Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem to już w tym tygodniu dołączę do grona piwowarów "zaawansowanych", czyli stosujących zacieranie. Jako jeszcze nie pracujący student fundusze miałem bardzo mocno ograniczone, więc starałem się jak najbardziej ograniczyć koszty (przynajmniej na sprzęt). Warzyć zaczynam najpewniej w najbliższy piątek, bo jeszcze czekam na resztę sprzętu. Miałbym kilka pytań zanim zacznę, ale najpierw pozwolę sobie opisać moją warzelnie.
1. Kocioł zacierno-warzelny (czyli garnek ):
Garnek z nierdzewki - objętość około 12 l.
2. Fermentor z kranikiem i reduktorem osadów. Około 16 l.
3. Fermentory bez kraników (16l x1 i 12l x2).
Wiadra na gładź szpachlową, dopuszczone do kontaktu z żywnością, nieużywane, niestety czarne i nieprzejrzyste.
Należą do Ojca, ale jedno pozwolił mi jedno lekko popsuć.
4. Filtrator z oplotu 80cm, gwint standardowy, jak przy kiblu (nie pamiętam ile to "calów").
5. Węże, areometr i termometr mam w domu.
Czekam na kranik, reduktor, desprej i surowce. Do dezynfekcji mam jeszcze pirosiarczyn sodu. (I tutaj pierwsze pytanie: Czy to jest ten który trzeba płukać?).
Poza tym chciałbym wiedzieć jakie maksymalne warki mogę robić w takich objętościach naczyń. Wiem, że to będzie trochę powyżej 10l, ale do jakiej granicy mogę się posunąć?
Chodzi mi głównie o fermentor. Nie chce mieć w domu drożdżowej fontanny.
Dodatkowo gar z nierdzewki jest dosyć cienki (mniej niż 1mm, ale dokładnie nie sprawdzę) i jakie w związku z tym chochliki mogą mnie nawiedzić? W razie czego mam taką specjalną podstawkę pod garnek do gotowania, która według mnie mogła by pomóc. Sporo pomaga żeńskiej części rodziny np. przy masie kajmakowej, która lubi się przypalać.
Pierwszym piwem które mam zamiar uwarzyć jest Polish Imperial IPA. Wiem, że trochę na ostro, ale myślę, że sobie poradzę, bo mam już sporo wiedzy w temacie.
Czekam na śrutowane słody:
Pale Ale - 5kg
Monachijski typ II - 1kg
Dzisiaj zakupiłem lokalnie Pszeniczny jasny - 1kg (na poprawę piany)
No i chmiele:
Iunga - 50g
Oktawia - 50g
Pułaski - 50g
A u siebie kupiłem jeszcze Marynkę 30g
Chciałbym uzyskać ekstrakt 18-19 *BLG. Będę wysładzał "Do ilości", ale nie chce marnować surowca, więc myślę o wysłodzeniu młuta do 2*BLG i zrobienie jeszcze jakiegoś sesyjnego cienkusza (Po to kupiłem tę marynkę). I tutaj kolejne pytanie: Ile może mi wyjść tego drugiego piwa? Czy będzie to więcej niż 10l? (Sam raczej w to wątpie ).
Recepturę ułożę, gdy już zdecyduje się w jakie ilości piwa będę celował.
Fermentował będę oczywiście drożdżami US-05.
Po tej warce będę szykował się na Porter bałtycki, bo w spiżarce mam świetne warunki (7-10*C). Potem przenoszę warzelnie do akademika, ale na razie chcę się przygotować.
Mam nadzieję, że wszystko jest jasne i liczę na waszą pomoc. Oby wyszło z tego dobre piwko.
1. Kocioł zacierno-warzelny (czyli garnek ):
Garnek z nierdzewki - objętość około 12 l.
2. Fermentor z kranikiem i reduktorem osadów. Około 16 l.
3. Fermentory bez kraników (16l x1 i 12l x2).
Wiadra na gładź szpachlową, dopuszczone do kontaktu z żywnością, nieużywane, niestety czarne i nieprzejrzyste.
Należą do Ojca, ale jedno pozwolił mi jedno lekko popsuć.
4. Filtrator z oplotu 80cm, gwint standardowy, jak przy kiblu (nie pamiętam ile to "calów").
5. Węże, areometr i termometr mam w domu.
Czekam na kranik, reduktor, desprej i surowce. Do dezynfekcji mam jeszcze pirosiarczyn sodu. (I tutaj pierwsze pytanie: Czy to jest ten który trzeba płukać?).
Poza tym chciałbym wiedzieć jakie maksymalne warki mogę robić w takich objętościach naczyń. Wiem, że to będzie trochę powyżej 10l, ale do jakiej granicy mogę się posunąć?
Chodzi mi głównie o fermentor. Nie chce mieć w domu drożdżowej fontanny.
Dodatkowo gar z nierdzewki jest dosyć cienki (mniej niż 1mm, ale dokładnie nie sprawdzę) i jakie w związku z tym chochliki mogą mnie nawiedzić? W razie czego mam taką specjalną podstawkę pod garnek do gotowania, która według mnie mogła by pomóc. Sporo pomaga żeńskiej części rodziny np. przy masie kajmakowej, która lubi się przypalać.
Pierwszym piwem które mam zamiar uwarzyć jest Polish Imperial IPA. Wiem, że trochę na ostro, ale myślę, że sobie poradzę, bo mam już sporo wiedzy w temacie.
Czekam na śrutowane słody:
Pale Ale - 5kg
Monachijski typ II - 1kg
Dzisiaj zakupiłem lokalnie Pszeniczny jasny - 1kg (na poprawę piany)
No i chmiele:
Iunga - 50g
Oktawia - 50g
Pułaski - 50g
A u siebie kupiłem jeszcze Marynkę 30g
Chciałbym uzyskać ekstrakt 18-19 *BLG. Będę wysładzał "Do ilości", ale nie chce marnować surowca, więc myślę o wysłodzeniu młuta do 2*BLG i zrobienie jeszcze jakiegoś sesyjnego cienkusza (Po to kupiłem tę marynkę). I tutaj kolejne pytanie: Ile może mi wyjść tego drugiego piwa? Czy będzie to więcej niż 10l? (Sam raczej w to wątpie ).
Recepturę ułożę, gdy już zdecyduje się w jakie ilości piwa będę celował.
Fermentował będę oczywiście drożdżami US-05.
Po tej warce będę szykował się na Porter bałtycki, bo w spiżarce mam świetne warunki (7-10*C). Potem przenoszę warzelnie do akademika, ale na razie chcę się przygotować.
Mam nadzieję, że wszystko jest jasne i liczę na waszą pomoc. Oby wyszło z tego dobre piwko.
Comment