wydaje mi się że należy to przetłumaczyć tak:
        I istotnie, historyczny zapis jasno podaje, że pierwszy załadunek (chyba w rozumieniu: pierwsze użycie) "twardego jęczmienia" - zdecydowanie nie słodu i nie niewłaściwego rodzaju - był zakupiony na cotygodniowym targu za cenę 3 florenów i 12 koron.

        Do dzisiaj do Pilznera Urquella używa się tylko słodu wyprodukowanego z tzw. twardych czeskich odmian jęczmienia. Są to odmiany dedykowane do dekokcyjnej metody zacierania i były typowe dla czeskiego słodu i czeskiego piwa. Dziś uprawa tych odmian stanowi niewielki procent.
        Nie wiem z którego dokładnie roku pochodzi zacytowany fragment, ale myślę że kronikarz który to odnotował chciał właśnie zwrócić uwagę na moment wprowadzenia w browarze w Pilźnie specjalnych "twardych" odmian jęczmienia, stosowanych do dzisiaj w Urquellu

        Comment

        • zgoda
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2005.05
          • 3516

          #19
          Chodziło mi o to, że ówcześnie nie był on "specjalny", teraz to już prawdopodobnie jest.
          Browar Clair de Lune - zapiski literackie, brewing log, na fejsbóku, blog

          Comment

          • gobong
            Kapitan Lagerowej Marynarki
            • 2005.04
            • 658

            #20
            Pisząc o jęczmieniu wcale nie miałem na myśli specjalnych jęczmieni dla tego piwa. Czytałem po prost o tym że w szeroko rozumianym tamtym okresie w związku z postępem w rolnictwie pojawiły się w uprawie i na zwykłych targach nowe odmiany o innych parametrach niż do tej pory i to musiało mieć jakiś wpływ na browarnictwo. W świetle przytoczonego przez ciebie cytatu i jego interpretacji przez wogosza chyba tak było że jednym z czynników stanowiących o nowatorskości piwa uwarzonego w Pilżnie był słód .

            Comment

            Przetwarzanie...
            X