Pierwsze koty za płoty...

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Małażonka
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2003.03
    • 4602

    Pierwsze próby Góralka skalnego i Niedźwiedzia brunatnego zostały przeprowadzone. I ... po pierwszym kwaśnym Lambiku, to piwko jest smaczne. Tak, wiem - to subiektywna ocena, jednak stout gryczany wykonany metodą zacierania jest parokrotnie smaczniejszy niż jego prototyp z gotowca, mimo, iż od rozlania do butelek minął dopiero tydzień. Podobnie z Góralkiem - bogaty w smaku, taki troszkę belgijski... Warto poświęcić połowę dnia na zacieranie i warzenie - jeśli potem można osiągnąć taki rezultat .
    Last edited by Małażonka; 2004-03-09, 11:05.

    Comment

    • iron
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      • 2002.08
      • 6717

      Cienkusz imbirowy (jeszcze bez nazwy) już od niedzieli w butelkach, trzeba będzie wkrótce przetransportować go do leżakowni.
      bigb@n-s.pl; na Allegro jestem jako "moczu" :)
      Nasze uszatki do podziwiania na stronie www.n-s.pl/bigb
      Rock, Honor, Ojczyzna

      Comment

      • Małażonka
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2003.03
        • 4602

        Widzę, że z Marusią warzymy łeb w łeb .
        U Nas w fermentorze wylądował koźlaczek (54% słodu pilzneńskiego, 36% słodu monachijskiego, 5% słodu karmelowego jasnego, 5% słodu karmelowego ciemnego)zaszczepiony drożdżami górnej fermentacji. Ciemny się zrobił... Ekstraktywność; 17° Blg, po wygotowaniu wyszło nam 16,00 litrów. Burzy się jak głupi - aby dobrze mu to wróżyło. Prawdopodobna nazwa: "Koziołek skalny"

        Comment

        • Marusia
          Marszałek Browarów Rzemieślniczych
          🍼🍼
          • 2001.02
          • 20221

          Małażonka napisał(a)
          Widzę, że z Marusią warzymy łeb w łeb .
          No, niestety, tego, co wczoraj nastawiłam nie można raczej nazwać "warką" - przepis oryginalny podkreślał, że produktu absolutnie nie nalezy gotować. Ale tuż tuż warka zacierana będzie, jeszcze zdążę przed upałami
          www.warsztatpiwowarski.pl
          www.festiwaldobregopiwa.pl

          www.wrowar.com.pl



          Comment

          • kangurpl
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2002.03
            • 2660

            Małażonka napisał(a)
            ...
            U Nas w fermentorze wylądował koźlaczek (54% słodu pilzneńskiego, 36% słodu monachijskiego, 5% słodu karmelowego jasnego, 5% słodu karmelowego ciemnego)zaszczepiony drożdżami górnej fermentacji. Ciemny się zrobił... Ekstraktywność; 17° Blg, po wygotowaniu wyszło nam 16,00 litrów. ...
            Możesz podać proporcje słodu do wody oraz jak chmieliliście?
            W następny weekend będę robił drugie podejście do zacierania, muszę się na coś zdecydować. Może właśnie także koźlaczek?

            Zdobyłem dzisiaj przedwojenny młynek do zboża, idealny do śrutowania (Muszę się gdzieś pochwalić, super wygląda. Sam mosiądz.)
            Świat należy do młodzieży, młody robi - stary leży.
            "W niebie nie ma piwa, więc pijmy je tutaj."

            "denerwować się - mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych"

            Comment

            • Małażonka
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2003.03
              • 4602

              No to po kolei: 5,6 kg słodów wsypałam do 14 l podgrzanej wody. Pierwsza przerwa - czterdzieści minut, druga trzydzieści. Chmieliłam 35 gramami granulowanego chmielu goryczkowego (dodanego po dziesięciu minutach gotowania) i 25 gramami granulowanego chmielu aromatycznego (dodanego w pięćdziesiątej minucie gotowania). Potem całość gotowałam jeszcze piętnaście minut.
              Last edited by Małażonka; 2004-03-31, 07:37.

              Comment

              • iron
                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                • 2002.08
                • 6717

                No to z kronikarskiego obowiązku
                W niedzielę (w imieniny miesiąca) zatarła się (głównie przy udziale Asi gdyż mła po porannej piłce, pierwszej od zlotu, mało ruchliwy byłem) kolejna warka.
                Tym razem wybór padł na india pale ale.
                Powstało toto ze słodu pilzneńskiego i karmelowego jasnego, z drożdżami Danstar Windsor, doprawione chmielem goryczkowym i aromatycznym (szczegóły poda mam nadzieję Małażonka, którą nota bene w uznaniu zasług na niwie, itd etc mianuję Panią Prezesową, pozostawiając jednocześnie na stanowisku Głównego Browarnika, pobory bez zmian ).
                Wyszło tego 19 litrów o gęstości 13,5 Ballingów i już w niedzielę zaczęło tęgo rajcować.
                bigb@n-s.pl; na Allegro jestem jako "moczu" :)
                Nasze uszatki do podziwiania na stronie www.n-s.pl/bigb
                Rock, Honor, Ojczyzna

