Witam wszystkich piwowarów. Od jakiegoś czasu przymierzam się do rozpoczęcia wątku z opisem warzenia swoich piw. Może na początek kilka słów jak to się zaczęło, że w ogóle zainteresowałem się zrobieniem swojego piwa. Otóż zimą na nocnej zmianie w pracy, pijąc kawę z kierownikiem, wspominał jak to kiedyś pił piwo, które robiła jego babcia. Żałował, że nie spisał sobie przepisu. Potem narzekał na piwa koncernowe i tak to się zaczęło... Powiedziałem, że może znajdę w sieci przepis na piwo domowe. Znalazłem nie tylko receptury, ale całe forum na temat piwowarstwa domowego (oczywiście browar.biz). Na forum zarejestrowałem się w styczniu 2015 roku. Przez trzy miesiące tylko czytałem posty i zbierałem fundusze na sprzęt. Od początku interesowało mnie warzenie z zacieraniem. W marcu zakupiłem sprzęt i dwa zestawy z Centrum Piwowarstwa. W marcu klimat sprzyjał jeszcze do zrobienia piwa dolnej fermentacji, więc na pierwszy ogień poszedł czeski pils:
# warka nr 1
CZESKI PILS z CP 12blg warzenie 16.03.2015
Pilzneński 3,7kg
Monachijski 0,7kg
Zacieranie:
56°C zasyp
52°C –5min.
62°C –20min.
72°C –50min.
podgrzanie do 76°C, filtracja do 3blg
Chmielenie
50g żatecki 90min.
50g żatecki 30min.
50g żatecki 1min.
Chłodzenie na dworze ok. 4 godzin. Brzeczka miała 15blg, więc dodałem zimnej wody do uzyskania 12blg (22litry). Jeśli dobrze obliczyłem wydajność to ok. 75%. „Nawodnione” drożdże zadałem w temp. ok. 23°C (Saflager W34/70). Fermentacja ruszyła następnego dnia. Po dwóch dniach w temp. ok. 20°C fermentor przeniosłem do garażu, gdzie temp. wahała się w granicach od 4 do 8°C. Fermentacja burzliwa 19 dni. Zeszło do 3blg. W smaku było dobre, fajnie było czuć chmiel. Ten zapach i smak chmielu pamiętam był lekkim szokiem, bo nigdy nie próbowałem młodego piwa. Mam nadzieję, że te wrażenia z pierwszej degustacji zapamiętam na długo . Pomimo, że piwo zeszło do 3blg, to przelałem jeszcze na cichą do gąsiorka po winie. W temp. 5-7°C stało jeszcze dwa tygodnie. Potem zostawiłem na tydzień, bo „bulkało” jeszcze. 1 maja rozlałem do butelek dodając 100g cukru.
Z degustacją było ciężko czekać i po 10 dniach otworzyłem swoją pierwszą butelkę. Piwo było średnie w smaku, czuć mocną goryczkę chociaż zapach był fajny, nagazowane, ale to jeszcze nie to... Po kolejnych 10 dniach smak już lepszy – goryczka na pierwszym planie, ale już fajnie gasiło pragnienie. Po ponad miesiącu od butelkowania goryczka złagodniała i czuć lekką słodowość.
Poczęstowałem kolegę szklanką tego piwa. Gdy wypijał ostatnie łyki ze szklanki dziwił się, że piana utrzymuje się do końca. Teraz mogę powiedzieć: żałuję, że... nie zacząłem robić swoich piw wcześniej
# warka nr 2
IRISH RED ALE z CP warzenie 7.04.2015
Pilzneński 1,75 kg
Monachijski 2,25
Karmel jasny 0,2
Karmel ciemny 0,2
Zacieranie 1,5 h w temp. 64-66°C
Chmielenie 60min.
15g marynka - 60min
15g lubelski - 15min.
