#51 i #56
Najpierw był pity IRYS. Zostało go 1/4, gejzer, mała piana, miedziane, zapach tostowego chleba, rodzynki, wanilia. Zapach całkiem, całkiem. Nuta dolna owocowa. Smak gorzkawy, nieskomplikowany. Z czasem więcej, i to niepotrzebnej goryczki. Nie Twój styl 3/5
Tropical Stout z sasafrasem
Stracił pianę niż płyn, ciemny brąz, Van Dyck. W aromacie sasafras jako pikanteria cynamonu, muśnięcie słodyczy gałki muszkatołowej-sasafras, nawet nuta chlebowa a'la koźlak-"winię" drożdże." W nucie dolnej, nie kto inny jak sasafras. W smaku pikantne, orzechowo-kawowo-biszkoptowe. Do dłuższej kontemplacj, ma charakter stautu, ale idzie w kierunku ciemnych, mocnych lagerów; w obu przypadkach nieprzechmielone. Prześwietne 5,5/5
Najpierw był pity IRYS. Zostało go 1/4, gejzer, mała piana, miedziane, zapach tostowego chleba, rodzynki, wanilia. Zapach całkiem, całkiem. Nuta dolna owocowa. Smak gorzkawy, nieskomplikowany. Z czasem więcej, i to niepotrzebnej goryczki. Nie Twój styl 3/5
Tropical Stout z sasafrasem
Stracił pianę niż płyn, ciemny brąz, Van Dyck. W aromacie sasafras jako pikanteria cynamonu, muśnięcie słodyczy gałki muszkatołowej-sasafras, nawet nuta chlebowa a'la koźlak-"winię" drożdże." W nucie dolnej, nie kto inny jak sasafras. W smaku pikantne, orzechowo-kawowo-biszkoptowe. Do dłuższej kontemplacj, ma charakter stautu, ale idzie w kierunku ciemnych, mocnych lagerów; w obu przypadkach nieprzechmielone. Prześwietne 5,5/5
Comment