Witam,
Ostatnio uwarzyłem naprawdę dobrego rye stouta z zestawu autorskiego. Tak mi i znajomym przypadł do gustu, że postanowiłem uwarzyć po raz drugi. Ponieważ filtraca tak gęstego zacieru jest dość pracochłonna poprzednim razem podgrzewałem 2 litry wody w osobnych garach. zlewałem jeden litr i nastawiałem 2gi tak co 10~15 minut. Wysładzanie trwało ponad 2h
Tym razem postanowiłem proces troche "poprawić" i zagotowałem za wczasu gar z 14 litrami wody i zupełnie zapomniałem o utrzymaniu temperatury tak więc ostatni "rzut" zrobiłem wodą o dość niskiej temperaturze... Noc i zmęczenie więc do tego wszystkiego zasnałem i wróciłem do piwa nad ranem. (To akurat normalne bo nauczyłem się zostawić piwo na noc po wysładzaniu i brać się za gotowanie na drugi dzień. Proces jest wtedy mniej uciążliwy )
No i zdziwko bo kranik od filtratora na noc nie zakręcony, a w powietrzu zapach rozmoczonego chleba oraz kukurydzy(DMS). Spróbowałem tego co czekało na gotowanie no i nie zachęcało... zazwyczaj lubie spróbować brzeczki bo jest przyjemnie słodka, a ta z rye stout już w ogóle czekolada. Tym razem posmak ciemnego chleba i delikatna kwasowatość bez wyraźnej słodyczy :| No i zacząłem się niepokoić. Na tą chwilę piwo zagotowałem, schłodziłem, drożdże zadane ale bardzo drażni zapach ciemnego chleba i kwaśny posmak.
Czy takie piwo do czegoś się nada czy tylko w kanał?
Ostatnio uwarzyłem naprawdę dobrego rye stouta z zestawu autorskiego. Tak mi i znajomym przypadł do gustu, że postanowiłem uwarzyć po raz drugi. Ponieważ filtraca tak gęstego zacieru jest dość pracochłonna poprzednim razem podgrzewałem 2 litry wody w osobnych garach. zlewałem jeden litr i nastawiałem 2gi tak co 10~15 minut. Wysładzanie trwało ponad 2h
Tym razem postanowiłem proces troche "poprawić" i zagotowałem za wczasu gar z 14 litrami wody i zupełnie zapomniałem o utrzymaniu temperatury tak więc ostatni "rzut" zrobiłem wodą o dość niskiej temperaturze... Noc i zmęczenie więc do tego wszystkiego zasnałem i wróciłem do piwa nad ranem. (To akurat normalne bo nauczyłem się zostawić piwo na noc po wysładzaniu i brać się za gotowanie na drugi dzień. Proces jest wtedy mniej uciążliwy )
No i zdziwko bo kranik od filtratora na noc nie zakręcony, a w powietrzu zapach rozmoczonego chleba oraz kukurydzy(DMS). Spróbowałem tego co czekało na gotowanie no i nie zachęcało... zazwyczaj lubie spróbować brzeczki bo jest przyjemnie słodka, a ta z rye stout już w ogóle czekolada. Tym razem posmak ciemnego chleba i delikatna kwasowatość bez wyraźnej słodyczy :| No i zacząłem się niepokoić. Na tą chwilę piwo zagotowałem, schłodziłem, drożdże zadane ale bardzo drażni zapach ciemnego chleba i kwaśny posmak.
Czy takie piwo do czegoś się nada czy tylko w kanał?
Comment