A teraz dokładniejsze relacje z narodzin w BIGB-ie
Część I – sobota.
Jest już późne popołudnie. Zabieramy się za warzenie „Fack ale”. Tak naprawdę pomysł na to piwo powstał tuż po giełdzie w Świdnicy, kiedy to dostaliśmy od WES ekstrakt słodowy (jeszcze raz duże dzięki). W końcu piwo ma nosić nazwę różniącą się nieco od wareczek zacieranych (nazwy odzwierzęce), tak więc jego wykonanie omija sam proces zacieru. Piwko powstaje na postawie: ekstraktu słodowego jasnego, cukru kandyzowanego, ekstraktu słodowego ciemnego i ekstraktu lukrecji. Ekstrakt wyniósł 13 °Blg.
Część I – sobota.
Jest już późne popołudnie. Zabieramy się za warzenie „Fack ale”. Tak naprawdę pomysł na to piwo powstał tuż po giełdzie w Świdnicy, kiedy to dostaliśmy od WES ekstrakt słodowy (jeszcze raz duże dzięki). W końcu piwo ma nosić nazwę różniącą się nieco od wareczek zacieranych (nazwy odzwierzęce), tak więc jego wykonanie omija sam proces zacieru. Piwko powstaje na postawie: ekstraktu słodowego jasnego, cukru kandyzowanego, ekstraktu słodowego ciemnego i ekstraktu lukrecji. Ekstrakt wyniósł 13 °Blg.
Comment