Domowy Browar Kemota

[kkemot]

W sumie już trochę warzyłem, ale dopiero teraz zamieszczam swoje rezultaty.
1. Warka Imperial India Pale Ale wzorowane na grand championie.
Warzone coś w okolicach stycznia 2014 roku.
Zasyp:
3 kg Pale ale
0,15 kg Aroma
chmielenie:
40 g Marynki 60 min
30 g Lubelskiego 10 min
cukier, który podbił o ok. 2 blg
końcowe blg - 18 blg.
Odebrałem koło 11-12 litrów gotowej brzeczki
Fermentowało tydzień burzliwej i nieco ponad tydzień cichej, do cichej doszedł Willamate i Citra.
Niestety walnąłem się z chmielami i wyszło zbyt goryczkowe, jednak nie było zbyt dużej tragedii. Piwo zeszło szybko pamiętam.
Jeszcze wtedy nie miałem chłodnicy- musiałem ok. 12 godzin na balkonie trzymać przy temp. poniżej 10 stopni Celsjusza na minusie

[kkemot]

2. Warka Żytnie Saison
3. Warka Imperialne Żytnie Belgijskie IPA uwarzone 20.10.14r.
Zasyp:
3 kg pale ale
1,2 kg płatków żytnich niesłodowanych
1 kg słodu pszenicznego
0,5 kg abbey
0,15 kg aroma
0,15 kg płatków owsianych
Zacieranie i filtracja były straszne, trwało długo, nie chciało iść, po ponownym podgrzaniu słodów do samo, skończyłem w nocy po odebraniu ponad 30 litrów filtratu, odstawiłem na noc, co było nawet ok, ponieważ u góry miałem mniej zatężone a od dołu bardziej gęste. Gotowałem na dwa razy, najpierw tę część mniej zatężoną i z niej zrobiłem drugą warkę.
Gotowanie:
gdzieś mi uciekło, drugą warkę nachmieliłem głównie lubelskim i trochę w whirlpoolu willamette poszło. Trzecia warka dostała lubelski i willamette i na whirlpoola dodatkowo Citry, chmielu było więcej.
Drożdże:
zadałem do ok 30 stopni, bez rehydratacji.
Druga warka dostała T58, a trzecia Abbaye- oba od Safale. Stwierdzam, że te drugie są lepsze, ale zobaczymy jeszcze co będzie gdy piwo się ułoży w butelkach.
Fermentacja trwała przy blisko 30 stopniach Celsjusza i moim zdaniem to jednak za dużo. Zbyt dużo estrów i wszystkiego, ale jak pisałem- zobaczymy co będzie gdy piwo się ułoży w butelkach.
Trzecia warka dodatkowo na 2 dni przed butelkowaniem dostała Citry, Willamette i Northerm brewer (z braku laku dodałem i to).
Łącznie wyszło 48 butelek.
BLG- druga warka 17, trzecia 20. Warto wspomnieć, że podbiłem ekstrakt o 2 blg cukrem.

[kkemot]

4. Warka RIS
5. Warka American Brown Ale? uwarzone 10.11.14 r.
Zasyp:
5 kg pilznejski
2 kg wędzony z CM
1 kg pszeniczny
1 kg czekoladowy (na mashout)
1 kg crystal
0,5 kg płatki owsiane
0,5 kg monachijski
Zacieranie dosyć długo trwało, użyłem 2 litrów wody na kilo słodu, może dlatego, albo słody jakieś są lipne. Zacierałem w temp. ok 63-61.
Filtracja wyszła dobrze, dwa razy filtrowałem do dwóch fermentorów- pierwszy był na RISa, drugi na cienkusza. Odebrałem ok 19 litrów każdego z nich.
Gotowanie:
RIS- 50 g Northerm Brewer na 60 min;
śliwki suszone 400g na 15 min.
Cienkusz- 30 g Northerm Brewer 60 minut.
Drożdże- zadałem US-05, po pół paczki na każde piwo, w sumie do Risa poszło to większe pół
Bez uwadniania, piwa ruszyły.
Planuję tydzień burzliwej, 2 tygodnie cichej dla RISa i tydzień dla cienkusza.
BLG- po wystudzeniu RIS wyszedł grubo poza skalę (mam cukromierz do 24 blg) przypuszczam 27, cienkusz 14 blg.
Uwagi: myślałem, że kilogram, czyli praktycznie 10% zasypu, czekoladowego da mocną barwę, piwo po wystudzeniu było bardzo ciemne, ale niestety nie czarne. Cienkusz wyszedł mocno brunatny.
Przy gotowaniu RISa myślałem, ze śliwki będą bardzo mocno wyczuwalne, ale niestety w zapachu ich nie wyczułem, w smaku delikatnie. Mam nadzieję, że jednak opłacało się wrzucać tyle śliwek i po fermentacji będzie je mocniej czuć.

[kkemot]

Do Brown Ale dodaję polskich chmieli, wchodzi Sybilla i Marynka, na oko, nie odmierzam wagą. Będzie za to Polskie a nie Amerykańskie.
Degustowałem wczoraj z fermentora, fajne- czuć nuty czekoladowe, ciemne i wędzone. Póki co brak chmielu, ale zobaczymy co wyjdzie z butelek.
Niedługo butelkowanie.
Tydzień temu przelałem cienkusza, RISa zostawiam metodą no secondary.
Niedługo będę butelkować, więc jak tylko zostanie mi coś co nie wejdzie w butelkę to zdam wam relację z degustacji. Skoro tak fajnie wyszedł cienkusz to nawet nie chcę myśleć co będzie z RISem

Poprzednie 2 warki się już układają powoli, zdecydowanie dla mnie lepsza 20stka, bo nie czuć tak tych wszystkich aromatów z fermentacji. Nie jest to wadą 17stki, ale wolę pijalne piwa po prostu.