Krzysiowe warzenie

[Krzysiu]

warka 141, Alt, 6.12.2012.

Trudno mi odpowiedzieć. Wydaje mi się, że jest, ale nie mierzyłem tego. Być może to efekt psychologiczny. W każdym razie nadmiar żyta skutecznie utrudnia warzenie.

Po kolejnej przerwie zachciało mi się coś upichcić.
warka 141, Alt.

zasyp:
1900 g pilzeński
2000 g monachijski
100 g karmelowy jasny 130 EBC (wszystkie słody Strzegom)

zacieranie:
20 l. / 120 min / 67 -> 63-> 80 C
15 l. / 80 C

gotowanie: 60 min
15 g Magnum + 15 g Marynka / 60 min
20 g Marynka / 30 min
25 g Hallertau Tradition / 1 min

drożdże US-05 (z posiadanych te wydały mi się najodpowiedniejsze)

Wyszło ok. 20 litrów mocną mętnej, żółtej brzeczki 12 Blg. W smaku potężna goryczka, dość wyraźny zapach chmielowy. Przy napowietrzaniu piana gęsta, biała, sztywna jak styropian.

[Krzysiu]

warka 142, karmel, 9.01.2013

zasyp:
1900 g pilzeński
1900 g monachijski
700 g karmelowy jasny 130 EBC
500 g Dark Muscovado (na koniec gotowania)

zacieranie:
20 l. / 60 min / 70-> 65-> 80 C
15 l. / 80 C

gotowanie: 60 min
25 g Marynka / 60 min

drożdże US-05, gęstwa po 141

Wyszło 25 litrów ciemnej brzeczki 13 Blg (miałem wrażenie, że powinno wyjść 14 Blg). Smak jakiś taki nijaki, zapachu brak. Może mam tylko kiepski wieczór.

[zgoda]

Co do piwa żytniego, to chciałem zapytać, czy różnica pomiędzy użyciem żyta w postaci słodu a płatków już jakaś znacząca? Czym różni się uzyskany efekt?

Płatki są łatwiejsze przy produkcji, nie zatrzymuje się filtracja. Oczywiście, przy rozsądnej ilości (1.2kg jest spoko, więcej nie próbowałem).

Efekt w smaku jest nieco słabszy od słodu, piwo jest mniej "śliskie" (bo w płatkach jest mniej beta-glukanów, to one zatykają filtrację).

[Krzysiu]

warka 143, Porter, 18.01.2013.

zasyp:
2100 g. pilzeński
2100 g. monachijski
500 g. karmelowy jasny 130 EBC
100 g. barwiący 1300 EBC
500 g. maka kukurydziana
500 g. cukier Dark Muscovado (na koniec gotowania)

zacieranie:
20 l. / 60 min. / 68-> 65-> 78 C
20 l. / 80 C.

gotowanie: 60 min.
15 g. Magnum + 30 g. Marynka / 60 min.
20 g. Marynka / 30 min.
20 g. Lubelski + 20 g. Willamette / 0 min. (koniec gotowania)
ekstrakt z lukrecji - łyżka (koniec gotowania)
wszystkie chmiele: granulaty typ 90.

drożdże US-05, gęstwa po 141

Wyszło 25 litrów ciemnej, aromatycznej brzeczki 16 Blg (miałem wrażenie, że powinno wyjść 14 Blg). W smaku bardzo mocna, ale przyjemna goryczka, aromat chmielowo - słodowy. Zapowiada się dobrze.

Po pięciu dniach nadal fermentuje, może dlatego, że mam w kuchni równo 18 C. i proces przebiega dość powoli.

[Krzysiu]

warka 144, English Pale Ale, 24.01.2013.

zasyp:
2300 g. pilzeński
2400 g. monachijski
200 g. karmelowy jasny 130 EBC
100 g. brązowy (własny)

zacieranie:
20 l. / 60 min. / 68-> 65-> 78 C
20 l. / 80 C.

gotowanie: 60 min.
10 g. Admiral + 10 g. EKG / 60 min.
20 g. EKG / 30 min.
10 g. Fuggles / 1 min.
wszystkie chmiele: granulaty typ 90.

Pierwszy raz użyłem kalkulatora Promash. Tak sobie pomyślałem, że można by zrobić coś mieszczącego się w ramach stylu. Pierwszy raz użyłem tez angielskich chmieli, co było dodatkową motywacją do skorzystania z dobrodziejstw techniki komputerowej. No i z zadanych wielkości Promash pokazał mi, że powinienem otrzymać 25 litrów piwa 11,15 blg i 31,9 IBU. Czy tak będzie, trudno powiedzieć - chmiel podawałem w zaparzaczach i mam wrażenie, że EKG w zbyt małym stopniu został wyekstrahowany. A jeśli chodzi o stężenie, to wyszło więcej: 24 litry brzeczki 13 Blg. Została więc rozcieńczona do 26 litrów 12 Blg.

Brzeczka jest bardzo mętna, dość ciemna, intensywnie pachnąca chmielem. Drożdże proste jak drut - Safale S-04.

[PaPe]

Pierwszy raz użyłem kalkulatora Promash. Tak sobie pomyślałem, że można by zrobić coś mieszczącego się w ramach stylu. Pierwszy raz użyłem tez angielskich chmieli, co było dodatkową motywacją do skorzystania z dobrodziejstw techniki komputerowej.

I oto następna odsłona naszej 'rewolucji'.

[Krzysiu]

A tam od razu "rewolucja". Prosty kalkulator w arkuszu kalkulacyjnym sam sobie zrobiłem jakieś 8 lat temu. Nawet się sprawdzał, tyle że nie rozwijałem tego, bo był zbyt prymitywny. A później to już nie chciało mi się nawet z niego korzystać, bo miałem grubsza w głowie wszystko, co było potrzebne.

