Baaardzo początkujący piwowar

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Kohmornik
    Szeregowy Piwny Łykacz
    • 2012.10
    • 4

    Baaardzo początkujący piwowar

    Witam
    To mój pierwszy post, jak i pierwsze początki w piwowarstwie.
    Zacznę od przedstawienia się. Mam na imię Michał mieszkam w Sosnowcu i jestem absolutnie znużony obecnymi "piwami" które są tak naprawdę w większości wyrobami piwo podobnymi. Dlatego eksperymentując z różnymi rodzajami piwa postanowiłem zrobić swoje własne.
    Po zakupieniu zestawu startowego (fermentator itd) wyprodukowałem swoje pierwsze piwo z brewkitu Europen Lager. Skutkiem czego powstało 45 buteleczek jasnego trunku lekko zalatującego winem jabłkowym i miłej goryczce (efekt wina z powodu glukozy). Teraz sobie leżakuje i czeka na odpowiedni czas. Lekko rozczarowany ale nie zniechęcony przystąpiłem do ważenia kolejnego piwa tym razem wybór padł na piwo Stout. Od wczoraj ładnie bulgocze i po zakosztowaniu wyśmienite chociaż znowu na glukozie.
    Ale doszedłem do wniosku że jednak dość!!!!!
    Jednak nie ważenia, ale ważenia z "gotowca".
    Poczytałem dość dużo i może oprócz kilku rzeczy jestem przygotowany. Jednak nie wiem na jakie piwko się zdecydować, a żeby nie było na samym początku bardzo problematyczne. Słód i drożdże będę zamawiał na Browarmatorze.
    Dlatego proszę was o jakiś sprawdzony i nieskomplikowany przepis. Jedyne w sumie na czym mi zależy to żeby to było piwko ciemne może podchodzić pod Guinessa lub lekkiego portera.
    Dzieki za pomoc i pozdrawiam.
    Jak tylko będę miał możliwość wyślę zdjęcia ukazujące wyprodukowane piwka.
  • TomX
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2004.09
    • 1035

    #2
    Hej!

    po pierwsze, i najważniejsze, zwróć uwagę na pisownię - piwo się waRZy, ważyć można słód i chmiel na wadze

    Co do pierwszego zacierania to bardzo dobrze wybrałeś - stouty jako piwa o dość wyrazistym smaku palonym i mocnej goryczce wybaczają wiele niedociągnięć przy warzeniu, więc są wg. mnie idealnymi piwami do zdobywania wprawy w tym rzemiośle. Polecam kupić gotowy zestaw surowców na stouta w jakimkolwiek sklepie piwowarskim, jeżeli z jakichś powodów zestawy Ci nie będą odpowiadać to proponuję prostą recepturę:

    4 kg słód pilzneński
    200g słód karmelowy ciemny
    400g palony jęczmień (dodać na ostatnie 15 min zacierania)

    Zacieranie:
    Zasyp do wody o temperaturze 68*C, po ustabilizowaniu temperatury na około 65*C przerwa w tej temp. około 80 minut (dodać palony jęczmień po około 70 minutach od początku zacierania), podgrzanie do 78*C (tzw. mash-out) i filtracja.

    Wysładzanie do uzyskania około 22 - 23 litrów brzeczki ~11 Blg

    Warzenie:
    60 minut z 30 gramami chmielu marynka od początku.

    Powinno wyjść około 20 litrów 12 Blg. Może wyjść więcej.

    Fermentacja na drożdżach S-04 w temperaturze około 18*C

    Comment

    • Kohmornik
      Szeregowy Piwny Łykacz
      • 2012.10
      • 4

      #3
      Dzięki. Wszystko chcę zrobić od początku więc kupię poszczególne składniki piwa sam. A jescze jakbyś mi napisał ile potrzebuję gram drożdży i czy potem brzęczkę wystarczy jedynie przepuścić przez filtr plecionkowy za jakieś 2 tygodnie przymierzam się do waRZenia tego piwka.

