Witam wszystkich, jestem kompletnie zielony w warzeniu piwa (a raczej bylem jeszcze niedawno) i mam zamiar dzielić się tutaj moimi dokonaniami. Bardzo lubię doświadczać nowych piw, więc razem z bratem postanowiliśmy coś uwarzyć, stąd sama nazwa. Koniec o mnie, zachęcam do czytania.
Warka No. 1 "Brateczniak" Pale Ale 12 20litrów (warzone 13.09.2015r)
Warzyłem pierwsze piwo z zestawu surowców jaki dostałem w gratisie, a mianowicie:
Słody:
-słód pilzneński 2,65kg
-słód monachijski 1,45kg
-słód karmelowy jasny 0,35kg
Chmiele:
-Marynka granulat 40g (na goryczkę)
-Lubelski granulat 40g (na aromat)
Drożdże suche Danstar Notthingham
Szacunkowe parametry piwa:
-IBU 53
-ABV 4,4%
Chmiel Marynka rzucony na początku 60 minutowego gotowania, Lubelski na ostatnie 15.
BLG początkowe wynosiło 21, niestety nie zapisałem do ilu wysłodziłem, ale prawdopodobnie do 3.
Piwo fermentowało w temp. ok 20*C.
Po 6 dniach burzliwej tj 19.09 przelałem na cichą, BLG 4.
Tutaj znowu mój błąd, bo nie pamiętam kiedy butelkowałem, ale 25.10 odbyła się już pierwsza degustacja.
Piana drobnoziarnista, długo się trzymała oraz jej cienka warstwa pozostawała do końca picia, zostawiła osad na szklance.
W zapachu dało się wyczuć lekki zapach drożdżowy, może nawet średni
Żadnego żelaza, kwasu i innych bardzo złych rzeczy, z czego się bardzo cieszę. Opłacało się wszytko dezynfekować, chociaż jak to mawia człowiek, który zainspirował mnie do próbowania nowych ciekawych piw a nawet warzenia "Browar to nie apteka".
Z całego procesu jestem bardzo zadowolony, wiele mnie nauczył i przy drugiej warce powinno pójść mi lepiej, uwarzenie pierwszej razem ze sprzątaniem zajęło mi aż 7 godzin.
Teraz zostały ostatnie 3 butelki piwa, (sam nie wypiłem, część rozdałem znajomym i rodzinie) więc czas na kolejną warkę.
Zapraszam do udzielania rad i wskazówek początkującemu piwowarowi
Warka No. 1 "Brateczniak" Pale Ale 12 20litrów (warzone 13.09.2015r)
Warzyłem pierwsze piwo z zestawu surowców jaki dostałem w gratisie, a mianowicie:
Słody:
-słód pilzneński 2,65kg
-słód monachijski 1,45kg
-słód karmelowy jasny 0,35kg
Chmiele:
-Marynka granulat 40g (na goryczkę)
-Lubelski granulat 40g (na aromat)
Drożdże suche Danstar Notthingham
Szacunkowe parametry piwa:
-IBU 53
-ABV 4,4%
Chmiel Marynka rzucony na początku 60 minutowego gotowania, Lubelski na ostatnie 15.
BLG początkowe wynosiło 21, niestety nie zapisałem do ilu wysłodziłem, ale prawdopodobnie do 3.
Piwo fermentowało w temp. ok 20*C.
Po 6 dniach burzliwej tj 19.09 przelałem na cichą, BLG 4.
Tutaj znowu mój błąd, bo nie pamiętam kiedy butelkowałem, ale 25.10 odbyła się już pierwsza degustacja.
Piana drobnoziarnista, długo się trzymała oraz jej cienka warstwa pozostawała do końca picia, zostawiła osad na szklance.
W zapachu dało się wyczuć lekki zapach drożdżowy, może nawet średni
Żadnego żelaza, kwasu i innych bardzo złych rzeczy, z czego się bardzo cieszę. Opłacało się wszytko dezynfekować, chociaż jak to mawia człowiek, który zainspirował mnie do próbowania nowych ciekawych piw a nawet warzenia "Browar to nie apteka".
Z całego procesu jestem bardzo zadowolony, wiele mnie nauczył i przy drugiej warce powinno pójść mi lepiej, uwarzenie pierwszej razem ze sprzątaniem zajęło mi aż 7 godzin.
Teraz zostały ostatnie 3 butelki piwa, (sam nie wypiłem, część rozdałem znajomym i rodzinie) więc czas na kolejną warkę.
Zapraszam do udzielania rad i wskazówek początkującemu piwowarowi
Comment