Wyszło 20 l 13 blg
Drożdże Us-05 zadane w temp. 23°C. Fermentor stał w 18°C przez 13 dni (na jedną dobę przeniosłem do temp.22°C). Blg zeszło do 4. Fermentacja cicha w temp. ok. 7°C (3,5blg). Po 7 dniach zabutelkowane (100g cukru). Wyszło 18 litrów. Muszę się przyłożyć do lepszego mycia i dezynfekcji butelek, bo piana w niektórych butelkach była piękna i długo utrzymująca się a w niektórych nie było jej w cale. Piwo w smaku wyszło smaczne, goryczka jest dużo lżejsza niż w pilsie dlatego smakowało zwłaszcza paniom. RED jest tylko z nazwy, bo wyszło bardziej brown. Pewnie dlatego, że ciemny karmel był dodany od początku zacierania. Myślę, że powtórzę to piwko nie raz.
# warka nr 3
SAISON warzenie 16 maja 2015
15blg , ~30ibu, 25l
pilzneński 2,8kg
wiedeński 0,8
pszeniczny 0,7
carahell 0,2
caraaroma 0,2 (300-400EBC)
zakwaszający 0,1
zacieranie :
zasyp w 69°C i ustalenie temp. na 64°C przez 60min
72°C przez 30 min
wygrzew 76°C i filtracja
Chmielenie 65min
20g marynki – 65min.
20g lubelski – 20min. + skórka ze świeżej pomarańczy
10g lubelski – 5min + glukoza 400g
Po gotowaniu wyszło 20 litrów 18 blg. Nie mam jeszcze chłodnicy, więc brzeczkę z gara przelewam do fermentora i wstawiam go do wanny z wodą. Chłodzenie trwa jakieś 5 godzin. Na koniec dolewam 4,5l przefiltrowanej zimnej wody dla uzyskania 15blg.
Hydratyzacja drożdży safale T-58 i zadanie w poniżej 30°C.
Fermentacja: pierwsze 3 dni w temp. 15°, 4 dni 19° potem kolejne 7 dni 20-22°C.
Przy przelaniu na cichą 5,5blg fermentacja jeszcze 12 dni, ale zeszło tylko do 5 blg. Przy przelewaniu piwa do butelkowania resztkę z dna chciałem przefiltrować i myślałem, że zainfekowałem piwo. Wszystko zdezenfekowałem oprócz garka, do którego miałem przelaną resztkę z dna fermentora. Jednak po kilku tygodniach wiem, że nic się nie stało. Może poza brakiem piany . W smaku jest słodowe i ta słodowość góruje nad goryczką. Czuć estry owocowe i przyprawy lekko korzenne. Kolor powinien być raczej złoty, mi wyszedł ciemniejszy raczej brązowy pomimo, że słód ciemny dałem w 30 minucie zacierania. Następnym razem dam go bliżej końca zacierania. Piwo powinno leżakować przynajmniej miesiąc, ale ciężko jest się powstrzymać przed degustacją, tym bardziej, że rodzina i znajomi domagają się próbek Nie zapisałem ile dałem cukru, ale wiem, że wybrałem dolną granicę nagazowania.
# warka nr 4
FULL AROMA HOPS 06.06.2015
~30IBU; 12BLG; 20l
pilzneński 4kg
carahell 0,2kg
pszeniczny 0,15kg
Zacieranie:
Zasyp w 45 °C, podgrzewanie przez ok 15 min. do temp. 55° - 15min.
62° - 20 min.
72° - 50 min.
podgrzanie do 76°C i filtracja
wysładzanie do 3blg
chmielenie 80min.
17g marynka – 60 min.
17g lubelski -30 min.
8g lubelski -20 min.
14g lubelski -1min.
mech irlandzki 1 łyżeczka pod koniec gotowania
Wyszło 16l –15BLG. Po schłodzeniu dodałem 4l przefiltrowanej zimnej wody na 12blg
Drożdże US-05 dodane w ok. 25°C i fermentacja na drugi dzień w 14°C. Po 2 tygodniach zeszło do 3 blg i przelane na cichą. Chmielenie na zimno 20g Sybilli. Po 7 dniach zabutelkowane 102g cukru. Pierwsza degustacja po tygodniu i już jest niezłe w smaku, czuć aromaty kwiatowe, goryczka stonowana. Dla mnie deczko za słaba.
Po 3 tygodniach piwo jest jeszcze lepsze – smaki słodowo-kwiatowe są na pierwszy planie. Następnym razem nachmielę mocniej na goryczkę.
