W sobotę 19 marca, po tygodniu burzliwej i tygodniu cichej, rozlana do butelek. W sumie wyszło ok. 19 litrów piwa (28 butelek półlitrowych i 16 butelek 0,33 l.). Piwo ładnie dofermentowało – zeszło do 2,5 BLG. Do refermentacji dodałem 110 gramów cukru, rozrobionego w 0,5 l. wody. Ostatnio do refermentacji dodaje tylko cukier, nie zauważyłem żadnej różnicy pomiędzy glukozą a cukrem (oczywiście poza cenową).
Wczoraj zabutelkowana, BLG zeszło do 3. Piwo po cichej było bardzo ładnie sklarowane, na dnie fermentora było bardzo mało osadu z drożdży (piwo fermentowało na gęstwie S-04). Wyszły 34 butelki 0,5 l., 6 butelek 0,4 l. i jedna 1,5 l. (zielona po Grolschu z zamknięciem patentowym – ciekawe czy będzie jakaś różnica w smaku piwa między tymi z zielonych i brązowych butelek ?) Całą warkę zakapslowałem nową kapslownicą stołową Grifo. Kapslowanie rewelacyjne, no i przede wszystkim nie muszę się już ograniczać jedynie do butelek z wysokim kołnierzem, bo te z niskim również kapsluje świetnie.
Piwo od dwóch tygodni w butelkach, więc nadszedł czas na degustację. Właśnie dopijam drugą butelkę i muszę się od razu pochwalić, że jest to chyba najlepsze piwo jakie do tej pory uwarzyłem. Piwo, pomimo że jest dopiero dwa tygodnie w butelkach to zdążyło się już ładnie nagazować, jest bardzo klarowne i ma ładną śnieżnobiałą pianę. Jutro idę zamówić składniki by powtórzyć tą warkę. Na ciepłe dni będzie idealna!
Wczoraj rozpocząłem mój trzeci sezon warzelniczy. Warkę uwarzyłam na taborecie gazowym, który wreszcie nabyłem. W porównaniu z kuchenką gazową jest bezkonkurencyjny. Znowu zaczynam warzenie od Kölscha, chcę zebrać gęstwę do następnej warki. Zasyp składał się z 3,5 kg słodu pilzneńskiego oraz 1 kg słodu pszenicznego. Zacieranie: 10 min. w temp. 52 st., 45 min. w temp. 62 st. oraz 15 min. w temp. 72 st, następnie wygrzew do temp. 78 st. i rozpoczęcie filtracji. Chmielenie: 40 gr. chmielu lubelskiego (30 gr na początek warzenia, 10 gr na 10 minut przed końcem). Do fermentacji użyłem drożdży S-04 – może nie są one w stylu Kölscha, ale tak jak wspomniałem wcześniej będzie mi potrzebna gęstwa. Wyszło niecałe 21 litrów piwa o gęstości 12 BLG. Temperatura w pomieszczeniu gdzie przeprowadzam fermentację wynosi 15,5 st.
Piwo od dwóch tygodni w butelkach, więc nadszedł czas na degustację. Właśnie dopijam drugą butelkę i muszę się od razu pochwalić, że jest to chyba najlepsze piwo jakie do tej pory uwarzyłem. Piwo, pomimo że jest dopiero dwa tygodnie w butelkach to zdążyło się już ładnie nagazować, jest bardzo klarowne i ma ładną śnieżnobiałą pianę. Jutro idę zamówić składniki by powtórzyć tą warkę. Na ciepłe dni będzie idealna!
Powtórzyłeś?
"nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)
Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))
Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
Sprawdź >>>Przewodnik<<<
Niestety jeszcze nie, ale składniki mam już przygotowane. Czekam na gęstwę z aktualnie fermentującej warki. Myślę że w połowie przyszłego tygodnia uda się ją uwarzyć.
Wczoraj powtórzyłem warkę nr 14 Bydgoskie Ale. Trochę zmodyfikowałem zacieranie – 10 minut przerwa białkowa, a nie 20 minut jak w poprzedniej warce i 20 gramów chmielu lubelskiego na 5 minut przed końcem gotowania, a nie na 10 minut jak poprzednio (było to jednak niezamierzone, wynikało jedynie z tego, że robiłem to piwo na pamięć i nie sprawdzałem dokładnie jak robiłem to poprzednie). Myślę jednak, że takie szczegóły nie mają większego znaczenia. W sumie i tak nie będę mógł porównać tych piw bo warka nr 14 już dawno wypita. Do fermentacji użyłem gęstwy z warki nr 15 (S-04). Finalnie uzyskałem 24 litry brzeczki 11 BLG (poprzednio było 21 litrów 13 BLG), więc wydajność porównywalna. Przed chwilą zajrzałem do fermentora – fermentacja w pełni, na powierzchni gęsta i gruba piana. Temperatura w fermentowni 17 stopni.
Piwo jest już od ok. miesiąca w butelkach i jest to pierwsze moje piwo przy którym mam pewien niedosyt i jest to chyba najsłabsza jak do tej pory warka. Piwo jest nagazowane i zdecydowanie pijalne, ale wcale się nie klaruje, jest mętne jak Witbier, ponadto po nalaniu do szklanki prawie zaraz zanika piana. Nie wiem co jest tego przyczyną. Dodam jeszcze, że piwo było już mętne na etapie filtracji i już wtedy trochę mnie to zaniepokoiło. Do tej pory zwykle wystarczyło zawrócić ok 1 - 2 litry brzeczki i dalej leciała przejrzysta. W tym przypadku zawróciłem chyba ze 6 litrów a i tak leciała mętna. Czyżby był to jakiś błąd przy zacieraniu, czy może wina słodów, nie wiem. Może ktoś coś podpowie?
