Jak chyba każdy na forum od dłuższego czasu zastanawiałem się nad podjęciem próby zmierzenia się z własną warką a skuszony poniekąd informacją od crizza, że potrzebny sprzęt i surowce mam prawie rzut beretem od domu, podjąłem z kumplem decyzję, że się za to zabierzemy. Wprawdzie oprzyrządowania jeszcze nie kupiłem, ale po głębszej lekturze forumowej już mniej więcej pojąłem na czym rzecz polega. Mam jedynie dylemat odnośnie surowców. Oczywiście jako totalny amator zacznę od brewkita, nie wiem tylko czy pokusić się dodatkowo na dodatek ekstraktu słodowego czy zacząć najprościej - od cukru. Na początek nie chciałbym przesadzać z nakładami finansowymi, na wypadek gdyby coś poszło nie tak. Z drugiej strony, jeżeli piwo ma nadać się jedynie do zlewu też nie ma to sensu. Która opcja waszym zdaniem jest najoptymalniejsza?
Dodatkowo nie wiem jeszcze co zrobić z wodą. Podobno poznańska kranówka jest jedną z bardziej czystych w Polsce (choć twarda) i posiada jakieś tam atesty Instytutu Matki i Dziecka. Nie wiem więc czy jest sens inwestować w mineralkę.
A tak na marginesie - już się nie mogę doczekać
Dodatkowo nie wiem jeszcze co zrobić z wodą. Podobno poznańska kranówka jest jedną z bardziej czystych w Polsce (choć twarda) i posiada jakieś tam atesty Instytutu Matki i Dziecka. Nie wiem więc czy jest sens inwestować w mineralkę.
A tak na marginesie - już się nie mogę doczekać
Comment