Ołbiński browar domowy

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • howser
    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
    • 2013.03
    • 103

    #16
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika fidoangel Wyświetlenie odpowiedzi
    To raczej każdy "brud" w butelce będzie dawał taki efekt.
    Też to brałem pod uwagę, ale reszta przypraw nie dawała takich efektów.

    Tymczasem w niedzielę 18.09.2013 uwarzona #5 Szufla Chmielu 12BLG na świeżych szyszkach z tegorocznego chmielobrania.

    Zasyp:
    Pilzneński 2.5kg
    Pszeniczny 0.4kg
    Wiedeński 2kg
    Karmelowy30 0.5kg

    Słody w 15 litrach wody + 5 litrów na sterowanie temperaturą.
    63 stopnie - 30 minut
    73 stopnie - 40 minut
    78 stopni - 10 minut

    Wysładzanie 10 litrami wody o temp.78 stopni
    Przed chmieleniem dolane ok. 4 litry wody, żeby uzyskać filtrat 11BLG

    Chmielenie - 60 minut:

    20g waimea 0 minuta
    10g waimea 40 minuta
    10g waimea, 10g nelson 45 minuta
    10g nelson 50 minuta
    30g topaz 10g nelson mech 55 minuta
    Na zimno sypnę jeszcze 10 g waimea, 20g topaz, 20g nelson

    Po chmieleniu ok 24 litry brzeczki o ekstrakcie 12BLG. Brzeczka zadana uwodnionymi US-05, fermentuje w 17-18*C.

    Comment

    • howser
      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
      • 2013.03
      • 103

      #17
      #5 Szufla Chmielu przelana na cichą przy 3.5BLG. Piwo uwarzone 15 września, nie 18 jak pisałem wcześniej. Drożdże podjęły pracę 16 września, tak więc dziś minął tydzień burzliwej.
      Tak z ciekawości - jest jakaś zasada kiedy drożdże zbijają się w kłaczki, a kiedy osiadają jako krem na dnie fermentora? To nie jest charakterystyczne dla szczepu, dziś warzę drugie piwo na US-05, za pierwszym razem miałem krem drożdżowy po burzliwej, a dziś były kłaczki.

      Comment

      • howser
        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
        • 2013.03
        • 103

        #18
        #5 Szufla Chmielu zabutelkowana po 2 tygodniach cichej. Wyszło 21.5 litra, trochę mało, liczyłem na 3 litry więcej. Zabutelkowana z użyciem 125g glukozy.
        2 tygodnie cichej pozwoliły odfermentować 0.5 stopnia BLG, ostatecznie piwo rozlane przy 3BLG, co powinno dać ok.5% alkoholu po refermentacji.
        Na ostatnie 4 dni cichej sypnięte po 20g Nelson Sauvin i Topazu oraz 10g Waimea. Torba z chmielem mimo obciążenia nie opadła na dno, więc podejrzewam że Waimea z samej góry torby nie oddała aromatu przy chmieleniu na zimno. Wniosek na przyszłość - dociążać torbę ciężarem większym niż 400g.

        Przy rozlewie otworzyłem #3.5 Cydr - po dwóch miesiącach zyskał bardzo ładny jabłkowy aromat i stracił na kwaśności. Z tygodnia na tydzień staje się coraz lepszy.

        Po 4 tygodniach lagerowania otworzone też #4 Kolsch - ładnie się wyklarowało, ale słodycz w smaku podpowiada, że nie cała glukoza dana do refermentacji została przez drożdże przejedzona zanim zaczęło się lagerowanie. Od butelkowania do lagerowania minęło 5 dni - najwyraźniej nie był to wystarczający czas do przejedzenia glukozy. Z drugiej strony piwo jest nagazowane. Przypomina słodszego pilsa z owocowymi posmakami, nie wiem czy to mieści się w stylu, bo jest to pierwszy Kolsch, którego piję. Piwo zostawię tydzień-dwa w temperaturze pokojowej, może drożdże przebudzą się jeszcze po miesięcznym pobycie w 5*C i dojedzą resztę glukozy.