      Comment

      • TomX
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2004.09
        • 1035

        #4
        drożdże są sprzedawane w standardowej paczuszce, bodajże 11 gram. Jedna porcja wystarczy na 20 litrów piwa.

        Z tym filtrem plecionkowym chodzi Ci o filtrację brzeczki po zacieraniu, tak?

        Comment

        • Kohmornik
          Szeregowy Piwny Łykacz
          • 2012.10
          • 4

          #5
          tak chodzi mi o filtrowanie brzęczki przez wężyk z plecionki ( patent z forum ).
          Ale od początku. Tak jak ja bym to widział
          Podgrzewam wode 12 litrów do temp. 70 stopni
          Wrzucam słód jęczmienny 4 kg oraz karmelowy 200 g
          gotuję 70 minut w temp 65 stopni co jakiś czas mieszając coby się nic nie przypaliło.
          W 70 minucie dorzucam palony jęczmień i podwyższam temp do 78 stopni i taka przerwa trwa 10 minut
          Wszystko zlewam do fermentatora zaopatrzonego w filtr z wężyka z plecionki i zaczynam filtrowanie odlewając z powrotem do fermentatora pierwsze litry nie krystalicznej brzęczki
          Przechodzimy do wysładzania korzystamy ze wzoru X = 20 - 12 + 3 + 2,Gdzie:
          12 – zacieranie w 12 litrach wody
          3 – woda pozostała w młócie
          2 – odparowanie wody w trakcie gotowania
          X – ilość potrzebnej wody
          dolewamy 13 l wody
          Tak otrzymaną brzęczke wlewamy do gara warzalniczego dodajemy w woreczku 30 g chmielu i gotujemy godzinę.
          Potem pielucha tetrowa i ostateczna filtracja.
          studzimy brzęczkę (kontrola zawartości cukru)do temp 27 stopni i wrzucamy drożdże
          Zamykamy odstawiamy na tydzień.
          Po tygodniu kontrola zawartości cukru,jeżeli ok tygodniowa fermentacja cicha.
          Pewnie coś pomyliłem więc proszę o sprostowanie.( chyba coś z tym wysładzaniem )

          Ps. mam pytanko czy dla poprawy smaku i stworzeniu piwa o podobnym charakterze można pod sam koniec zacierania dorzucić trochę słodu jęczmiennego czekoladowego ?

          Comment

          • longmen
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2011.11
            • 68

            #6
            sporo pokręciłeś - zwłaszcza "brzęczke"
            warto poczytać: http://www.wiki.piwo.org/Warka_z_pro...ierania_słodu
            oraz http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=87244

            Comment

            • longmen
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2011.11
              • 68

              #7
              a konkretniej:
              gotuję 70 minut w temp 65 stopni co jakiś czas mieszając coby się nic nie przypaliło.
              nie gotujesz - tylko podgrzewasz - gotowanie jest w 100stC
              W 70 minucie dorzucam palony jęczmień i podwyższam temp do 78 stopni i taka przerwa trwa 10 minut
              wrzucasz w 70 minucie i podgrzewasz dalej przez 10 minut w temp 65 stC i potem podwyższasz do 78 stopni
              Wszystko zlewam do fermentatora zaopatrzonego w filtr z wężyka z plecionki i zaczynam filtrowanie odlewając z powrotem do fermentatora pierwsze litry nie krystalicznej brzęczki
              Czekasz z rozpoczęciem filtracji jak się ułoży słód i dopiero zaczynasz.
              dolewamy 13 l wody
              dolewamy ale nie do filtratu - tylko do wierzch młóta w wiadrze filtracyjnym i to porcjami np po 3 litry i delikatnie żeby nie zburzyć warstwy młóta, warto położyć talerzyk i lać na talerzyk. Należy pamiętać żeby nie osuszyć młóta z brzeczki.
              Tak otrzymaną brzęczke wlewamy do gara warzalniczego dodajemy w woreczku 30 g chmielu i gotujemy godzinę.
              woreczek do chmielenia jest odradany przy chmielu w granulacie, można wrzucić chmiel do brzeczki
              Potem pielucha tetrowa i ostateczna filtracja.
              Albo czekasz aż się w garze brzeczka ustoi i dekantujesz do wiadra fermentacyjnego wężykiem. Pamiętaj że od skończenia gotowania wszystko co się styka z brzeczką ma być sterylne.
              studzimy brzęczkę (kontrola zawartości cukru)do temp 27 stopni i wrzucamy drożdże
              wlewamy drożdże. Przed użyciem zaleca się rehydratację drożdży - rozpuszczenie ich w przegotowanej i wystudzonej poniżej 30*C wodzie, przynajmnniej na 20 min.