                Comment

                • Małażonka
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2003.03
                  • 4602

                  Szczegółowy udział słodów:
                  - słód pilznański: 78%
                  - słód karmelowy jasny: 22%
                  Do tego w pięć minut po zagotowaniu 15 g chmielu goryczkowego (granulat 15% alfa-kwasów) i dziesięć minut przed końcem gotowania 15g granulatu chmielu aromatycznego (niestety nieznana zawartość alfa-kwasów). Tak czy inaczej wydawało się dobrze nachmielone. Pracę drożdże rozpoczęły już w niedzielny wieczór, pieniły się cały poniedziałek, dziś nieco się uspokoiły.

                  Comment

                  • CarlBerg
                    Kapitan Lagerowej Marynarki
                    • 2003.09
                    • 968

                    iron napisał(a)
                    (...) Wyszło tego 19 litrów o gęstości 13,5 Ballingów i już w niedzielę zaczęło tęgo rajcować.
                    Co tak skromnie Panie Prezesie - zaledwie 19 litrów
                    Piwo łączy ludzi, lecz poglądy na jego temat ich dzielą ....
                    Wiejski Browar Domowy "Garns 'n' Roses"

                    Comment

                    • iron
                      Pułkownik Chmielowy Ekspert
                      • 2002.08
                      • 6717

                      Bo sam noszę wodę z ujęcia oligocenki
                      A na te 19 litrów i tak musiałem 30 litrów przytachać (pomyłka - 20 litrosów - 10 Asia przyniosła)
                      bigb@n-s.pl; na Allegro jestem jako "moczu" :)
                      Nasze uszatki do podziwiania na stronie www.n-s.pl/bigb
                      Rock, Honor, Ojczyzna

                      Comment

                      • Małażonka
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2003.03
                        • 4602

                        To teraz wyszło 22,0 litry porterka o ekstraktywności 18,5°Blg. Zacieraliśmy słody: monachijski, pilzneński, karmelowy jasny, karmelowy ciemny, barwiący. Do tego dodano jeszcze ekstrakt słodowy jasny WES (prezent z giełdy świdnickiej – duże dzięki) i cukier kandyzowany. Chmiel goryczkowy i aromatyczny dopełniły dzieła. Prawdopodobna nazwa : „Diabeł tasmański”

                        Comment

                        • iron
                          Pułkownik Chmielowy Ekspert
                          • 2002.08
                          • 6717

                          No a siłą rzeczy, tuż przed robieniem porterka (a w zasadzie w trakcie przerwy) do butelek powędrowało india pale ale (prawdopodobna nazwa "Kobra indyjska")
                          A w balonach w kolejce do obciągu butelkowego czeka koźlak górnej fermentacji (prawdopodobna nazwa "Koziołek skalny")
                          bigb@n-s.pl; na Allegro jestem jako "moczu" :)
                          Nasze uszatki do podziwiania na stronie www.n-s.pl/bigb
                          Rock, Honor, Ojczyzna

                          Comment

                          • Krzysiu
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2001.02
                            • 14936

                            iron napisał(a)
                            ...prawdopodobna nazwa "Kobra indyjska"...
                            Powinno być z dodatkiem jadu kobry. Dobre dla teściowej.

                            Comment

                            • Małażonka
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2003.03
                              • 4602

                              Trzeba by o tym pomyśleć. To może być naprawdę ciekawy dodatek niesłodowy

                              Comment

                              • Małażonka
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2003.03
                                • 4602

                                Ostatni tydziń zapewnił załodze BIGB-y wiele roboty (choć nie warzyliśmy bardzo gęstego porterka). Roboty jak zwykle dostarczyła nam nasza trzódka..., i tak:
                                - w Wielkanocny Poniedziałek z rana "Kobra indyjska" wylądowała w butelkach oddając tym samym fermentor "Diabłowi tasmańskiemu";
                                - tego samego dnia narodził się "Diabeł tasmański", który nie tylko zajął niszę "Kobry", ale posłużył się jej drożdżykami ;
                                - w środę miejsce zamieszkania zmienił "Koziołek skalny" - tzn. opuścił balony i zamieszkał w butelkach
                                - w czwartek "Kobra" emigrowała do leżakowni na Nowogrodzkiej (tzn. do teściów );
                                - tego samego dnia w browarze zamieszkał nowy fermentor;
                                - w sobotę wykonaliśmy "Fack ale" wzbogaconego lukrecją;
                                - w niedzielę "Diabeł tasmański" wyemigrował do balonów, jednocześnie narodził się "Gronostaj zwyczajny"...
                                - prawdopodobnie we wtorek wyrzucimy z siedziby BIGB-y "Koziołka skalnego", niech jedzie mieszkać na Nowogrodzką ;

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X