Komfort pracy:
- do pomiaru BLG wystarczy kilka kropli,
- urządzenie balansuje się termicznie,
Dobre, czuje się przekonany, radzę sobie z areometrem, ale denerwuje mnie rozchlapywanie próbek i bieganie do kranu. Widzę jeszcze jedną zaletę: mniej piwa będę marnował na próbki (rozumiem, że Blg fermentującej brzeczki też się tym mierzy).
Chętnie kupię, a jeżeli ktoś sprowadzi za cenę <200 zł to jeszcze chętniej.
rozumiem, że Blg fermentującej brzeczki też się tym mierzy).
To nie takie proste...
Zasada działania refraktometru jest zupełnie inna niż areometru. Pierwszy mierzy załamanie światła przechodzącego przez roztwór, a drugi mierzy gęstość. Wynik będzie więc zupełnie inny - dla piwa o ekstrakcie pozornym 3 Blg refraktometr pokaże ok 6-7 stopni Brixa. Ale z obu wartości za pomocą odpowiednich wzorów da się wyliczyć np. zaw alkoholu.
To nie takie proste...
Zasada działania refraktometru jest zupełnie inna niż areometru. Pierwszy mierzy załamanie światła przechodzącego przez roztwór, a drugi mierzy gęstość. Wynik będzie więc zupełnie inny - dla piwa o ekstrakcie pozornym 3 Blg refraktometr pokaże ok 6-7 stopni Brixa. Ale z obu wartości za pomocą odpowiednich wzorów da się wyliczyć np. zaw alkoholu.
załamanie światła to interesująca informacja. Dla optyków. Ja chciałbym znać zawartość cukru w brzeczce nastawnej, a następnie wiedzieć ile z tego cukru przefermentowało - da się to wyczytać z tego urządzenia?
Da się obliczyć przy pomocy ProMasha albo Beer Smith.
No dobra to tyle o komforcie pracy - zamiast sprawdzać w tabelce przyczepionej na ścianie jaka jest poprawka dla brzeczki w 60* będę szedł do gabinetu, odpalał PC-ta i przeliczał Brixa na Blg. No cóż - nobody is perfect.
No dobra to tyle o komforcie pracy - zamiast sprawdzać w tabelce przyczepionej na ścianie jaka jest poprawka dla brzeczki w 60* będę szedł do gabinetu, odpalał PC-ta i przeliczał Brixa na Blg. No cóż - nobody is perfect.
To nie tak, gęstość brzeczki nastawnej i wysłodzin sprawdzasz refraktometrem bez żadnego przeliczania. Tu masz pełny komfort!
Ciut inaczej wygląda sprawa z pomiarem już młodego piwa, gdzie alkohol wprowadza zakłamanie pomiaru, ale to jak napisał Darko da się łatwo skorygować ProMash'em.
Dla mnie to naprawdę większy komfort pracy: szybki, dużo dokładniejszy i bardziej jednoznaczny pomiar, mniej mycia elementów użytych do pomiaru i duzo mniej zmarnowanego młodego piwa! Polecam.
Masz taką tabelkę? Przy 60 C błąd pomiaru będzie wynosił ze 40%Możesz zrobić tablekę Brix>Blg
Dokładnie +3.5 Blg. Tabelke kiedyś wyliczył mark33 na podstawie ProMash i jest tutaj
Poprawki są przybliżone, bo są funkcją nie tylko temperatury, ale i Blg. Pewnie w Brixach jest podobnie?
Zresztą, jakby mi ktoś podesłał wzory na przeliczanie, to bym sklecił prosty programik do takich przeliczeń, nie byłoby potrzeby odpalania takiej kobyły jak ProMash.
Taki jak ten tutaj do wyliczania sredniej ważonej - można nim dokładnie wyliczyć co będzie jak dolejemy 1L brzeczki 3 Blg do 22 L brzeczki 12.5 Blg itp.
Nie do końca, bo stopnie Brixa nie są dokładnie równe stopniom Ballinga.
Ale i to da się przeliczyć
Szukałem jakiegoś wzoru na powyższe wyliczenie, ale jedyne co znalazłem to kilka miejsc w necie gdzie napisane jest że Brix=Balling. Podobne miałem spostrzeżenia porównując wskazania mojego refraktometru z dwoma balingometrami, a pomiary robiłem "wzorcowymi" roztworami cukru. Z grubsza (pomijając różne wskazania 2 balingometrów) wychodzi mi, że to to samo.
Moim zdaniem, to odczyt z refraktometru w stopniach Brixa nie będzie tym samym, czym odczyt z areometru w stopniach Ballinga lub Plato. Stosujesz bowiem dwie różne metody pomiaru.
A ponadto:
Posiadanie refraktometru nie powoduje, że ballingometr nagle przestaje działać. Po prostu pierwszego używasz do warzenia, a drugiego do pomiaru blg piwa w czasie i po fermentacji Żeby nie marnować piwa na menzurki dezynfekujesz ballingometr spirytusem i wrzucasz go do fermentora z brzeczką - zero strat
Comment