Zamierzałem swoje pierwsze piwko uwarzyć od podstaw, ze słodu, aż tu nagle mój kolega wypucował się, że ma puszkę gotowca, ale nie bardzo chce mu się samemu warzyć... Zaprosiłem go do siebie, ponieważ mam fermentor, ballingometr, etc. no i poszło. W nocy z soboty na niedzielę zawrzało w kotle i zrobiliśmy Bittera 13 Blg.
W niedzielę rano zaaplikowałem przygotowane drożdże i wieczorem widać było oznaki pospolitego ich ruszenia...
W poniedziałek gruba piana i na środku fermentora wysoki na kilkanaście cm. komin z piany.11 Blg.
Wczoraj komin opadł, piana zredukowała się mocno, a wskazanie cukromierza-7 Blg. Widać jak cała powierzchnia płynu buzuje milionem maleńkich pęcherzyków.
Co ma być sygnałem do butelkowania, spadek wskazań cukromierza do 1-2 Blg. czy ustanie widocznych w postaci bąbelków oznak fermentacji? Czy może to spaść do 0 Blg. ?
W niedzielę rano zaaplikowałem przygotowane drożdże i wieczorem widać było oznaki pospolitego ich ruszenia...
W poniedziałek gruba piana i na środku fermentora wysoki na kilkanaście cm. komin z piany.11 Blg.
Wczoraj komin opadł, piana zredukowała się mocno, a wskazanie cukromierza-7 Blg. Widać jak cała powierzchnia płynu buzuje milionem maleńkich pęcherzyków.
Co ma być sygnałem do butelkowania, spadek wskazań cukromierza do 1-2 Blg. czy ustanie widocznych w postaci bąbelków oznak fermentacji? Czy może to spaść do 0 Blg. ?
Comment