        Comment

        • howser
          Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
          • 2013.03
          • 103

          #19
          12.10.2013 uwarzony #6 Dubbel 20BLG

          Piwo pierwotnie miało być warzone jako drugie w kolejności, po miodowym. Miało też być 17tką. Niestety rozdarte przy transporcie opakowanie ze słodem przyspieszyło warzenie piwa, a duże odparowanie wody przy chmieleniu skończyło się na uzyskaniu 20tki. Do tego zepsuty termometr elektroniczny zmienił mi cały proces zacierania.

          Zasyp:
          - pale ale 3.8kg
          - monachijski II 0.7kg
          - special B 0.3kg
          - crystal400 0.25kg
          - aroma 0.2kg

          Przed podgrzaniem z 62*C na 72*C eletroniczny termometr zdecydował się odpiąć z okapu i wpadł do gara. Zastąpiłem go termometrem analogowym, który zamiast spodziewanych 62 pokazał 55*C. Zdecydowałem się powtórzyć całą przerwę maltozową. W efekcie:
          Słody zadane do 14l wody, w międzyczasie dodane 3l do sterowania temperaturą.
          ? -> 55*C - 20 minut
          63* -> 62*C - 20 minut
          72*C -> 69*C - 50 minut
          78*C - 10 minut

          Wysładzanie 15l wody, dało to 27l filtratu o ekstraktywności 13BLG

          Chmielenie 90 minut:
          - Saaz 40g w 20 minucie
          - cukier kandyzowany płynny 200ml w 75 minucie
          - cukier kandyzowany kryształ 0.25kg w 75 minucie
          - mech irlandzki 5g w 75 minucie

          Przy chmieleniu odparowało 11 litrów brzeczki (!!!). Dostałem 16 litrów brzeczki o ekstraktywności 20BLG.
          Brzeczka zadana drożdżami wyeast belgian strong ale ze startera - to piwo miało być dla nich rozgrzewką przed świątecznym 20BLG, ale skończyło się na tym, że będą od razu rzucone na głęboką wodę... No cóż, zobaczymy jakie będą tego efekty i czy gęstwa po tym piwie poradzi sobie z kolejną 20tką.

          Comment

          • zgoda
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2005.05
            • 3516

            #20
            No, nie wydaje mi się żebyś miał szansę na dobre piwo, za mało masz drożdży. Jak się fermentacja zatrzyma to będziesz miał słodki ulep. Nie wiem jak po takim czymś się zachowają w następnej 20-tce.

            Ludzie zwykle na rozgrzewkę belgów robią witki po 10-11 plato.
            Browar Clair de Lune - zapiski literackie, brewing log, na fejsbóku, blog

            Comment

            • howser
              Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
              • 2013.03
              • 103

              #21
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zgoda Wyświetlenie odpowiedzi
              No, nie wydaje mi się żebyś miał szansę na dobre piwo, za mało masz drożdży. Jak się fermentacja zatrzyma to będziesz miał słodki ulep. Nie wiem jak po takim czymś się zachowają w następnej 20-tce.

              Ludzie zwykle na rozgrzewkę belgów robią witki po 10-11 plato.
              Plan był dobry - drożdże ładnie napuchły w paczce, potem posiedziały trochę w starterze 10BLG, miały trafić do 17tki na rozruch przed 20tką. Na przyszłość będę po prostu zakładał odparowanie na poziomie kilkunastu litrów przy 90minutowym gotowaniu, a nie 6-7 jak do tej pory.

              Jeśli fermentacja stanie przed końcem - zakołysać fermentorem i wymieszać osad czy może ratować się napowietrzeniem i sypnięciem jakiejś pożywki dla drożdży?

              Comment

              • zgoda
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2005.05
                • 3516

                #22
                Modlić się, podobno równie skuteczne, a bardziej tradycyjne.

