Witajcie,
i ja dolaczam do grona warzacych. Postanowienie bylo juz dosc dawno, sprzet i surowce Browamatora dostalem jakies 2 tygodnie temu, ale musial swoje odlezec az nabralem odwagi... W koncu wczoraj nie wytrzymalem. Przekupilem zone myciem podlogi w kuchni w tym tygodniu, zamknalem drzwi i zaczelo sie...
Oczywiscie, jako absolutny rookie, zaczalem od gotowca Browamator Jasne Pelne (1.8 kg), z dodatkiem malej puszki jasnego ekstraktu slodowego (1.25 kg). Zagotowalem to razem z 3 l wody Zywieckiej i trzymalem na ogniu jakies 20 min. - na wszelki wypadek. Pozniej do fermentora potraktowanego wczesniej chloramina B. Uzupelnilem do 19 l woda Zywiecka. Stezenie procentowe brzeczki wyliczylem na 15.6%, a pomiar areometrem wskazal 1.042 w 36 st. C, czyli po korekcie jakies 1.046, co daje ok. 11.5 Blg. Tak jak chcialem, ale zmierze jeszcze dzis wieczorem, gdy temperatura spadnie...
Czy nie sadzicie, ze powinienem byl trzymac sie przepisu, ktory mowi, zeby na 20 l wody dodac jeszcze 0.3 kg cukru? Naczytalem sie w Waszych postach o aromacie winno-owocowym, ktory pojawia sie przy fermentacji cukru, i chcialem tego uniknac. Dlatego zrobilem brzeczke z mniejszej ilosci wody, zeby utrzymac stezenie ekstraktu. Nie wiem tylko, czy w zwiazku z tym zawartosc chmielu w gotowcu nie bedzie zbyt duza jak na uzyskana przeze mnie objetosc brzeczki (4 l mniej niz w przepisie).
No, drozdze oczywiscie tez dodalem, po podtuczeniu na 2 lyzeczkach ekstraktu w cieplej wodzie . Postawilem fermentor na stryszku, jest tam ok. 15 st. C, chyba w sam raz... Wieczorem zobacze, czy cos sie dzieje.
Na zakonczenie - pierwsze wrazenia z warzenia: rece sie trzesa, policzki rozpalone, a myslenie przytlumione nieco (w wyliczeniach pomylilem sie 3 razy); stan ten trwa do dzis (to juz czwarta wersja tego posta ).
pzdr
crizz
i ja dolaczam do grona warzacych. Postanowienie bylo juz dosc dawno, sprzet i surowce Browamatora dostalem jakies 2 tygodnie temu, ale musial swoje odlezec az nabralem odwagi... W koncu wczoraj nie wytrzymalem. Przekupilem zone myciem podlogi w kuchni w tym tygodniu, zamknalem drzwi i zaczelo sie...
Oczywiscie, jako absolutny rookie, zaczalem od gotowca Browamator Jasne Pelne (1.8 kg), z dodatkiem malej puszki jasnego ekstraktu slodowego (1.25 kg). Zagotowalem to razem z 3 l wody Zywieckiej i trzymalem na ogniu jakies 20 min. - na wszelki wypadek. Pozniej do fermentora potraktowanego wczesniej chloramina B. Uzupelnilem do 19 l woda Zywiecka. Stezenie procentowe brzeczki wyliczylem na 15.6%, a pomiar areometrem wskazal 1.042 w 36 st. C, czyli po korekcie jakies 1.046, co daje ok. 11.5 Blg. Tak jak chcialem, ale zmierze jeszcze dzis wieczorem, gdy temperatura spadnie...
Czy nie sadzicie, ze powinienem byl trzymac sie przepisu, ktory mowi, zeby na 20 l wody dodac jeszcze 0.3 kg cukru? Naczytalem sie w Waszych postach o aromacie winno-owocowym, ktory pojawia sie przy fermentacji cukru, i chcialem tego uniknac. Dlatego zrobilem brzeczke z mniejszej ilosci wody, zeby utrzymac stezenie ekstraktu. Nie wiem tylko, czy w zwiazku z tym zawartosc chmielu w gotowcu nie bedzie zbyt duza jak na uzyskana przeze mnie objetosc brzeczki (4 l mniej niz w przepisie).
No, drozdze oczywiscie tez dodalem, po podtuczeniu na 2 lyzeczkach ekstraktu w cieplej wodzie . Postawilem fermentor na stryszku, jest tam ok. 15 st. C, chyba w sam raz... Wieczorem zobacze, czy cos sie dzieje.
Na zakonczenie - pierwsze wrazenia z warzenia: rece sie trzesa, policzki rozpalone, a myslenie przytlumione nieco (w wyliczeniach pomylilem sie 3 razy); stan ten trwa do dzis (to juz czwarta wersja tego posta ).
pzdr
crizz
Comment