warka Petraxa

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Petrax
    Kapitan Lagerowej Marynarki
    • 2001.12
    • 662

    warka Petraxa

    Jak chyba każdy na forum od dłuższego czasu zastanawiałem się nad podjęciem próby zmierzenia się z własną warką a skuszony poniekąd informacją od crizza, że potrzebny sprzęt i surowce mam prawie rzut beretem od domu, podjąłem z kumplem decyzję, że się za to zabierzemy. Wprawdzie oprzyrządowania jeszcze nie kupiłem, ale po głębszej lekturze forumowej już mniej więcej pojąłem na czym rzecz polega. Mam jedynie dylemat odnośnie surowców. Oczywiście jako totalny amator zacznę od brewkita, nie wiem tylko czy pokusić się dodatkowo na dodatek ekstraktu słodowego czy zacząć najprościej - od cukru. Na początek nie chciałbym przesadzać z nakładami finansowymi, na wypadek gdyby coś poszło nie tak. Z drugiej strony, jeżeli piwo ma nadać się jedynie do zlewu też nie ma to sensu. Która opcja waszym zdaniem jest najoptymalniejsza?
    Dodatkowo nie wiem jeszcze co zrobić z wodą. Podobno poznańska kranówka jest jedną z bardziej czystych w Polsce (choć twarda) i posiada jakieś tam atesty Instytutu Matki i Dziecka. Nie wiem więc czy jest sens inwestować w mineralkę.
    A tak na marginesie - już się nie mogę doczekać
    In cervisia veritas
    http://www.ptxc.de.vu
    Пиво - вот мое экотопливо
  • Wydmikufel
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2003.03
    • 19

    #2
    Co do wody to ja uzylem H2O "Oaza" z biedronki po 1,7 za butelke. Kranowa sie u nas do niczego nie nadaje, a ta nie byla droga. Co do tego, ze mineralne podobno twarde sa to w tej akurat bylo cos z 170mg/l mineralow - czyli nie duzo (trzeba czytaj etykietki bo biedronka sprzedaje wiele wod w tym samym opakowaniu) i Babcia wspolpracownika (prof chemii) stwierdzila, ze sie nada

    Comment

    • piwochłon
      Kapral Kuflowy Chlupacz
      • 2003.04
      • 71

      #3
      Chyba najbezpieczniej nie dodawać cukru ani ekstraktu, tylko uwarzyć 10 litrów z samego brew-kita. Smak będzie wtedy trochę intensywniejszy, co wyjdzie piwu na dobre. Co do wody, ja zdecydowałbym się na kranówę po przefiltrowaniu albo wodę ze studni. Eksperymentowałem z różnymi wodami mineralnymi i nie uzyskałem zbyt dobrych efektów, na kranówie wychodzi conajmniej tak samo dobrze
      Piwochłon

      Comment

      • mapajak
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2002.12
        • 1187

        #4
        Odp: warka Petraxa

        Petrax napisał(a)
        Mam jedynie dylemat odnośnie surowców. Oczywiście jako totalny amator zacznę od brewkita, nie wiem tylko czy pokusić się dodatkowo na dodatek ekstraktu słodowego czy zacząć najprościej - od cukru
        Nie dodawaj cukru.
        Na temat cukru zostało już chyba na forum powiedziane wszystko, wszyscy są zgodni - dopuszczalny jest tylko dodatek cukru w niewielkiej ilości do skondycjonowania piwa w butelce.

        Comment

        • Petrax
          Kapitan Lagerowej Marynarki
          • 2001.12
          • 662

          #5
          piwochłon napisał(a)
          Chyba najbezpieczniej nie dodawać cukru ani ekstraktu, tylko uwarzyć 10 litrów z samego brew-kita. Smak będzie wtedy trochę intensywniejszy, co wyjdzie piwu na dobre.
          Czy aby nie wyjdzie to zbyt mocno nachmielone? Lubię goryczkę, ale bez przesady
          In cervisia veritas
          http://www.ptxc.de.vu
          Пиво - вот мое экотопливо

          Comment

          • mapajak
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2002.12
            • 1187

            #6
            Petrax napisał(a)
            Czy aby nie wyjdzie to zbyt mocno nachmielone? Lubię goryczkę, ale bez przesady

            Wyjdzie.
            Skład brewkitu jest przewidziany na 20-22 l piwa, robiąc np 10 l otrzymasz piwo o 2 razy większej goryczce. Lepiej dodać puszkę czystego ekstraku słodowego i uwarzyć 20 l piwa. Jest to też uzasadnione ekonomicznie - czysty ekstrakt jest dwa razy tańszy od nachmielonego.