                17 plato to nie jest piwo na rozgrzewkę dla drożdży.
                Browar Clair de Lune - zapiski literackie, brewing log, na fejsbóku, blog

                Comment

                • howser
                  Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                  • 2013.03
                  • 103

                  #23
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zgoda Wyświetlenie odpowiedzi
                  Modlić się, podobno równie skuteczne, a bardziej tradycyjne.

                  17 plato to nie jest piwo na rozgrzewkę dla drożdży.
                  Ok, dzięki, zapamiętam na przyszłość. Pytałem się wcześniej w kołysce piwowarskiej o to czy startować ze świeżymi drożdżami do dubbla, ale nikt mi nie odpowiedział.
                  Last edited by howser; 2013-10-15, 07:55.

                  Comment

                  • howser
                    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                    • 2013.03
                    • 103

                    #24
                    Po 13 dniach burzliwej w 21-22 stopniach #6 Dubbel przelany na cichą. Fermentacja nie stanęła, piwo przelane na cichą przy 5.5BLG. W smaku młodego piwa suszona śliwka, kawa i posmaki alkoholowe, w zapachu - słodkie owoce.

                    #5 Szufla Chmielu - przyjemna goryczka, aromaty grejpfruta i jagód. Według wyliczeń wyszła mi goryczka na poziomie 70 EBU, ale w smaku powiedziałbym że to bardziej 50. Można było sypnąć jeszcze trochę szyszek na goryczkę i aromat Co mnie zastanowiło to słony posmak po piwie. Co może powodować słony posmak?

                    #4 Kolsch - z piwa zniknęła słodycz, ale piwo znów mętnieje na zimno. Po lagerowaniu było idealnie klarowne. Poza tym w piwie pojawiły się banany i goździki, jak w rasowym pszeniczniaku. Może tak właśnie ma smakować Kolsch?

                    Comment

                    • howser
                      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                      • 2013.03
                      • 103

                      #25
                      Parę rzeczy uzbierało się do uaktualnienia. #6 Dubbel po 12 dniach cichej w temp. pokojowej dofermentował do 4BLG. W niedzielę rozlew.

                      #5 Szufla Chmielu po 5 tygodniach straciła słony posmak, który czułem wcześniej. Zyskała za to na aromacie - czuć jagody i czarną porzeczkę z Topazu i agrest z Nelson Sauvin. Bardzo smaczne piwo, ale na przyszłość można dorzucić jeszcze czegoś na aromat. Goryczkowo jest ok.

                      Ponieważ w zebranej po Dubblu gęstwie zaczęło ubywać jasnych drożdży zdecydowałem się 4.11 zrobić starter, a dziś 7.11 uwarzyłem #7 Świąteczne 20BLG. Będzie na święta. Wielkanocne.

                      Zasyp:
                      - pilzneński 4kg
                      - coffee 1kg
                      - monachijski 25ebc 2kg
                      - crystal 150ebc 1kg

                      Zacieranie:
                      Słody zadane do 22 litrów wody, 3 kolejne litry zużyte na sterowanie temperaturą.
                      - 50 minut 65*C
                      - 20 minut 73*C
                      - 10 minut 78*C

                      Wysładzanie na raty 14 litrami wody.

                      Chmielenie 90 minut:
                      - Admiral 15g w 15 minucie
                      - Brewers Gold 15g i mech irlandzki w 75 minucie

                      Dostałem 21 litrów brzeczki 21BLG, do tego doleję 2.5l startera.

                      Comment

                      • howser
                        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                        • 2013.03
                        • 103

                        #26
                        Po 16 dniach cichej #6 Dubbel rozlany do butelek. Przez 16 dni BLG spadło do 3.5 stopnia, w smaku pozostał alkohol, trochę nut śliwki i kawy, pojawił się też posmak słono-orzechowy, chociaż dziewczyna stwierdziła, że to kostka rosołowa albo jakaś inna maggi. Piwo po nagazowaniu trafi na 3 miesiące do chłodnej piwnicy u kumpla, mam nadzieję, że ułoży się i zamaskuje choć trochę alkohol.
                        16l piwa rozlane z użyciem 65g glukozy. Piwo przed refermentacją ma jakieś 8.5% alkoholu.

