cytat:
--------------------------------------------------------------------------------
arzy napisał(a)
Piana była tak obfita że sama wywaliła wieczko.
--------------------------------------------------------------------------------
Z tą pianą to chyba norma bo u mnie nawet przy zdziebko niższej temperaturze było jej bardzo dużo (koło 15cm).
Jutro chcemy zacząć zlewać młode piwko do balonu.
Mamy pytanie:
1.Czy mamy przelać całe młode piwko do balu czy zostawić na dnie fermentora osad?
2.Jak długo ma stać piwko w balonie?
Dzięki za rady
"Spotkałem się z kolegą / Bo kolega jest od tego / I wypada czasem spotkać się z nim"
Ja zlewałemdo balonu prawie całe. Zostawał tylko sam osad drożdżowy i może jakieś dwie szklanki piwa.
Jak butelkowałem bez leżakowania w balonie to mi zostawało jakies 1,5 - 2 litry piwa. Bałem się przelewać wszystko, żeby mi nie rozsadziło butelki (w końcu najwięcej drożdży jest na dnie).
Nasz plan
Przelejmy do balonu 15 litrowego. Pod samą szyjke będzie jakieś 17-18 litrów, ale musimy zostawic miejsce na litr glukozy 20%-owej. To co zostanie przelejmy od razu do butelek. Może ich nie rozwali
"Spotkałem się z kolegą / Bo kolega jest od tego / I wypada czasem spotkać się z nim"
A ja bym proponował wypełnić balon aż po sam brzeg (no prawie) a po leżakowaniu przelać zawartość znad osadów do czystego (sterylnego) fermentora i dodać glukozy. Można wtedy łatwiej butelkować (butelkowanie z fermentora jest o wiele wygodniejsze niż butelkowanie z balonu bez kranika) i glukaza lepiej się wymiesza podczas przelewania.
A tym butelkowaniem tego co się nie zmieści to jaknajbardziej sluszny pomysł. Bo przecież wylać to grzech (dosłownie!!).
Dzisiaj, to jest po 5 dniach burzliwej fermentacji przelaliśmy młode piwko do balonu. Zmierzona wartość blg wynosiła 1,5 stopnia. Prawie wszystko zmieściło sie do 15 litrowego balonu, zostało tylko na 2 butelki które wypełnilismy ciemnym młodym piwkiem z dodatkiem 0,5 łyżeczki cukru.
Teraz musimy tylko zanieść balon do piwnicy i niech sobie tam pracuje
PS
Pierwsze odczucia smakowe były pozytywne, smkowało prawdziwym piwkiem. Do tej pory w ustach czujemy goryczke
"Spotkałem się z kolegą / Bo kolega jest od tego / I wypada czasem spotkać się z nim"
Lukis napisał(a) To duże te 2 butelki macie skoro reszta z 15 litrów wam się do nich zmieściła ;P Może to 1,5 litrowe?
Ja zrobiłem sobie imbirowe. Od 2 dni zabutelkowane a ja nie mam odwagi spróbować jak smakuje. Może za pare dni.
Jeżeli naleje się po sam brzeg (tak jak proponowałeś Lukis) to do 15 litrowego balonu zmieści się troszke więcej , a i w fermentorze może było nie całe 20 litrów
"Spotkałem się z kolegą / Bo kolega jest od tego / I wypada czasem spotkać się z nim"
Comment