Witam
We wtorek "uwarzyłem" swoje pierwsze piwo z brewkitu IPA Master PINT. Początkowa temperatura zalania drożdży była dosyć wysoka ponieważ termometr wskazywał 29 stopni, więc postanowiłem znieść fermentator do piwnicy w chłodniejsze miejsce, temperatura spadła do 21 stopnii. Rurka fermentacyjna bulgotała przez jakieś 10 godzin. Wczoraj postanowiłem zmierzyć BLG . Cukromierz pokazała 1. Dziś lekko uchyliłem fermentator i piany już nie ma. Pytanie czy mogę już zacząć rozlewanie bez wystąpienia ryzyka "granatów"?
We wtorek "uwarzyłem" swoje pierwsze piwo z brewkitu IPA Master PINT. Początkowa temperatura zalania drożdży była dosyć wysoka ponieważ termometr wskazywał 29 stopni, więc postanowiłem znieść fermentator do piwnicy w chłodniejsze miejsce, temperatura spadła do 21 stopnii. Rurka fermentacyjna bulgotała przez jakieś 10 godzin. Wczoraj postanowiłem zmierzyć BLG . Cukromierz pokazała 1. Dziś lekko uchyliłem fermentator i piany już nie ma. Pytanie czy mogę już zacząć rozlewanie bez wystąpienia ryzyka "granatów"?