Tak się składa że obok piwa drugą a może nawet pierwszą miłością jest słodowa szkocka whisky Single Malt.Zwłaszcza pochodząca z takiej malej wysepki Islay Wyspa maleńka ale jest na niej 7 destylarni w tym jedna niestety zamknięta.Specyfiką whisky z Islay jest jej wyjątkowa torfowość ,przesiąknięcie aromatem morza i dymu.
Tak się składa że jestem na etapie załatwienia ok kilograma słodu z destylarni Ardbeg.Strasznie mnie od jakiegoś czasu korciło ,aby zastosować do warzenia ten przesiąknięty dymem z torfu słód.
Wiem że jest kilka piw w europie i kilka w USA które mają dodatek takiego słodu.Ciekawy jestem co mi wyjdzie.
Jak sprawa będzie się rozwijała dam znać.
Tak się składa że jestem na etapie załatwienia ok kilograma słodu z destylarni Ardbeg.Strasznie mnie od jakiegoś czasu korciło ,aby zastosować do warzenia ten przesiąknięty dymem z torfu słód.
Wiem że jest kilka piw w europie i kilka w USA które mają dodatek takiego słodu.Ciekawy jestem co mi wyjdzie.
Jak sprawa będzie się rozwijała dam znać.
Comment