              Moja pierwsza warka z zacieraniem w ten weekend i mam nadzieję, że teorię posiadłem w stopniu pozytywnym. Wszystkiego co się dowiedziałem jest na tym forum. Więc dużo czytania nikomu nie zaszkodziło - polecam

              Comment

              • TomX
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2004.09
                • 1035

                #8
                Kolega longmen słusznie zwrócił uwagę na kilka szczegółów, od siebie dodam jeszcze:

                Poczytaj tu na forum albo/i na piwo.org dużo o filtracji i wysładzaniu - według mnie to najtrudniejszy (przynajmniej na początku) etap całego procesu.

                Chmiel wrzucasz do brzeczki dopiero gdy zacznie wrzeć. Jeżeli stosujesz granulat (osobiście polecam) to sypiesz bezpośrednio do gara, bez siateczki. Po zakończeniu warzenia i wystudzeniu brzeczki (wanna z zimną wodą lub chłodnica zanurzeniowa) chmiel wraz z osadami białkowymi (tzw. przełom) osiądą na dnie gara w postaci gęstej, szaro-zielonej brei. Odpuść sobie zabawy z pieluchą - zaciągnij chłodną brzeczkę przez wężyk do fermentora (zalecane zdezynfekowanie ust setką wysokoprocentowego alkoholu ). Dla prawidłowej fermentacji istotne jest dobre napowietrzenie brzeczki, więc nie lej po ściance fermentora, tylko tak, żeby tworzyła się piana.

                Pamiętaj, żeby od momentu wyłączenia gazu pod garem warzelnym wszystko co ma kontakt z piwem było zdezynfekowane. Tak samo naczynie w którym będziesz uwadniał drożdże musi być zdezynfekowane, woda świeżo przegotowana (ale wystudzona, żeby nie zabić drożdży), naczynie najlepiej przykryć,żeby syf z powietrza nie wleciał.

                Fermentację już przechodziłeś więc wiesz co i jak. Radzę zostawić fermentor na co najmniej 10 - 14 dni w spokoju (piwa zacierane ponoć fermentują trochę wolniej od brewkitów). Zlewanie na cichą lub butelkowanie dopiero gdy ustanie fermentacja - blg na poziomie 2 - 3 nie opada od kilku dni, nie ma piany, nie wydziela się gaz.

                Powodzenia. Dużo czytaj, śmiało pytaj, a piwo wyjdzie pyszne!

                Comment

                • Kohmornik
                  Szeregowy Piwny Łykacz
                  • 2012.10
                  • 4

                  #9
                  Dzięki za szybko odpowiedz. Po prostu tyle przepisów czytałem i tyle sposobów na warzenie warki że już mi się miesza Muszę sobie wszystko usystematyzować i założyć jakiś konkretny notatnik . A swoją drogą co myślicie o takim sposobie projektowani etykiet.
                  Koszt w sumie wychodzi śmiesznie niski. Oto link http://www.coopers.com.au/#/the-orde...ld/label-maker

                  Comment

                  Przetwarzanie...
                  X