Wczoraj przegryzałem się dla odmiany przez Brewtarget. Trudno go nazwać "przyjaznym", jest dość uciążliwy i nieintuicyjny, zwłaszcza w części "zacieranie". Promash nawet po angielski był dla mnie łatwiejszy. No ale w końcu przemieliłem wszystko i wiem, o co chodzi.

Najbardziej upierdliwe w Brewtargecie są rozbudowane bazy danych (słody, chmiele, dodatki), w których trudno znaleźć potrzene składniki. Nawet skasowanie tych zbędnych danych zajęło kupę czasu. Pozostawiłem sobie tylko te słody i chmiele, którymi dysponuję, w bo w końcu najprawdopodbniej nigdy w życiu nie będę ściągał słódów Briess z USA, a było ich chyba ze dwadzieścia. Strzegomskich dla odmiany nie było wcale, musiałem je wpisać ręcznie.

[zgoda]

To się robi raz, a potem tylko używa.

Ja sobie wpisuję w BeerSmith, kupiłem parę lat temu i jakoś mi zostało. Przydaje się jak robię coś co warzę rzadko, np. piwo chmielone jakimś przypadkowym chmielem, albo robię sprzątanie magazynu, albo chcę uwarzyć niestandardową ilość. Do piw "zwykłych" mogę się obejść bez tego.

[Krzysiu]

Na razie używam. Zrobiłem własne bazy surowców, zostawiłem tylko te, które używam oraz uaktualniłem ich parametry (te z bazy różnią się od deklarowanych na opakowaniach). Nadal uważam, że program jest mało intuicyjny, a zmiana jakichkolwiek parametrów surowca, czy czynności (zwłaszcza zacierania) jest uciążliwa i czasochłonna.

Znalazłem tez jeden błąd i jedną niejasność:
- błąd jest taki, że w bazie chmieli trzeba zadeklarować pastylkę, aby w recepturze wyszedł granulat (inne ustawienia tego parametru też są błędne),
- wydajność muszę ustawić w granicach 87 - 95 procent, żeby otrzymać w kalkulatorze takie parametry, jakie rzeczywiście mi wyszły (sprawdziłem kilkanaście warek do tyłu).
Brakuje mi też automatycznego backupowania.

Ale faktem jest, że przy opanowaniu dowolnego kalkulatora może to być spore ułatwienie.

[Krzysiu]

warka 145, Brown Ale, 30.01.2013.

zasyp:
1500 g. pilzeński
2500 g. monachijski
350 g. karmelowy jasny 130 EBC
100 g. karmelowy ciemny 600 EBC
50 g. barwiący 1400 EBC

zacieranie:
20 l. / 60 min. / 68-> 65-> 78 C
20 l. / 80 C.

gotowanie: 60 min.
7 g. Admiral + 8 g. EKG / 60 min.
8 g. EKG / 30 min.
wszystkie chmiele: granulaty typ 90

drożdże: US-05 po warce 141.

parametry programowane: BJCP Southern Brown Ale, 25 l. / 10,5 Blg, 15,2 IBU, 32,6 EBC
otrzymane: 26 l./10 Blg

Pierwszy raz śrutowałem ze wspomaganiem: http://www.browar.biz/galeria.php?id=17458 . Prawdopodobnie nieco zbyt grubo zmieliłem, bo filtracja była bajecznie sprawna (45 minut), natomiast wydajność nieco niższa od zakładanej (10, zamiast 10,5 Blg).

[Krzysiu]

warka 150: Very pale ale

Trochę się opuściłem we wpisach, od kiedy założyłem bazę w Brewtargecie.

Dzisiaj 150 warka - ma wyjść 25 litrów cieniaka ok. 9 Blg.

1400 g pilzeński
1000 g pale ale
1000 g wiedeński
500 g mąka kukurydziana.

Zacieranie jak zwykle: 67 -> 64 C, wysładzanie 80 C.
Na goryczkę i smak East Kent Goldings, na aromat Willamette i Cascade

Poprzednie warki to:
146: Pale Ale (Admiral, EKG, Fuggles)
147: Hungerlager Alt (Marynka, Hallertau Tradition, Lomik)
148: Pale Ale (Admiral, EKG, Fuggles)
149: Bitter (Admiral, Marynka, EKG, Cascade)

Po tym co się czyta w recenzjach piw, strach używać polskich chmieli.

[Makaron]

Po tym co się czyta w recenzjach piw, strach używać polskich chmieli.

Czy moglbys troszke wiecej napisac co masz na mysli?

[Marusia]

Od jakichś 3 lat ciężko jest uzyskać jakikolwiek aromat w piwie z użyciem marynki czy lubelskiego - to tak ode mnie, bo nie wiem, co Krzysiu akurat miał na myśli - czy też tym razem opiera się na informacjach z forum, czy może jakieś własne obserwacje ma.

[zgoda]

Droga Mario, wiem jak to zrobić. Ale mam wrażenie, że jednak węch Ci się psuje.

[Krzysiu]

Wczoraj to gdzieś wyczytałem, ale nie mogę znaleźć - albo na forum, albo na jakimś blogu. Chodziło o piwo na polskich chmielach - że goryczka paskudna i aromat jak spod pachy ...

Do niedawna robiłem wyłącznie na Magnum, Marynce i Lubelskim. Aromaty mnie specjalnie nie interesowały, natomiast goryczka marynkowa była niezła, magnumowa raczej niesympatyczna. Teraz trochę Marynki dodaję jako tło do goryczki z Admirala i EKG.