            Comment

            • Petrax
              Kapitan Lagerowej Marynarki
              • 2001.12
              • 662

              #7
              Dokonało się, brzeczka już fermentuje Jako surowce posłużyły: brewkit Cooper's Bavarian Lager, 1kg cukru, 15l wody TIP (1,48 za 5l). Baling brzeczki wyniósł 14 stopni, więc wyjdzie chyba dość treściwe piwko. Drożdże przed dodaniem popływały trochę w wodzie. Relacja z efektu końcowego za parę tygodni.
              In cervisia veritas
              http://www.ptxc.de.vu
              Пиво - вот мое экотопливо

              Comment

              • Petrax
                Kapitan Lagerowej Marynarki
                • 2001.12
                • 662

                #8
                Po 4 dniach fermentacji piany widoczne są tylko śladowe ilości. Aerometr wykazuje 7 blg. To chyba jeszcze za wcześnie na butelkowanie ale ile powinna wynieść rozsądna wartość dla piwa lekko-mocnego (przypominam - brzeczka miała ok. 14,2 blg) odpowiednia do rozlewu?
                In cervisia veritas
                http://www.ptxc.de.vu
                Пиво - вот мое экотопливо

                Comment

                • kangurpl
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2002.03
                  • 2660

                  #9
                  Jak zawsze 3-4 Blg
                  Świat należy do młodzieży, młody robi - stary leży.
                  "W niebie nie ma piwa, więc pijmy je tutaj."

                  "denerwować się - mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych"

                  Comment

                  • Petrax
                    Kapitan Lagerowej Marynarki
                    • 2001.12
                    • 662

                    #10
                    Wczoraj (06.06) nastąpiło butelkowanie. Blg wyniosło 3,5, zawartość alkoholu wstępnie wyliczam na 6,2%. W samku czuć już wyraźną goryczke, lekko kwaskowe i trochę nagazowane. Teraz pozostaje czekanie.
                    In cervisia veritas
                    http://www.ptxc.de.vu
                    Пиво - вот мое экотопливо

                    Comment

                    • Petrax
                      Kapitan Lagerowej Marynarki
                      • 2001.12
                      • 662

                      #11
                      17.06 - pierwsza kontrolna degustacja, 10 dni po rozlewie.
                      Butelkę (bączek 0,33) otwierałem kilka minut - piana bucha jak oszalała. Po nalaniu do szklanki oczywiście cały osad drożdzowy totalnie zamętnił piwo. Smak - no cóż, na razie bliżej mu do szampana niż do piwa, czuć drożdże i niewiele więcej. Po przełknięciu jednak zostaje delikatna goryczka i posmak słodowy. Zaczekam teraz ze 2-3 tygodnie i spróbuję ponownie. Reszta butelek leżakuje w trochę innych warunkach (ciemniej i chłodniej) więc może będzie dobrze.
                      In cervisia veritas
                      http://www.ptxc.de.vu
                      Пиво - вот мое экотопливо

                      Comment

                      • Lukis
                        Kapral Kuflowy Chlupacz
                        • 2003.02
                        • 49

                        #12
                        IMHO trochę za dużo cukru. To z resztą widać po Ballingu. I chyba troszki za wcześnie buteklowane. Moje z brew-kita zeszło do 2 blg. Ale jak nie czujesz smaku kiszonej kapusty, to i tak bardzo dobrze wyszło
                        Tylko sprawdź jak zareagujesz na takie piwo!! Ja za pierwszym razem wziąłem na imprezkę dwie butelki 1.5 l (rozlewałem do PET-ów) z czego kumple wypili łącznie dwie szklanki. No i mi zostało wypicie reszty... Smakowało, ale miałem później niewielkie dolegliwości żołądkowe (skończyło się w WC), na szczęście nikt nie zauważył mojej chwilowej nieobecnosci ;P
                        Ech... jak to mówią: młodość musi się wyszumieć (albo coś takiego).

                        Comment

                        Przetwarzanie...
                        X