Browar "Rychlak i Syn"

[Petitpierre]

jak widać wszystko ładnie idzie, natomiast testowany był 5-letni burton nr 2 i choć wygląda zacnie, to jednak już tendencja spadkowa. Miód poszedł w suszone owoce.

[Petitpierre]

Zabutelkowane. 30 bączków i parę patentów, wyszło 11vol.

[Petitpierre]

Wzorem był browar Salt, który warzył trzy burton'y, 28blg (10,5vol), 26 blg (11vol) i 23,5blg (również 11vol). Kiedy zbankrutował i został wykupiony przez Bass za ponad milion funtów, minęło sporo czasu i na miejscu browaru pojawił się nowy browar, który niestety nie wyciągnął żadnych wniosków z miejsca i warzy takie oto potworki:



https://towerbrewery.co.uk/our-beers/ a jeden z nich nawet nazywa, że to Salt's, tak jakby Salt brał się za takie wysłodziny. Niestety to chichot historii.

[e-prezes]

Takie piwa nie mają ekonomicznego uzasadnienia. Koncerny maksymalizują zyski, a nie wskrzeszają historię. Chwała Ci za tę pracę, którą wykonujesz.

[Petitpierre]

W piwnicy pyka najnowsze Korsarskie, wersja letnia, tylko 22blg, a aktualnie chmieli się Coronation Ale, bo przecież dzień zobowiązuje. Parametry podam w międzyczasie.

[Petitpierre]

W piwnicy pyka najnowsze Korsarskie, wersja letnia, tylko 22blg, a aktualnie chmieli się Coronation Ale, bo przecież dzień zobowiązuje. Parametry podam w międzyczasie*

*40 blg

[Petitpierre]

Korsarskie przy 10 blg trafiło na cichą, a Burtonik dalej pyka, choć również zjechał na 10 blg-w smaku bakalie i mango, nie wiem skąd to mango, ale Żona gadała, że może dobrze byłoby dodać mango, więc chyba Ją burton posłuchał i sam wytworzył w procesie fermentacji.

[Petitpierre]

Zabutelkowane oba, Korsarskie 7,65vol czyli więcej niż pierwsze kapery, ale mniej niż późniejsze, a burton tradycyjnie dwucyfrowo, 17,4vol, ale czuć jakby jeno 12vol. Korsarskie w bączki, natomiast koronacyjne w patenty.

[Petitpierre]

Korsarskie miało okres gushing'u, teraz się całkiem uspokoiło. Jeszcze parę buteleczek zostało, tak samo jak Koronacyjnego (z uwzględnieniem tych beczkowych). Niestety zima w tym roku mikra, więc Korsarskiego kolejnego na razie nie będzie.

[Petitpierre]

W latach 1968-1978, nie wcześniej i nie później, szacowny browar Whitbread warzył piwo o bardzo dobitnej nazwie "Final Selection." z dopiskiem, że "extra strong ale" i że należy zachować umiar podczas konsumpcji (podobnie pisano na butelkach świętej pamięci wódki "Swojskiej" z Polmosu Kraków-umiar świadczy o Twojej klasie). Na zamieszczonej reklamie, pierwsze z kraju jest właśnie Final Selection. Reklama jest z roku 1957, ale wówczas warzono jest od wielkiego dzwonu, dlatego widełki są między '68-'78.
Piwo miało 19 blg i 8 z hakiem do 9 z hakiem alkoholu, w przeciwieństwo do Burton'ów i bw miało być bardziej gazowane i mniej słodkie. Konfekcjonowano jest w buteleczkach jak do Burton'a czyli 189ml, tzw. "nip." Reklamowane było jako "the best short-long drink ever." Wg przepisu poza słodem, cukrem trzcinowym, była tam minimalna ilość słodu czekoladowego, który najprawdopodobniej zastępowano karmelem i żeby podbić barwę. Dlatego warka nr 92 odzwierciedla tego post-burton'a, chmielony EKG na goryczkę tylko, z dodatkiem złotego cukru trzcinowego, ale bez czekoladowego i bez karmelu, choć i tak pewnie wyjdzie ciemniejszy. Start 20 blg i zobaczymy co będzie. Gdzie ja te nip'y znajdę, to jest problem
s-l1600.webp