Filtr oddam

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • maaciej6
    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
    • 2007.04
    • 219

    #31
    Filtrator z rurki miedzianej nie sprawdził się. Przy filtrowaniu około 10-ciu kg słodów zapychał się.
    Zrobiłem z oplotu węża od wody 120 cm. Bardzo dobrze się spisuje.
    Więc teraz moge oddać komuś, komu się przyda filtrator z rurki-do pięciu kg słodów filtruje całkiem nieżle, problem jest z filtrowaniem większej ilości zacieru. Również filtrator z BA chętnie oddam.
    "Gdzie się piwo warzy, tam się dobrze darzy"

    Wolsztyński Browar Domowy M & P

    Comment

    • Stasiek
      Kapitan Lagerowej Marynarki
      • 2007.02
      • 609

      #32
      Używam filtratora z rurki miedzianej i nie zauważyłem różnicy przy filtrowaniu zasypu z 5, 10 czy 12kg słodów.
      Może był jakiś inny powód zapchania? np. inny zasyp?

      Comment

      • maaciej6
        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
        • 2007.04
        • 219

        #33
        Pierwsze filtrowanie poszlo blyskawicznie: Pilzn 2,5 kg, Monach 2,1 kg, Karmel jasny 2 kg. razem 6,6
        Następna warka Koelsch : Pilzn 8,2 kg, (tu chyba jest przyczyna ) Pszeniczny 1,5 kg
        Może za szybko sie wkurzyłem i zrobiłem z oplotu.
        "Gdzie się piwo warzy, tam się dobrze darzy"

        Wolsztyński Browar Domowy M & P

        Comment

        • Stasiek
          Kapitan Lagerowej Marynarki
          • 2007.02
          • 609

          #34
          U mnie spoko poszła filtracja przy 7kg słodu pszenicznego (+6,5kg pilsneński i specjalne).

          Mimo to i tak zrobiłem filtrator z wężyka. Przetestuję w sobotę. Co szkodzi sprawdzić? Może będzie jeszcze lepiej.

          Comment

          • krogo
            Kapral Kuflowy Chlupacz
            • 2007.03
            • 66

            #35
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika maaciej6 Wyświetlenie odpowiedzi
            Filtrator z rurki miedzianej nie sprawdził się. Przy filtrowaniu około 10-ciu kg słodów zapychał się.
            Zrobiłem z oplotu węża od wody 120 cm. Bardzo dobrze się spisuje.
            Od kilku miesięcy używam taki filtr. Spisuje się świetnie, przefiltrował już prawie 3 hl brzeczki. Wielkość zasypu nie ma znaczenia. Ostatnio zacieram na raz 9 - 11 kg słodu w 30 litrach wody, śrutuję bardzo drobno. Filtruje się bardzo szybko nawet jeśli w zasypie są płatki owsiane czy ześrutowany niemal na mąkę słód pszeniczny.
            Warunkiem sprawnej filtracji są bardzo wąskie nacięcia. Przy zbyt szerokich nacięciach będzie się tak samo zapychał jak wiaderka z dziurkami 2mm.
            Oplot ma tę zaletę, że otwory są "z definicji" bardzo małe i jest ich bardzo dużo.

            Comment

            • krogo
              Kapral Kuflowy Chlupacz
              • 2007.03
              • 66

              #36
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kuczman Wyświetlenie odpowiedzi
              Jezeli moglbym sobie troszke pogdybac: najbardziej podoba mi sie filtr pokazany w innym watku, ten w formie pierscienia z miedzianej rurki z odprowadzeniem ponad krawedzia gara. Zastanawiam sie czy gdyby dodac do tego patentu jeden lub nawet dwa mniejsze pierscienie o mniejszych promieniach ale podlaczone do tego samego odprowadzenia to teoretycznie pwinno to usprawnic filtrowanie.
              Jeśli mówisz o tym filtrze to nie ma takiej potrzeby. Ja planowałem zrobić dwukrotnie więcej nacięć ale po pierwszej próbie filtrowania zrezygnowałem. Po zatarciu 10kg słodu w 30l wody uzyskuję ponad 20 litrów brzeczki przedniej o gęstości ponad 20Blg - filtracja trwa nie dłużej niż 10 minut. Właściwie to należałoby pisać "odessanie" a nie "filtracja" bo dzięki podłączeniu metrowego wężyka "ssanie" jest bardzo mocne a w baniaku zostaje bardzo zbity osad.