# warka nr 5
IRISH RED ALE 20.07.2015
~25ibu ; 13blg; 25L
pilzneński 2,5kg
monachijski 2,8
karmel jasny 0,2 (carahell)
karmel ciemny 0,1 (caraaroma)
zakwaszający 0,05
Zasyp w 70°C
62-63°C –30 min.
67-70°C – 1h
Chmielenie 70 min.
22g marynka 60 min.
10g lubelski 15 min.
10g sybilla 15 min.
Wyszło 23l 15BLG i dolewka 2,5l wody do 13BLG
Drożdżaki US-05 namoczone w wodzie; fermentacja w 18°C
# warka nr 1
CZESKI PILS z CP 12blg warzenie 16.03.2015
Pilzneński 3,7kg
Monachijski 0,7kg
Zacieranie:
56°C zasyp
52°C –5min.
62°C –20min.
72°C –50min.
podgrzanie do 76°C, filtracja do 3blg
Chmielenie
50g żatecki 90min.
50g żatecki 30min.
50g żatecki 1min.
Chłodzenie na dworze ok. 4 godzin. Brzeczka miała 15blg, więc dodałem zimnej wody do uzyskania 12blg (22litry). Jeśli dobrze obliczyłem wydajność to ok. 75%. „Nawodnione” drożdże zadałem w temp. ok. 23°C (Saflager W34/70). Fermentacja ruszyła następnego dnia. Po dwóch dniach w temp. ok. 20°C fermentor przeniosłem do garażu, gdzie temp. wahała się w granicach od 4 do 8°C. Fermentacja burzliwa 19 dni. Zeszło do 3blg. W smaku było dobre, fajnie było czuć chmiel. Ten zapach i smak chmielu pamiętam był lekkim szokiem, bo nigdy nie próbowałem młodego piwa. Mam nadzieję, że te wrażenia z pierwszej degustacji zapamiętam na długo . Pomimo, że piwo zeszło do 3blg, to przelałem jeszcze na cichą do gąsiorka po winie. W temp. 5-7°C stało jeszcze dwa tygodnie. Potem zostawiłem na tydzień, bo „bulkało” jeszcze. 1 maja rozlałem do butelek dodając 100g cukru.
Z degustacją było ciężko czekać i po 10 dniach otworzyłem swoją pierwszą butelkę. Piwo było średnie w smaku, czuć mocną goryczkę chociaż zapach był fajny, nagazowane, ale to jeszcze nie to... Po kolejnych 10 dniach smak już lepszy – goryczka na pierwszym planie, ale już fajnie gasiło pragnienie. Po ponad miesiącu od butelkowania goryczka złagodniała i czuć lekką słodowość.
Poczęstowałem kolegę szklanką tego piwa. Gdy wypijał ostatnie łyki ze szklanki dziwił się, że piana utrzymuje się do końca. Teraz mogę powiedzieć: żałuję, że... nie zacząłem robić swoich piw wcześniej
# warka nr 2
IRISH RED ALE z CP warzenie 7.04.2015
Pilzneński 1,75 kg
Monachijski 2,25
Karmel jasny 0,2
Karmel ciemny 0,2
Zacieranie 1,5 h w temp. 64-66°C
Chmielenie 60min.
15g marynka - 60min
15g lubelski - 15min.
Wyszło 20 l 13 blg
Drożdże Us-05 zadane w temp. 23°C. Fermentor stał w 18°C przez 13 dni (na jedną dobę przeniosłem do temp.22°C). Blg zeszło do 4. Fermentacja cicha w temp. ok. 7°C (3,5blg). Po 7 dniach zabutelkowane (100g cukru). Wyszło 18 litrów. Muszę się przyłożyć do lepszego mycia i dezynfekcji butelek, bo piana w niektórych butelkach była piękna i długo utrzymująca się a w niektórych nie było jej w cale. Piwo w smaku wyszło smaczne, goryczka jest dużo lżejsza niż w pilsie dlatego smakowało zwłaszcza paniom. RED jest tylko z nazwy, bo wyszło bardziej brown. Pewnie dlatego, że ciemny karmel był dodany od początku zacierania. Myślę, że powtórzę to piwko nie raz.
