Browar PEslavs

[Pieslav]

Początek przygody 09.2011
To co za mną:
3 razy brewkit coopersa
2 razy WES z chmieleniem
1 raz eksperymenty z dodatkiem miodu - efekt zaskakująco dobry, zdecydowanie trzeba wrócić do tematu. Pierwszy raz taka piana.
2 razy Cydr jabłkowy:
1. 20kg jabłek - dodatek imbiru i cytryny - efekt końcowy niezbyt zadowalający
2. 40kg jabłek (koszt 30zł w centrum Warszawy) "przemielonych" przez sokowirówkę (5h pracy), wydajność - 19l na tamten moment zadowalała, żadnych dodatków, część butelek dosładzanych słodzikiem - temat także warty uwagi, cydr wyszedł idealny, niestety już się skończył.
To co w trakcie:
Stout owsiany zestaw z CP - pierwszy z zacieraniem. Dwie przerwy. Drożdże S-04 zadane 15.02, temp fermentacji, 20*C. Od 22 na cichej, dziś 5,5 BLG. Jeszcze trochę poczekam.
Wrażenie za testu próbek , warto było doinwestować w sprzęt.

To co przede mną:
Witbier z CP - startuje w dniu butelkowania Stotua.
W kwietniu rozmowy na temat założenia eksperymentalnego sadu jabłkowego.

Etykiet zamieszczać nie będę - porównując poziom innych minibrowarków czeka mnie jeszcze dużo pracy. Dla ciekawskich zdjęcie z produkcji cydru:

[Pieslav]

Stout i Wit już w butelkach. Miodowy eksperyment (opis później, po ocenie sensorycznej - jeśli będzie to kibel szerszego opisu nie będzie ) w pojemniku dojrzewa na cichej.
Moje pytanie:
W CP pojawił się niedawno ekstrakt kukurydziany. Przy wykorzystaniu odpowiednich drożdży można by się pokusić o piwo bezglutenowe. Na opakowaniu Danstarów jest informacja że są gluten-free. Ma ktoś z doświadczonych piwowarów pomysły co z tego zmontować? Jaki chmiel, które drożdże , może jakieś inne dodatki? Będę wdzięczny za każdą konstruktywną podpowiedź.

[leona]

(...)
2 razy Cydr jabłkowy:
1. 20kg jabłek - dodatek imbiru i cytryny - efekt końcowy niezbyt zadowalający
2. 40kg jabłek (koszt 30zł w centrum Warszawy) "przemielonych" przez sokowirówkę (5h pracy), wydajność - 19l na tamten moment zadowalała, żadnych dodatków, część butelek dosładzanych słodzikiem - temat także warty uwagi, cydr wyszedł idealny, niestety już się skończył.
(...)

Wydajność chyba dobra, gdzieś czytałem, że standardowa mieszanka jabłek zimą powinna dać ok. 400 ml soku/kg.

Jakich drożdży używałeś? Tych samych do obu wersji? Jaką zawartość cukru miały te soki?

Ja jestem też po 2 próbach i obie są na tyle zadowalające, że zaczynam wchodzić w etap delikatnych eksperymentów - różne drożdże, naturalne słodziki etc...

[Pieslav]

Przy pierwszym zwykłe drożdże szampańskie, smak cydru był zdominowany przez imbir i cytrynę (bardzo wytrawny wyszedł). Wartość BLG nieznana (gdzieś zgubiłem notatki z tego okresu). Wiem tylko że odfermetnowało do 0, pamiętam bo było to dla mnie spore zaskoczenie.
Przy drugim użyłem drożdży dedykowanych jak na zdjęciu poniżej. Dostałem je w wklepie Wino-hobby na Zamoyskiego (Warszawa). Jabłka Delikates ze względu na cenę. Jeśli chodzi o zawartość cukru przy drugim cydrze było to 12 BLG. Fermentacja w 20*C. Z notatek wynika że 12/10/12 zadałem drożdże, a 1/11/12 już butelkowałem. Do części butelek poszedł dodatkowo słodzik z Lidla, ale moim zdaniem te bez słodzika są smaczniejsze.
Jeśli chodzi o słodziki naturalne, myślałem o zastosowaniu stewii, ale gdzieś wyczytałem że ktoś już z tym tematem eksperymentował i efekt w porównaniu ze słodzikiem był słaby.
Jeśli interesuje cię temat w Przekroju był artykuł "Jabłecznik w natarciu" o cydrze Ignaców.
Z innych ciekawych:

http://www.polskiesadownictwo.pl/index.php/62-wiadomosci/519-pojawil-sie-polski-cydr-wyprodukowany-przez-sadownikow-z-grojeckiego

http://www.sadownictwo.com.pl/18505__Sadownicy-chca-rozwinac-produkcje-cydru-w-Polsce

W tym roku planuje produkcję dwóch partii z użyciem tych samych drożdży, ale z innymi odmianami jabłek. Tylko najpierw muszę naprawić sokowirówkę . Na razie pochłonęło mnie zacieranie. Zabawa z puszkami to była jednak pomyłka . Zaraz biorę się za butelkowanie miodowego, i na cichą zlewam IRA z przepisu CP. Trzeba korzystać z pogody (mieszkanko na 15 piętrze w bloku z wielkiej płyty w Warszawie stwarza pewne ograniczenia jeśli chodzi o to hobby - ale trzeba sobie radzić).
PS.
Stout i Wit wyszły zacne

[leona]

I życzę powodzenia przy zacieraniu