Krzeszowicki Browar Domowy

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Blachowski
    Szeregowy Piwny Łykacz
    • 2013.09
    • 13

    Krzeszowicki Browar Domowy

    Witam wszystkich użytkowników.
    Tak jak w temacie postanowiłem (nie wiem czy to mądra decyzja ;p) po raz pierwszy w życiu uwarzyć własne piwo. Zostałem zainspirowany przez rodziców, którzy od dawna przygotowują własne nalewki, ale jeśli chodzi o temat piwa byli nieco sceptycznie. Zobaczymy co z tego wyjdzie; będę w tym temacie opisywał progres warzenia i ewentualnie prosił o pomoc w razie komplikacji Posty będą miały charakter mini-bloga/"dziennika pokładowego" czyli tak jak większość osób w tym dziale robi.

    Zamówiłem już cały osprzęt do warzenia z Browamator-a. Muszę przyznać, że wysyłkę mają tam tragiczną. Czekam już 2 tydzień na paczkę kurierem Na start obrałem piwo Pils; zamówiłem cały zestaw surowców (ze śrutowanym słodem). Jak tylko przyjdzie paczka to wszystko opiszę.

    Pozdrawiam wszystkich
    i życzę owocnych warek domowym piwowarom.

    -Blachowski
    Last edited by Blachowski; 2013-09-22, 19:47.
  • ART
    mAD'MINd
    🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2001.02
    • 23963

    #2
    No to zdążysz podszlifować teorię
    - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
    - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
    - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

    Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

    Comment

    • anteks
      Generał Wszelkich Fermentacji
      🥛🥛🥛🥛
      • 2003.08
      • 10782

      #3
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Blachowski Wyświetlenie odpowiedzi

      Zamówiłem już cały osprzęt do warzenia z Browamator-a. Muszę przyznać, że wysyłkę mają tam tragiczną. Czekam już 2 tydzień na paczkę kurierem Na start obrałem piwo Pils; zamówiłem cały zestaw surowców (ze śrutowanym słodem). Jak tylko przyjdzie paczka to wszystko opiszę.



      -Blachowski
      Gdzie pisać bloga to wiesz a zamówienie w BA Zamawiając u ARTa już by fermentowało
      Mniej książków więcej piwa

      Comment

      • Blachowski
        Szeregowy Piwny Łykacz
        • 2013.09
        • 13

        #4
        Spokojnie, z blogiem to była taka przenośnia a zamówienia następnym razem w BA nie zrobię bo nie mam 2 tyg. na oczekiwanie kuriera.

        Comment

        • Blachowski
          Szeregowy Piwny Łykacz
          • 2013.09
          • 13

          #5
          Hej piwowarzy,
          zestaw z BA doszedł w poniedziałek (po 2 tyg. :/), ale warkę rozpocząłem wczoraj/dzisiaj bo musiałem się uczyć do poprawki. Tak więc można powiedzieć, że jestem teraz (03:05) w trakcie warzenia ;p
          Ogólne wrażenia z pierwszego wrzenia? Olbrzymi chaos, cała kuchnia się lepi od zacieru, nic nie poszło zgodnie z planem :/
          Zaczęło się od tego, że z nerwów pomyliłem garnki i zacierałem w 9l zamiast w 15. Dalej kiedy się skapnąłem zacząłem dolewać wody do kadzi zaciernej (jakieś 6l w temp. 75-80C). Spowolniło to dużo proces filtracji bo młóto się powbijało w dziurki ;p Dalej zagotowałem brzeczkę i schłodziłem bardzo szybko do 25C (miałem wannę z lodem, który robiłem już od tygodnia) jednak wyszło mi po gotowaniu 8l o wartości 19Blg. Teraz jestem w trakcie gotowania 5l żeby dolać i osiągnąc 12Blg.
          Wrarzenia mam koszmarne: nerwy straszne, a tak się starałem żeby wszystko wyszło elegancko, a tu dupa ;p Wyszło o wiele za mało brzeczki - liczyłem na jakieś 17l a tu w najlepszym razie będzie 13l. Do tego jeśli piwo nie złapało zakażenia od mojego otwierania pokrywy to będzie kur*wa cud.
          Warzę czeskiego pilsa.
          Będę wdzięczny za jakieś porady, nie za jakąś ostroą zjebę bo i tak już nie mam humoru
          Last edited by Blachowski; 2013-09-30, 02:13.

