Warzelnia Krystek_01

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Krystek_01
    Szeregowy Piwny Łykacz
    • 2012.09
    • 2

    Warzelnia Krystek_01

    Witam wszystkich forumowiczów ! Od wczorajszego dnia rozpocząłem przygodę z warzeniem własnego piwa. Zakupiłem tydzień temu wszystkie potrzebne narzędzia i sprzęt do warzenia: zestaw do warzenia piwaojemnik 33l do fermentacji, 2 korki winiarskie, cukromierz, itd. wraz z 300 gramami chmielu Maryśka, 3 paczek drożdży piwowarskich 6 gramowych oraz najważniejsze puszkę nachmielonego ekstraktu ciemnego 1,2 kg(puszka dołączona była do zestawu jako pierwszy krok do własnej produkcji piwa). Ale szczerze dużo czasu zajęło mi przygotowanie własnego słodu jęczmiennego. 2 tygodnie temu zakupiłem 10 kg czystego, bez zanieczyszczeń i robaków jęczmienia. Przez tydzień rozłożyłem go na 2 dużych foremkach piekarniku. Równo rozłożyłem na powierzchni blachy i od czasu do czasu nawilżałem oraz mieszałem w celu napęcznienia i uzyskania kiełków. Po tygodniu słód przeprażyłem w piecu chlebowym do ciemnego koloru i wspaniałego zapachu. Następnie w młynku przemieliłem go na dość można powiedzieć drobne części, ale nie ma mąkę! Słodu jęczmiennego jak na razie posiadam ok. 4 kilogramów, który zostanie wykorzystany do następnej warzelni jak skończę produkcję "gotowego brewkita".
    Wczoraj jak wcześniej wspomniałem ropocząłem zabawę z produkcją własnego piwa. Ustawiłem garnek z ciepłą wodą na kurku gazowym w celu podgotowania puszki z ekstraktem. Gdy już syrop stał się bardziej płynny przelałem go do 5,5 litrów ciepłej, odgotowanej wody. Następnie zagotowałem wszystko do wrzenia i przytrzymałem przez 10 minut na małym kurku. Kolejno dolałem wody 14,5 litra do pojemności 20 litrów całej brzeczki. Jak brzeczka osiągnęła temperaturę 20 stopni C dodałem 12 gram drożdży piwowarskich wcześniej przygotowanych w wyjałowionej szklance z 100 ml 30 stopniowej wody wraz z małym dodatkiem cukru do szybszego działania i pojawiania się kożucha. Piana pojawiła się stosunkowo dopiero rano, którą staram się od czasu do czasu usuwać. Teraz pozostało mi czekać aż brzeczka dojrzeje i przelać do butelek. W sumie wiele stresu i nerwów nabawiłem się z gotowaniem jak na razie, bo obawiałem się czy czasami jakiegoś błędu nie popełniłem. Myślę, że pierwsze jak na razie piwo z gotowego produktu przystworzy mi wiele radości i kolejne piwne przygody będą coraz ciekawsze.
    Pozdrawiam serdecznie,
    Krystek_01
  • Krystek_01
    Szeregowy Piwny Łykacz
    • 2012.09
    • 2

    #2
    Dnia 04.10.2012 r. piwo po cichej fermentacji zostało zbutelkowane. Dodałem do każdej szklanej 0,5l butelki ok.3-4 g cukru. Nie byłem do końca pewny, sprawdziłem w Internecie i podana waga była optymalna. Z tego co czytałem na 20l piwa daje się maksymalnie 200 g cukru lub laktory, glukozy. Co mnie najbardziej dziwi to problem taki, iż nastawiłem brzeczkę na 20,5l zacieru, a po rozlewie okazało się, że wyszło 18,5l, czyli 37 butelek. Co mogło być powodem zmniejszonej ilości piwa? Za wysoka temperatura przy fermentacji burzliwej ?
    Piwo ma kolor ciemny, a wręcz typu ale, choć przypomina mi ono smakiem Warkę Strong. Jest jeszcze mętne i dość cierpkie. Myślę, że pod wpływem leżakowania w butelkach powinno się odpowiednio sklarować. Nic pozostało mi tylko czekać aż piwo dojrzeje, a za ten czas biorę się za czyszczenie i dezynfekcję sprzętu oraz produkcję nowego piwa. Choć nie wiem jakie dla początkującego browarnika byłoby najlepsze. Proszę o rady i przepis.
    Pozdrawiam serdecznie,
    Krystek_01

    Comment

    Przetwarzanie...
    X