no więc zaczynam...

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • szostak
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2002.02
    • 1176

    #31
    Najpierw nabrałem dużej ochoty na własnoręczne warzenie, ale w miarę czytanie postów, zaczynam się bać. Butelki w roli granatów, szrapnele, bomby...

    Comment

    • wąski
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2002.10
      • 38

      #32
      Nie ma czego sie bac.
      Tez podchodzilem do tego nieufnie, ale wszystko jest OK, a wrazenia z picia swojego wlasnego piwka sa naprawde niezapomniane.
      Mnie wciagnelo i w tym tygodniu bede warzyc nastepne piwko.

      Comment

      • szostak
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2002.02
        • 1176

        #33
        Przejrzałem ofertę na piwoszu. Mam ochotę na zrobienie stouta. Ale czy na pierwszy raz nie lepiej eksperymentować z czymś prostszym, czy też większosć gatunków jest porównywalna pod względem trudności?

        Comment

        • ART
          mAD'MINd
          🥛🥛🥛🥛🥛
          • 2001.02
          • 23954

          #34
          przypominam że jest to temat Wąskiego o jego warzeniu, Szostaku jako senior wiesz już do czego służy opcja tworzenia nowego tematu.
          - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
          - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
          - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

          Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

          Comment

          • szostak
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2002.02
            • 1176

            #35
            ART napisał(a)
            przypominam że jest to temat Wąskiego o jego warzeniu, Szostaku jako senior wiesz już do czego służy opcja tworzenia nowego tematu.
            No niech Ci będzie, tworzę nowy temat

            Comment

            • oryks
              Porucznik Browarny Tester
              • 2002.01
              • 297

              #36
              Niech mi ktoś powie z własnego doświadczenia, czy dodatkowe trzymanie piwa w gąsiorach czy czymkolwiek po fermentacji a przed butelkowaniem daje jakieś wymierne zmiany w smaku ? Czy warto dodatkowo mącić to nasze piwo ?
              Nie próbowałem tego bo (poza tym, że gąsiory mam zajęte winem) obawiam się, że te dwa tygodnie przetrwa zbyt mało drożdży do fermentacji butelkowej.

              Comment

              • Czes
                Kapitan Lagerowej Marynarki
                • 2001.06
                • 752

                #37
                Zauważyłes zapewne, że zaraz po ustaniu fermentacji burzliwej na dnie fermentora zbiera sie całkiem gruba warstwa osadu. To tzw. białkowy osad zimny z brzeczki, drożdże ( w tym martwe drożdże ze startera ), resztki chmielu itp.
                Osad białkowy i zawartosć martwych komórek drożdżowych mogą w krótkim czasie zacząć udzielać piwu niekorzystnych smaków i zapachów. Dlatego warto ten osad oddzielić, czyli obciągnąć piwo do nowego pojemnika.
                O drożdże się nie obawiaj. Nawet po 6 tygodniach w "leżaku" jest w roztworze dosc komórek zawieszonych, by nagazować piwo po zabutelkowaniu.
                O!Nanobrowar Domowy "PiwU"

                Comment

                Przetwarzanie...
                X