          Comment

          • ART
            mAD'MINd
            🥛🥛🥛🥛🥛
            • 2001.02
            • 23963

            #6
            Tak mały garnek na zacieranie to niestety "spore" utrudnienie, szczególnie na pierwsze warzenie.
            - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
            - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
            - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

            Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

            Comment

            • anteks
              Generał Wszelkich Fermentacji
              🥛🥛🥛🥛
              • 2003.08
              • 10782

              #7
              Pierwsze koty za płoty, przy następnej będzie łatwiej
              Mniej książków więcej piwa

              Comment

              • EzEt
                Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                • 2011.03
                • 156

                #8
                Jestem miesiąc po swojej pierwszej warce, też popełniłem masę błędów (zwłaszcza przy rozlewie do butelek) ale w założeniu, debiut miał służyć przećwiczeniu całego procesu. Myślę, że jak już zadasz drożdże, to zapomnij na tydzień o tym piwie a jak przelejesz na cichą to zapomnij na kolejny tydzień albo 2. To jest chyba zresztą najtrudniejsze przy 1 warce - zachowanie spokoju
                https://www.facebook.com/browarbaluty/

                Comment

                • Blachowski
                  Szeregowy Piwny Łykacz
                  • 2013.09
                  • 13

                  #9
                  No racja,"nerwy" sporo mieszają szczególnie na początku. Zobaczymy dzisiaj wieczore (ewentualnie jutro rano) czy drożdże ruszyły z pracą. Cudów po tym, pierwszym piwie nie oczekuję, ale było by miło jakby chociaż parę butelek było pijalnych. Dam jutro znać czy ruszyła fermentacja. Dzięki za trochę slów otuchy

                  Comment

                  • Blachowski
                    Szeregowy Piwny Łykacz
                    • 2013.09
                    • 13

                    #10
                    Hej, piwo jest 3 dzień na fermentacji burzliwej; drożdże pracują, ale jedna rzecz mnie niepokoi. Zapach fermentującego piwa jest dosyć intensywny, na pierwszym planie czuć taki mocny chmiel(?) i jakby ocet jabłkowy? Czy to normalny zapach? Czy może piwo się zepsuło?
                    Może to dziwne pytanie, ale jaki jest zapach przy fermentacji piwa (pils)

                    Comment

                    • Jurandp
                      Szeregowy Piwny Łykacz
                      • 2013.09
                      • 8

                      #11
                      Witaj, na burzliwej zapachy zazwyczaj nie zachwycają, poczekaj tydzień zlej na cichą
                      i wszystko się okaże. Wszystko powinno być ok
                      Pozdrawiam

                      Comment

                      • Blachowski
                        Szeregowy Piwny Łykacz
                        • 2013.09
                        • 13

                        #12
                        Hej,
                        2 dni temu zlałem na cichą (po 11 dniach głównej). Aerometr wskazał 4 Blg. Piwo pomimo moich obaw chyba się nie zakaziło. Spróbowałem trochę po sprawdzeniu gęstości i smak miało przyjemny; chmielowy aromat i mocno słodowy smak. Było jednak mętne.
                        Zobaczymy jaka wyjdzie finalna wersja

                        Comment

                        • Jurandp
                          Szeregowy Piwny Łykacz
                          • 2013.09
                          • 8

                          #13
                          Może być tylko lepiej. Potrzymaj na cichej leżakuj z miesiąc w butelkach i akurat się nagazuje i wyklaruje

                          Comment

                          • Blachowski
                            Szeregowy Piwny Łykacz
                            • 2013.09
                            • 13

                            #14
                            Hej,
                            jutro "wielki dzień" czyli moje pierwsze butelkowanie. Piwo na cichej leży już 12 dzień, fermentacja się zakończyła.
                            Jednak nie mogłem się oprzeć pokusie i otworzyłem pokrywę fermentora żeby sprawdzić "jak się miewa" piwo. Wszystko byłoby ok (kolor, zapach itd.) oprócz tego, że w piwie pojawiły się dziwne "grudki" wielkości mrówki - jakby zlepki chmielin czy drożdży (?); unoszące się (co dziwne) w piwie nie na powierzchni, ale mniej więcej w połowie głębokości. Ktoś wie co to może być? Czy to jest infekcja? Nie było tego przy zlewaniu na cichą na bank. Piwo nadaje się jeszcze w ogóle to butelkowania? Będę wdzięczny za odp.
                            Pozdrawiam
                            Last edited by Blachowski; 2013-10-25, 23:28.

                            Comment

                            Przetwarzanie...
                            X