                        Comment

                        • howser
                          Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                          • 2013.03
                          • 103

                          #27
                          21.11.2013 #7 Świąteczne przelane na cichą przy 6BLG. W smaku gorzka czekolada i suszona śliwka, do tego jeden niezidentyfikowany posmak, który kojarzy mi się z pierwszymi brew-kitami. Może to przez to, że przez pierwsze 2 dni piwo fermentowało w 25*C.

                          Comment

                          • howser
                            Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                            • 2013.03
                            • 103

                            #28
                            01.12.2013 uwarzone #8 Miodowe 14BLG

                            Zasyp:
                            - pilzneński – 1,5 kg
                            - caramunich I - 0,07 kg
                            - abbey - 0,4 kg
                            - płatki owsiane - 0,2 kg

                            Słody zadane do 8l wody, w międzyczasie dodane 4l do sterowania temperaturą.
                            65*C - 5 minut
                            72*C -> 68*C - 120 minut
                            Cały czas od 60 minuty przerwy dekstrozowej miałem wrażenie, że jodowy wskaźnik skrobi ciemnieje przy próbie jodowej, z każdą kolejną próbą coraz bardziej. Po 120 minutach poddałem się i przystąpiłem do filtracji.

                            Wysładzanie 8l wody, dolałem wody żeby otrzymać 23l filtratu o ekstraktywności 5BLG.
                            Pierwszy raz miałem problemy z filtracją. Zawracałem filtrat po 2 razy na złoże filtrujące, ale niewiele to dało. Brzeczka wyszła bardzo mętna. Następnym razem trzeba będzie postarać się o łuskę gryczaną do zasypu.

                            Chmielenie 60 minut:
                            - challenger 20g w 60 minucie
                            - mech irlandzki 5g w 45 minucie
                            - fuggles i styrian goldings po 6g w 50 minucie
                            - fuggles i styrian goldings po 6g w 55 minucie
                            - 2l miodu gryczanego w 55 minucie

                            Dostałem 15l brzeczki o ekstraktywności 16.5BLG. Nie mam gęstwy do piwa, używam świeżej paczki S-04, więc rozcieńczyłem brzeczkę 2l przegotowanej wody żeby nie męczyć drożdży wysokim ekstraktem. Powinienem dostać brzeczkę ~14BLG.
                            Last edited by howser; 2013-12-01, 22:58.

                            Comment

                            • howser
                              Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                              • 2013.03
                              • 103

                              #29
                              05.12.2013 #7 Świąteczne rozlane do butelek. Po 2 tygodniach cichej zostało 5BLG. Rozlew przy 4g glukozy na litr. Wyszło 39 butelek 0.5l i 2 0.33l.
                              Brew kitowy posmak, który wyczułem wcześniej zniknął - zostały suszone śliwki, gorzka czekolada. Nie ma posmaków alkoholowych, co mnie cieszy. Młode piwo jest ciężkie, słodowe.
                              Last edited by howser; 2013-12-05, 22:29.

                              Comment

                              • Marcin_wc
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2005.09
                                • 2115

                                #30
                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika howser Wyświetlenie odpowiedzi
                                Słody zadane do 8l wody, w międzyczasie dodane 4l do sterowania temperaturą.
                                65*C - 5 minut
                                72*C -> 68*C - 120 minut
                                Cały czas od 60 minuty przerwy dekstrozowej miałem wrażenie, że jodowy wskaźnik skrobi ciemnieje przy próbie jodowej, z każdą kolejną próbą coraz bardziej. Po 120 minutach poddałem się i przystąpiłem do filtracji.
                                Nie ma przerwy glukozowej, jest dekstrynująca.
                                Termometr sprawny?

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X