Trzecia z maskot - Diabeł tasmański też się czymś opiekował
Pierwsze koty za płoty...
Collapse
X
-
bigb@n-s.pl; na Allegro jestem jako "moczu" :)
Nasze uszatki do podziwiania na stronie www.n-s.pl/bigb
Rock, Honor, Ojczyzna
-
-
Dostali już ostrzeżenie ; jeśli zaś chodzi o pilnowanie - to w kwestii formalnej:
Perły: pierwsza pilnuje - nie jak Maciek napisał Oryksa (ten bowiem mieszka już w butelkach ), a BIZONA, druga zaś (tu Iron nie kłamał) pilnowała ROSOMAKA. Kobra pilnuje dla odmiany KOTA DOMOWEGO, a diabełek opiekuje się MYSZĄ DOMOWĄ.
Comment
-
-
No i Rosomak szczęśliwie zamieszkał w balonach i chyba mu się tam podoba
Przy zlewaniu do balonów "ważył" 8 Ballingów, a więc dość ładnie schudłbigb@n-s.pl; na Allegro jestem jako "moczu" :)
Nasze uszatki do podziwiania na stronie www.n-s.pl/bigb
Rock, Honor, Ojczyzna
Comment
-
-
Początki BIGB-y można już zapisać do historii. Wczoraj z Ironem wypiliśmy ostatnią buteleczkę pierwszej naszej wareczki LIGHTNINGALE (Real Ale Coopers). Trzeba jej przyznać, że była doskonale wyleżakowana - czekała na nasze zainteresowanie przez cały rok
A teraz z innej beczki: W zeszłym tygodniu z balonów do buteleczek trafił KOT DOMOWY. Niecierpliwi właściciele już po tygodniu spróbowali zawartość. Oj, jesteśmy zadowoleni z kocurków. Niech rosną nam zdrowo!
Comment
-
-
Ciąg dalszy urodzin w BIGB-ie
04. VII – tajemnicza menażeria pojawiła się z znienacka w browarze, ale rozwodzić się nad nią nie będę, by nie straciła nic na swojej tajemniczości ;
Przedwczoraj dla odmiany powstała półzacierka – zbudowana ze słodu pilzneńskiego, karmelowego jasnego, ekstraktu pszenicznego, chmielu aromatycznego i drożdży WLP300 (duże dzięki Lukuj). Uzyskaliśmy 18,0 litrów brzeczki o ekstraktywności 13,0°Blg. Z początku normalna pianka zmieniła się w beżową gęstą masę poruszającą się i pięknie pachnącą. O dalszym rozwoju naszego nowego zwierzaczka będziemy informować na bieżąco.
Wczoraj również popełniliśmy półzacierkę – ciemnego pszeniczniaczka. Ten zbudowany został ze słodu pilzneńskiego, niewielkiego dodatku słodów karmelowych (jasnego i ciemnego), monachijskiego, barwiącego i jęczmienia palonego, ekstraktu pszenicznego, chmielu aromatycznego i doskonałych drożdży WLP300. Tym razem 18,0 litrów brzeczki charakteryzowało się ekstraktywnością 14,5°Blg. Z rana wychodząc do pracy przyuważyłam bialutką pianę pokrywającą brzeczkę
Comment
-
-
Tuż przed naszym wyjazdem nad morze obie wareczki trafiły do balonów, zapach bananowy wyraźnie się zmniejszył na korzyść złożonego słodowo-bananowego aromatu. Przed nami dwa kolejne dni pracy - drożdżyki znów będą musiały się wziąć do roboty
Comment
-
-
No, i wzięły się do roboty aż miło. Produkują teraz lekkiego pszeniczniaczka (11°Blg) i niewiele mocniejszego „stouta pszenicznicznego” (12,5°Blg) z dodatkiem palonego jęczmienia. W domku kolejny raz panuje bananowa atmosfera – i świat jest piękny!
Comment
-
-
Wczoraj niechcący dwudziesta czwarta warka (ciemny pszeniczniak) trafiła z balonów do butelek. Jej miejsce miała co prawda zająć warka dwudziesta trzecia (jasny pszeniczniak), ale coś mi przesłoniło oczy i nie zauważyłam różnicy kolorów . Muszę teraz wykombinować trochę pustych butelek ( ) i umieścić właściwą wareczkę we właściwym dla niej miejscu
Comment
-
-
Wczoraj zaprzyjaźniony Zakład Piwowarstwa Domowego "BRODAREK" wspomógł BIGB-ę przynosząc parę piw własnych i zgrzeweczkę "Kryształa".Dziękujemy! Wspólnymi siłami udało nam się przystosować owe buteleczki, a przy okazji dwie wareczki (lekki pszeniczniak i stout pszeniczny) zamieszkały w balonach.Ja jako zdolny piwowar postanowiłam zjeść areometr, co mi się nawet częściowo udało
Comment
-
Comment