Witam serdecznie.
W poniedzialek popelnilem swoja kolejna warke i tym razem wzielo mnie na czeskiego pilznera 12blg jako ze jestem milosnikiem radegasta. W mysl zasady zacieralem infuzyjnie pomimo zalecen na zacieranie dekokcyjne.
Moj sklad byl nastepujacy:
Słód pilzneński 3,5 kg
Słód monachijski 0,5 kg
Chmiel Marynka, granulat 40 g
Chmiel Lubelski, granulat, 25 g
Wszystko przebiegalo sprawnie i dobrze do czasu az zaczalem schladzac. Niestety nie posiadam chlodnicy wiec schladznie bylo dlugie i dlugie. Od 14tej- 21ej temperatura spadla mi do 18°
Dodalem drozdze do lagera i odstawilem na burzliwa w temperaturze 12° . Dzis juz jest 2 dzien fermentacji i nic sie nie dzieje Czy problem lezy w za dlugim schladzaniu, czy moze temperatura nie wlasciwa?
Prosze o pomoc i porade.
Z gory dziekuje i pozdrawiam
BrewBros
W poniedzialek popelnilem swoja kolejna warke i tym razem wzielo mnie na czeskiego pilznera 12blg jako ze jestem milosnikiem radegasta. W mysl zasady zacieralem infuzyjnie pomimo zalecen na zacieranie dekokcyjne.
Moj sklad byl nastepujacy:
Słód pilzneński 3,5 kg
Słód monachijski 0,5 kg
Chmiel Marynka, granulat 40 g
Chmiel Lubelski, granulat, 25 g
Wszystko przebiegalo sprawnie i dobrze do czasu az zaczalem schladzac. Niestety nie posiadam chlodnicy wiec schladznie bylo dlugie i dlugie. Od 14tej- 21ej temperatura spadla mi do 18°
Dodalem drozdze do lagera i odstawilem na burzliwa w temperaturze 12° . Dzis juz jest 2 dzien fermentacji i nic sie nie dzieje Czy problem lezy w za dlugim schladzaniu, czy moze temperatura nie wlasciwa?
Prosze o pomoc i porade.
Z gory dziekuje i pozdrawiam
BrewBros
Comment