# warka nr 3
SAISON warzenie 16 maja 2015
15blg , ~30ibu, 25l
pilzneński 2,8kg
wiedeński 0,8
pszeniczny 0,7
carahell 0,2
caraaroma 0,2 (300-400EBC)
zakwaszający 0,1
zacieranie :
zasyp w 69°C i ustalenie temp. na 64°C przez 60min
72°C przez 30 min
wygrzew 76°C i filtracja
Chmielenie 65min
20g marynki – 65min.
20g lubelski – 20min. + skórka ze świeżej pomarańczy
10g lubelski – 5min + glukoza 400g
Po gotowaniu wyszło 20 litrów 18 blg. Nie mam jeszcze chłodnicy, więc brzeczkę z gara przelewam do fermentora i wstawiam go do wanny z wodą. Chłodzenie trwa jakieś 5 godzin. Na koniec dolewam 4,5l przefiltrowanej zimnej wody dla uzyskania 15blg.
Hydratyzacja drożdży safale T-58 i zadanie w poniżej 30°C.
Fermentacja: pierwsze 3 dni w temp. 15°, 4 dni 19° potem kolejne 7 dni 20-22°C.
Przy przelaniu na cichą 5,5blg fermentacja jeszcze 12 dni, ale zeszło tylko do 5 blg. Przy przelewaniu piwa do butelkowania resztkę z dna chciałem przefiltrować i myślałem, że zainfekowałem piwo. Wszystko zdezenfekowałem oprócz garka, do którego miałem przelaną resztkę z dna fermentora. Jednak po kilku tygodniach wiem, że nic się nie stało. Może poza brakiem piany . W smaku jest słodowe i ta słodowość góruje nad goryczką. Czuć estry owocowe i przyprawy lekko korzenne. Kolor powinien być raczej złoty, mi wyszedł ciemniejszy raczej brązowy pomimo, że słód ciemny dałem w 30 minucie zacierania. Następnym razem dam go bliżej końca zacierania. Piwo powinno leżakować przynajmniej miesiąc, ale ciężko jest się powstrzymać przed degustacją, tym bardziej, że rodzina i znajomi domagają się próbek Nie zapisałem ile dałem cukru, ale wiem, że wybrałem dolną granicę nagazowania.
# warka nr 4
FULL AROMA HOPS 06.06.2015
~30IBU; 12BLG; 20l
pilzneński 4kg
carahell 0,2kg
pszeniczny 0,15kg
Zacieranie:
Zasyp w 45 °C, podgrzewanie przez ok 15 min. do temp. 55° - 15min.
62° - 20 min.
72° - 50 min.
podgrzanie do 76°C i filtracja
wysładzanie do 3blg
chmielenie 80min.
17g marynka – 60 min.
17g lubelski -30 min.
8g lubelski -20 min.
14g lubelski -1min.
mech irlandzki 1 łyżeczka pod koniec gotowania
Wyszło 16l –15BLG. Po schłodzeniu dodałem 4l przefiltrowanej zimnej wody na 12blg
Drożdże US-05 dodane w ok. 25°C i fermentacja na drugi dzień w 14°C. Po 2 tygodniach zeszło do 3 blg i przelane na cichą. Chmielenie na zimno 20g Sybilli. Po 7 dniach zabutelkowane 102g cukru. Pierwsza degustacja po tygodniu i już jest niezłe w smaku, czuć aromaty kwiatowe, goryczka stonowana. Dla mnie deczko za słaba.
Po 3 tygodniach piwo jest jeszcze lepsze – smaki słodowo-kwiatowe są na pierwszy planie. Następnym razem nachmielę mocniej na goryczkę.
# warka nr 5
IRISH RED ALE 20.07.2015
~25ibu ; 13blg; 25L
pilzneński 2,5kg
monachijski 2,8
karmel jasny 0,2 (carahell)
karmel ciemny 0,1 (caraaroma)
zakwaszający 0,05
Zasyp w 70°C
62-63°C –30 min.
67-70°C – 1h
Chmielenie 70 min.
22g marynka 60 min.
10g lubelski 15 min.
10g sybilla 15 min.
Wyszło 23l 15BLG i dolewka 2,5l wody do 13BLG
Drożdżaki US-05 namoczone w wodzie; fermentacja w 18°C
Comment