Warka nr 16 Bydgoskie Ale
To piwo jest już od dwóch tygodni w butelkach i też zdążyło już się nagazować. Myślę że to piwo będzie głównym produktem w moim browarze bo najbardziej mi smakuje. Mam już składniki na kolejne to samo piwo.
Ja bym brakiem klarowności się nie przejmował, takie wyszło. Jeżeli się nie zepsuło to jest OK. Ewentualnie trzeba wyciągnąć wnioski, i jeżeli był jakiś błąd to trzeba go w przyszłości unikać.
Z kronikarskiego obowiązku odnotowuje uwarzenie trzeciej tej samej warki. Piwo warzone było 28 stycznia 2017 r., a rozlewane 22 lutego 2017 r.
Zacieranie jak w przy warce II. Niestety z braku czasu nie przelewałem piwa na fermentację cichą, fermentowało przez 3,5 tygodnia w jednym fermentorze. Przy rozlewie było całkiem klarowne, w butelkach jest trochę mętne, ale myślę że bez problemów się wyklaruje. Ostatecznie uzyskałem równe 20 litrów piwa. Brzeczka miała 12 BLG, odfermentowało do 2 BLG. Użyte drożdże Safale S-04.
Piwo z zestawu Homebrew.pl, warzone w sobotę 25 lutego 2017 r.
Skład:
- słód pilzneński – 3,5 kg,
- słód monachijski – 0,5 kg,
- słód karmelowy czerwony – 1 kg
- słód karmelowy 30 – 0,2 kg,
- słód bursztynowy – 0,2 kg
- chmiel Marynka 20 gr.
- chmiel Lubelski 20 gr.
- chmiel Sybilla 20 gr.
Zacieranie:
- 20 min. w temp. 54 st.
- 40 min. w temp. 66 st.
- 30 min. w temp. 72 st.
- podgrzanie do temp. 78 st. i rozpoczęcie wysładzania.
Chmielenie:
- 60 minut Marynka,
- 30 minut Sybilla,
- 10 minut Lubelski.
Piwo pięknie zabarwione na kolor miedziano – czerwony. Ostatecznie uzyskałem 22 litry brzeczki 12 BLG (przepis był na 20 litrów 13 BLG). Do fermentacji zadałem gęstwę z warki nr 17 Bydgoskie Ale III – tj. Safale S – 04. Temperatura w pomieszczeniu z fermentorem 17 st. Dziś zajrzałem do fermentora – piana podeszła prawie pod sam dekiel, a więc fermentacja w pełni!
Warka nr 15 Kölsch, tak jak wcześniej pisałem jest to moja najsłabsza warka, piwo bardzo powoli się klaruje, cały czas jest jeszcze mętne, i czuć w nim posmak drożdżowy. Nie wiem co jest tego przyczyną, bo piwo było fermentowane w niskiej temperaturze tj. ok 17 st. (być może ten posmak wynika z tego, że na cichą nie przeniosłem piwa do miejsca o trochę niższej temperaturze - tak ok. 14 - 15 st., ale nie miałem takiej możliwości, a pod koniec fermentacji temperatura mogła się nawet podnieść o jakiś jeden stopień).
Generalnie uważam, że moje piwa najlepiej smakują jak leżakują w butelkach minimum 2 miesiące (a nawet 3 m-ce). W przepisach najczęściej można się spotkać z twierdzeniem, że lekkie piwa tak do 12 BLG, szybko dojrzewają i można je pić po ok. 3 tygodniach, ale ja myślę że pić je można, ale lepiej uzbroić się w cierpliwość i poczekać te minimum 2 miesiące.
Piwo 15 marca rozlane do butelek – uzyskałem 43 butelki 0,5 l. Piwo bardzo klarowne. Do refermentacji przegotowałem syrop cukrowy (6 gr cukru na litr piwa).
Piwo z zestawu Homebrwe.pl, warzone w piątek 17 marca 2017 r.
Skład:
- słód Pale Ale – 4,5 kg,
- słód Monachijski – 1 kg,
- słód Karmelowy 30 – 0,5 kg,
- chmiel Columbus – 35 gr.
- chmiel Centennial – 20 gr.
- chmiel Amarillo – 25 gr.
- chmiel Citra – 25 gr.
Zacieranie:
- 60 min. w temp. 68 st.
- podgrzanie do temp. 78 st. i rozpoczęcie wysładzania.
Chmielenie:
- 60 minut Columbus,
- 10 minut Centennial,
- do chmielenia na zimno w trakcie fermentacji cichej dodam Amarillo i Citre.
Uzyskałem 23 litry brzeczki 14 BLG (przepis był na 20 litrów 15 BLG). Specjalnie piwo trochę rozwodniłem żeby finalnie uzyskać te ok 20 litrów gotowego piwa, bo po chmieleniu na zimno będą jakieś straty. Do fermentacji zadałem drożdże Safale US – 05. Temperatura w pomieszczeniu z fermentorem 17 st.
Comment