              Jedyny mankament to zbyt delikatna rurka wyprowadzająca ponad brzeg garnka. Podczas wyciągania po wysładzaniu gnie się za każdym razem pomimo, że poważam filtr drewnianą "łopatką". Gdybym robił taki filtr jeszcze raz to wyprowadzenie zrobiłym z grubszej rurki a redukcję, na odpowiednią do wężyka silikonowego średnicę, zrobiłbym dopiero na końcu.

              Comment

              • mwa
                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                • 2003.01
                • 5071

                #37
                A ja używam obecnie oplotu i od drugiej warki filtrowana tym sposobem mam mały problem. Otóż gdy już 5l mi spłynie i zakręcę kurek to dalej nie chce lecieć, jakby zasysało do środka. Co zrobić by było ok? (wieko z dziurką)
                Pozdrawiam Cię !!!!

                Comment

                • krogo
                  Kapral Kuflowy Chlupacz
                  • 2007.03
                  • 66

                  #38
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika fidoangel Wyświetlenie odpowiedzi
                  Lepsze jest wrogiem dobrego-oplot z węża do wody długości 120 cm filtruje mi 80-90 litrów zacieru ok. pół godziny i nie trzeba go wcale myć bo do środka nic się nie przedostaje co mogło by tam zostać a czego nie porwie strumień filtratu.

                  Coś jeszcze na ten temat trzeba kombinować ?
                  Zwykle nie daję się podpuszczać ale teraz to mi dowaliłeś Jako posiadacz filtra z rurki (z którego w dodatku jestem bardzo dumny) muszę zaprotestować.
                  Filtr z oplotu ma wiele zalet a do największych należy niski koszt oraz bardzo szybkie i łatwe wykonanie. Ale słowo "lepszy" jest u mnie zarezerwowane do filtra z rurki.

                  Te ok. pół godziny nie robi na mnie wrażenia bo w moim przypadku (zacieranie 10kg w 30l wody) odessanie brzeczki przedniej nie trwa dłużej niż 10 minut.

                  Co do wiaderek to przefiltrowałem z ich użyciem kilka hektolitrów brzeczki i stwierdzam, że filtrowanie przebiega sprawnie jeśli otworków jest dużo a ich średnica odpowiednio mała (według mojej oceny nie powinny być większe niż 1mm). Ale przelewanie zacieru i robienie podbicia (robiłem podbicie z odcedzonej przez sitko brzeczki) jest zbyt uciążliwe a przy większych warkach po prostu niewykonalne.

                  Comment

                  • mark33
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2005.04
                    • 3283

                    #39
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika mwa Wyświetlenie odpowiedzi
                    A ja używam obecnie oplotu i od drugiej warki filtrowana tym sposobem mam mały problem. Otóż gdy już 5l mi spłynie i zakręcę kurek to dalej nie chce lecieć, jakby zasysało do środka. Co zrobić by było ok? (wieko z dziurką)
                    Po pierwsze filtracji nie należy przeszkadzać, po co zakręcać kurek powinno lecieć cały czas.
                    Po 5 litrach to już masz "próżnię" musisz pokrywę zostawić uchyloną. Chyba, że co innego miałeś na myśli pisząc o wieku z dziurką.

                    Comment

                    • mwa
                      Pułkownik Chmielowy Ekspert
                      • 2003.01
                      • 5071

                      #40
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika mark33 Wyświetlenie odpowiedzi
                      Po pierwsze filtracji nie należy przeszkadzać, po co zakręcać kurek powinno lecieć cały czas.
                      Po 5 litrach to już masz "próżnię" musisz pokrywę zostawić uchyloną. Chyba, że co innego miałeś na myśli pisząc o wieku z dziurką.
                      Właśnie mam uchylone wieko (samo wieko jest też z dziurką).
                      To w samym oplocie próżnia jest i nie wiem jak temu zaradzić.
                      Pozdrawiam Cię !!!!

                      Comment

                      • mark33
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2005.04
                        • 3283

                        #41
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika mwa Wyświetlenie odpowiedzi
                        Właśnie mam uchylone wieko (samo wieko jest też z dziurką).
                        To w samym oplocie próżnia jest i nie wiem jak temu zaradzić.
                        Winą może być zakręcanie kranika podczas dobrze przebiegającej filtracji, mmożna to sprawdzić łyżką piwowarską - zacier powinien być w miarę luźny przy samym dnie lekko zbity. Jeżeli filtrację zatrzymasz zbiciu ulega większa ilość złoża ( pomaga nacinanie/ mieszanie ale nie do samego dołu). Miewałem podobne problemy (ciemne piwa/więcej maki).
                        Spróbuj nie zakręcać jak leci dobrze, można też zamieszać do 2/3 głębokości.

