Moja też mętna PMM (Pszeniczne Markowe Mętne )ale pierwszej można duuuuużo wybaczyć tym bardziej że w smaku super.
Porwałem sie na pszeniczne i odczułem przy filtrowaniu ale warto było. Jak na razie degustuję z podziwem a w sobotę może coś uwarzę w końcu wszystkie składniki czekają a i sprzęt poszedł do przodu.
Moja też mętna PMM (Pszeniczne Markowe Mętne )ale pierwszej można duuuuużo wybaczyć tym bardziej że w smaku super.
Porwałem sie na pszeniczne i odczułem przy filtrowaniu ale warto było. Jak na razie degustuję z podziwem a w sobotę może coś uwarzę w końcu wszystkie składniki czekają a i sprzęt poszedł do przodu.
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Wielki_B
No to za miesiąc ładnie nam opiszesz, jak smakuje pszeniczne bez ziarenka słodu pszenicznego
warka 17 była bez grama pszenicy na drożdżach pszenicznych a jak smakowało to PSEUDOPSZENICZNE może powiedzą uczestnicy WESołego zlotu gdzie zawiozłem kilka butelek
warka 17 była bez grama pszenicy na drożdżach pszenicznych a jak smakowało to PSEUDOPSZENICZNE może powiedzą uczestnicy WESołego zlotu gdzie zawiozłem kilka butelek
Żebym to ja jeszcze wiedział, jak smakuje PSEUDOPSZENICZNE
Wiem jak smakuje PESUDO... na samych ekstraktach pszenicznych, ale z PSEUDOpszenicznymi drożdżami suchymi. - Szkoda było inwestować w ekstrakty, ale to była moja druga warka, więc nie żałuję. - Wzięłem to jako lekcję. Właśnie zmuszam się do wypicia przedostatniej butelki, jaka mi została. To po prostu napój słodowy, który mi nie smakuje, bo ani w tym "piwnego szampana" właściwego dla pszeniczniaków, ani normalnego piwa z uwagi na brak chmielu. Ale ktoś to musi wypić...
Właśnie skończyłem warzyć mojego kolejnego Milk Stouta (to już trzeci, bo znajomi zbyt mi przetrzebili jego młode zasoby). W najbliższym czasie go opiszę u siebie. Jako ciekawostkę podam, że na 28 litrów nastawnej dałem 1 kg laktozy
Comment