Witam wszystkich "forumowiczów".
Moja pierwsza warka wyszła doskonale, choć tworzona z gotowca (Browamator - puszka ekstraktu nachmielonego 1,8 kg + puszka ekstraktu zwykłego 1,8 kg, drożdże te co pod wieczkiem puszki, ogólnie 20 litrów wody). Walory smakowe i zapachowe przerosły moje oczekiwania a piana i bąbelki całkiem całkiem - koniec reklamy . Woda przywieziona od teściów z Bystrzycy Kłodzkiej a całość robiona na "oko", jakoś nigdy nie lubiłem tych dokładnych formułek. Zabutelkowałem piwo 28.08 i czekałem ... tylko tydzień (nie mogłem już spać) Dziś mini degustacja i zaskoczenie - to działa. Jestm całkiem chory, muszę nastawiać kolejną już. Tym razem muszę pobawić się słodem. Boże ale to wciąga
Moja pierwsza warka wyszła doskonale, choć tworzona z gotowca (Browamator - puszka ekstraktu nachmielonego 1,8 kg + puszka ekstraktu zwykłego 1,8 kg, drożdże te co pod wieczkiem puszki, ogólnie 20 litrów wody). Walory smakowe i zapachowe przerosły moje oczekiwania a piana i bąbelki całkiem całkiem - koniec reklamy . Woda przywieziona od teściów z Bystrzycy Kłodzkiej a całość robiona na "oko", jakoś nigdy nie lubiłem tych dokładnych formułek. Zabutelkowałem piwo 28.08 i czekałem ... tylko tydzień (nie mogłem już spać) Dziś mini degustacja i zaskoczenie - to działa. Jestm całkiem chory, muszę nastawiać kolejną już. Tym razem muszę pobawić się słodem. Boże ale to wciąga
Comment