He he, nabieram doświadczenia.
Nową partię podpiwku rozlałem już nie do baniaków, a do butelek. Wytrzymały, następnym razem dodam więcej cukru (tym razem ok. 380 g na 9 l.).
Część butelek stała przez 5-6 dni w temperaturze pokojowo-balkonowej, bo nie zmieściła mi się w lodówce. Efekt: lepsze nagazowanie, ale trochę kwaskowy posmak. Albo się lekko podpsuło, albo jest to wynik mniejszej słodkości (więcej przefermentowanegio cukru).
Ogólnie bardzo dobry napój, wielu moich znajomych jest pod wrażeniem - smakowało nawet jednemu takiemu, co nie lubi piwa.
Mapajak, jak twój podpiwek? Ze składu można się spodziewać, że wyjdzie coś konkretniejszego, niż z gotowca Delecty.
Nową partię podpiwku rozlałem już nie do baniaków, a do butelek. Wytrzymały, następnym razem dodam więcej cukru (tym razem ok. 380 g na 9 l.).
Część butelek stała przez 5-6 dni w temperaturze pokojowo-balkonowej, bo nie zmieściła mi się w lodówce. Efekt: lepsze nagazowanie, ale trochę kwaskowy posmak. Albo się lekko podpsuło, albo jest to wynik mniejszej słodkości (więcej przefermentowanegio cukru).
Ogólnie bardzo dobry napój, wielu moich znajomych jest pod wrażeniem - smakowało nawet jednemu takiemu, co nie lubi piwa.
Mapajak, jak twój podpiwek? Ze składu można się spodziewać, że wyjdzie coś konkretniejszego, niż z gotowca Delecty.
Comment