No to zaczynam. Będę tu wsadzał tylko dni "płodne" czyli te w których sprawa browarnictwa domowego posunęła się cokolwiek do przodu. A poniewaz wiadomo że dzień bez piwa to dzień stracony więc nie ma co o takim pisać.
1 luty 2002 - dzień pierwszy.
1. Dołączyłem do Waszego grona, bo co tu dużo mówić, warzenie i picie piwa w samotności to żadna przyjemność.
2. Chyba zacznę od gotowców. Znalazłem namiary na jedyny pewnie u nas sklep ze sprzętem, na www.polskiebrowary.pl a tam zestaw za 300 zł. Chetnie usłyszę opinie fachowców.
3. Ściągnąłem z sieci podręcznik pana Johna Palmera "How to brew". Dodam że mam go w formie zintegrowanej (.doc, po zzipowaniu 6MB). Mam nadzieję że nie naruszam praw autorskich bo na każdej stronie jest nazwisko autora, no i nie czerpię z tego zysków (ale chętnie udostępnię nieodpłatnie).
Ufff, to był pracowity dzionek.
Teraz przede mną pracowity weekend bo trzeba to przetrawić. Nie wiem jak wam, ale mnie angielski najlepiej wchodzi po paru piwkach. Trzeba tez wybrać rodzaj koncentratu, tu też chętnie usłyszałbym jakąś światłą radę praktyka.
cdn.
Zdrówko!
1 luty 2002 - dzień pierwszy.
1. Dołączyłem do Waszego grona, bo co tu dużo mówić, warzenie i picie piwa w samotności to żadna przyjemność.
2. Chyba zacznę od gotowców. Znalazłem namiary na jedyny pewnie u nas sklep ze sprzętem, na www.polskiebrowary.pl a tam zestaw za 300 zł. Chetnie usłyszę opinie fachowców.
3. Ściągnąłem z sieci podręcznik pana Johna Palmera "How to brew". Dodam że mam go w formie zintegrowanej (.doc, po zzipowaniu 6MB). Mam nadzieję że nie naruszam praw autorskich bo na każdej stronie jest nazwisko autora, no i nie czerpię z tego zysków (ale chętnie udostępnię nieodpłatnie).
Ufff, to był pracowity dzionek.
Teraz przede mną pracowity weekend bo trzeba to przetrawić. Nie wiem jak wam, ale mnie angielski najlepiej wchodzi po paru piwkach. Trzeba tez wybrać rodzaj koncentratu, tu też chętnie usłyszałbym jakąś światłą radę praktyka.
cdn.
Zdrówko!
Comment