Witam
W sumie dziwna sprawa. Piszę ponieważ wydawało mi się do tej pory, że mam problem z moją 5 warką. Zawsze wszystko szło bardzo dobrze w moim warzeniu.
Tym razem wydawało się, że porblem polega na braku jakiejkolwiek fermentacji w ciągu już 5 dni po dodaniu dorżdży Safale US-05 do warki w stylu AIPA (10 Litrów). Wsypałem je jak zwykle prosto z saszetki i przeważnie po 2 dniach ruszało. Temperatura brzeczki stale jest 20 stopni.
Do tej pory myślałem że nie ruszyły drożdże. Co się okazało? Właśnie przed chwilą postanowiłem sprawdzić Blg i jest równe 2 stopniom. Początkowe zdaje się było 15.5 (mierzyłem, niestety też przed chwilą zorientowałem się, że nie zapisałem). Jestem zaskoczony tym ponieważ nie zauważyłem żadnej fermentacji burzliwej. Cały czas przez pierwsze 4 dni pojemnik był szczelnie zamknięty a płyn w rurce fermentacyjnej ani drgnął. Czwartego dnia otworzylem pokrywę z ciekawości czy się piwo nie zepsuło. Każdego dnia byłem w domu w prawdzie nie ciągle ale jednak najwyzej do 10 godzin mnie nie było. Więc czy możliwe jest że cała fermentacja burzliwa trwała 10 godzin (albo mniej)? No bo przecież drożdże nie bawiły się w chowanego i jak mnie nie było fermentowały, a jak byłem to nie
Okazało się że powstało świetne piwo i ładnie pachnie owocowo-kwiatowym chmielem. Niestety to piwo robię dla kolegi
Dalej, według instrukcji powinno być 7 dni fermentacji burzliwej - u mnie nie zauważona tym czasem już chyba trwa zapewne cicha która powinna trwać 14 dni i nie wiem jak i od kiedy liczyć Potem 3 tyg refermentacja i 3 tyg leżakowanie. To piwo już jest boskie (wypiłem oczywiscie próbke po badaniu Blg) a co dopiero później
Jedyną róznicą tej warki jest to, że ją warzyłem pierwszy raz w takim fajnym sprzęcie - Einkochautomat SEAD 1800 A1 dokladnie stąd - http://www.lidl.de/de/Weitere-elektr...t-SEAD-1800-A1
Wspomagałem się termometrem jednak przy pierwszej próbie sprzętu na 5 litrach wody według instrukcji kiedy go zostawiłem na cały czas 20 minut gotowania wody termometr dotykał ścianki gara i się po prostu stopiła osłonka plexi. Teraz nie wiem czy dawał później wiarygodne odczyty. Podczas warzenia korzystałem jednak zarówno z niego jak i z komputera i czujnika w tym garze jaki jest w dnie i na początku zauważyłem, że komputer być może zaniża temp w garze ale starałem się mieszać by wyrównac temp. Używalem też tego stopionego termometru ale czasem wydawalo mi się że on zawyza o jakieś 5 stopni. Wtedy starałem się obniżyć temperaturę. Potem uznałem, że pewnie ten termomentr jest uszkodzony i polegałem głównie na mieszaniu w garze i komputerze gara. W sumie starałem się utrzymywać niższą temp warki w zakresie podanym w instrukcji, a więc 64 stopni C.
W sumie dziwna sprawa. Piszę ponieważ wydawało mi się do tej pory, że mam problem z moją 5 warką. Zawsze wszystko szło bardzo dobrze w moim warzeniu.
Tym razem wydawało się, że porblem polega na braku jakiejkolwiek fermentacji w ciągu już 5 dni po dodaniu dorżdży Safale US-05 do warki w stylu AIPA (10 Litrów). Wsypałem je jak zwykle prosto z saszetki i przeważnie po 2 dniach ruszało. Temperatura brzeczki stale jest 20 stopni.
Do tej pory myślałem że nie ruszyły drożdże. Co się okazało? Właśnie przed chwilą postanowiłem sprawdzić Blg i jest równe 2 stopniom. Początkowe zdaje się było 15.5 (mierzyłem, niestety też przed chwilą zorientowałem się, że nie zapisałem). Jestem zaskoczony tym ponieważ nie zauważyłem żadnej fermentacji burzliwej. Cały czas przez pierwsze 4 dni pojemnik był szczelnie zamknięty a płyn w rurce fermentacyjnej ani drgnął. Czwartego dnia otworzylem pokrywę z ciekawości czy się piwo nie zepsuło. Każdego dnia byłem w domu w prawdzie nie ciągle ale jednak najwyzej do 10 godzin mnie nie było. Więc czy możliwe jest że cała fermentacja burzliwa trwała 10 godzin (albo mniej)? No bo przecież drożdże nie bawiły się w chowanego i jak mnie nie było fermentowały, a jak byłem to nie
Okazało się że powstało świetne piwo i ładnie pachnie owocowo-kwiatowym chmielem. Niestety to piwo robię dla kolegi
Dalej, według instrukcji powinno być 7 dni fermentacji burzliwej - u mnie nie zauważona tym czasem już chyba trwa zapewne cicha która powinna trwać 14 dni i nie wiem jak i od kiedy liczyć Potem 3 tyg refermentacja i 3 tyg leżakowanie. To piwo już jest boskie (wypiłem oczywiscie próbke po badaniu Blg) a co dopiero później
Jedyną róznicą tej warki jest to, że ją warzyłem pierwszy raz w takim fajnym sprzęcie - Einkochautomat SEAD 1800 A1 dokladnie stąd - http://www.lidl.de/de/Weitere-elektr...t-SEAD-1800-A1
Wspomagałem się termometrem jednak przy pierwszej próbie sprzętu na 5 litrach wody według instrukcji kiedy go zostawiłem na cały czas 20 minut gotowania wody termometr dotykał ścianki gara i się po prostu stopiła osłonka plexi. Teraz nie wiem czy dawał później wiarygodne odczyty. Podczas warzenia korzystałem jednak zarówno z niego jak i z komputera i czujnika w tym garze jaki jest w dnie i na początku zauważyłem, że komputer być może zaniża temp w garze ale starałem się mieszać by wyrównac temp. Używalem też tego stopionego termometru ale czasem wydawalo mi się że on zawyza o jakieś 5 stopni. Wtedy starałem się obniżyć temperaturę. Potem uznałem, że pewnie ten termomentr jest uszkodzony i polegałem głównie na mieszaniu w garze i komputerze gara. W sumie starałem się utrzymywać niższą temp warki w zakresie podanym w instrukcji, a więc 64 stopni C.
Comment