                        Comment

                        • fidoangel
                          Major Piwnych Rewolucji
                          🥛🥛🥛
                          • 2005.07
                          • 3489

                          #42
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika mwa Wyświetlenie odpowiedzi
                          A ja używam obecnie oplotu i od drugiej warki filtrowana tym sposobem mam mały problem. Otóż gdy już 5l mi spłynie i zakręcę kurek to dalej nie chce lecieć, jakby zasysało do środka. Co zrobić by było ok? (wieko z dziurką)
                          Trzeba wyciągnąć koniec wężyka z wiadra z filtratem i zacznie lecieć (bo poduszka powietrzna w wężyku nie puszcza)
                          "nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)

                          Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))

                          Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
                          Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
                          Sprawdź >>>Przewodnik<<<

                          Comment

                          • kuczman
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2008.01
                            • 146

                            #43
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika krogo Wyświetlenie odpowiedzi
                            Jeśli mówisz o tym filtrze to nie ma takiej potrzeby. Ja planowałem zrobić dwukrotnie więcej nacięć ale po pierwszej próbie filtrowania zrezygnowałem. Po zatarciu 10kg słodu w 30l wody uzyskuję ponad 20 litrów brzeczki przedniej o gęstości ponad 20Blg - filtracja trwa nie dłużej niż 10 minut. Właściwie to należałoby pisać "odessanie" a nie "filtracja" bo dzięki podłączeniu metrowego wężyka "ssanie" jest bardzo mocne a w baniaku zostaje bardzo zbity osad.

                            Jedyny mankament to zbyt delikatna rurka wyprowadzająca ponad brzeg garnka. Podczas wyciągania po wysładzaniu gnie się za każdym razem pomimo, że poważam filtr drewnianą "łopatką". Gdybym robił taki filtr jeszcze raz to wyprowadzenie zrobiłym z grubszej rurki a redukcję, na odpowiednią do wężyka silikonowego średnicę, zrobiłbym dopiero na końcu.
                            Wiec taki wlasnie filtr z rurki miedzianej wykonam. Mysle ze zastosowanie rurki z "twardej" miedzi 1/2" do odprowadzenia ponad krawedzia gara, rozwiaze problem gietkosci.
                            Ty zas moze zrobil bys sobie pare metalowych "hakow" ktoeymi podwazyl bys i wyciagal filtr zamiast podnosic go za rurke odprowadzajaca.

                            Comment

                            • maaciej6
                              Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                              • 2007.04
                              • 219

                              #44
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika mwa Wyświetlenie odpowiedzi
                              A ja używam obecnie oplotu i od drugiej warki filtrowana tym sposobem mam mały problem. Otóż gdy już 5l mi spłynie i zakręcę kurek to dalej nie chce lecieć, jakby zasysało do środka. Co zrobić by było ok? (wieko z dziurką)
                              Mam dokładnie taki sam problem. Jak płynie filtrat-jest OK, jak zakręce kranik, doleje wody, wtedy nie płynie i trzeba kombinować. Myślałem, żeby nie wypuszczać filtratu do końca. Może dolewać częściej wode i nie czekać aż cały filtrat spłynie ?
                              "Gdzie się piwo warzy, tam się dobrze darzy"

                              Wolsztyński Browar Domowy M & P

                              Comment

                              • mark33
                                D(r)u(c)h nieuchwytny
                                • 2005.04
                                • 3283

                                #45
                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika maaciej6 Wyświetlenie odpowiedzi
                                Mam dokładnie taki sam problem. Jak płynie filtrat-jest OK, jak zakręce kranik, doleje wody, wtedy nie płynie i trzeba kombinować. Myślałem, żeby nie wypuszczać filtratu do końca. Może dolewać częściej wode i nie czekać aż cały filtrat spłynie ?
                                Cały filtrat spływa gdy leci poniżej 2 BLG, wcześniej nie zakręcam kranu. Ustalam tylko tempo filtracji ale nie na kraniku tylko na zacisku zamontowanym metr niżej na rurce. Filtrację przeprowadzam w ruchu ciągłym uzupełniam cały czas wodę do wysładzania żeby nie odkryć złoża.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X