Piwo "Tęgie"

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • pawcio1
    Porucznik Browarny Tester
    • 2003.03
    • 363

    #16
    crizz napisał(a)
    To tak jakby wysładzanie, nieprawdaż?
    Coś jakby, ale 17 litrów z 9 kg słodu , przecież to kosmos.
    Z takiej ilości młóta możesz uzyskać w procesie wysładzania około 20 litrów 12 Blg.Przelanie tego kilkoma litrami to straszne marnotrawstwo.
    Tym bardziej że potem pisze że dolał wody do 28 litrów.
    Poza tym nie wyobrażam sobie jak to zacierał 25 litrów garnek+ 9 kg slodu i powiedzmy 15 litrów wody, ja jak dodam na 5kg slodu 15 litrów to jest za gęste i sie przypala.
    9kg w 15 litrach to nawet nie kit tylko zbita masa.Jak w tym utrzymać temperaturę??
    Może się czepiam , ale nie bardzo rozumiem postępowanie kolegi Archera
    Jeśli chcial zrobić piwo o wysokim Ballingu, to czemu nie wzioł połowy tych proporcji , miałby znacznie łatwiej.
    IMO, niemożliwe jest zatarcie 9 kg słodu w 25 litrowym garku.
    Nie uwierzę nawet jak zobaczę.Ja bym się tego nie podjoł w 30 litrowym,minimum to 30 litrów wody a najlepiej 36, do tego trzeba chyba jakiegoś parnika, albo takiego gara jak w wojsku gotują.

    Comment

    • Ka_Dar
      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
      • 2003.03
      • 248

      #17
      pawcio1 napisał(a)
      ... niemożliwe jest zatarcie 9 kg słodu w 25 litrowym garku.
      Nie uwierzę nawet jak zobaczę.Ja bym się tego nie podjoł w 30 litrowym,minimum to 30 litrów wody a najlepiej 36, do tego trzeba chyba jakiegoś parnika, albo takiego gara jak w wojsku gotują.
      Ale ON o tym nie wiedział, więc się podjął i chyba MU się uda!
      Eksperymentuj Archer. W tym cała radocha.

      Comment

      • Krzysiu
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2001.02
        • 14936

        #18
        Ale tu nie chodzi o eksperyment, ale o marnotrawstwo. Bo ze wyszło 17 litrów brzeczki bardzo tęgiej, to jest OK, ale z tego, co wyrzucił, można było wycisnąć jeszcze ze dwadzieścia litrów dobrego piwa.

        Comment

        • crizz
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2003.02
          • 1255

          #19
          Krzysiu napisał
          Ale tu nie chodzi o eksperyment, ale o marnotrawstwo.
          Bez przesady. Każdy się uczy. A słód nie jest przecież taki drogi. Archer, kontynuuj relację. Co z fermentacją główną?

          Comment

          • Krzysiu
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2001.02
            • 14936

            #20
            No przecież go nie opieprzam, tylko zwracam uwagę na pewne rzeczy. W warzeniu domowym w ogóle nie chodzi o ekonomię, bo jak ktoś chce tanio i szybko, to pędzi bimber.
            Faktem jest, że nie lubię piw mocnych, sam raz takie zrobiłem i stoi w piwnicy już ponad rok. Wczesnym latem robiłem wręcz dziewiątki do beczki i było OK.

            Ale Pawcio ma rację - taką masę źle się zaciera i trudniej kontroluje przebieg procesu. Metody dekokcyjnej przy czymś takim nie zastosujesz. Jeśli wszystko wyszło - to bardzo dobrze.
            Last edited by Krzysiu; 2003-11-07, 08:15.

            Comment

            • pawcio1
              Porucznik Browarny Tester
              • 2003.03
              • 363

              #21
              Krzysiu napisał(a)
              ale z tego, co wyrzucił, można było wycisnąć jeszcze ze dwadzieścia litrów dobrego piwa.

              Dokladnie o to mi chodziło!!!
              Eksperymenty eksperymentami, a marnotrawstwo marnotrawstwem.

              Comment

              • Archer
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2003.09
                • 217

                #22
                Panowie, rozumiem stanowisko każdego z Was i cieszę się znowu, że udało mi się Was sprowokować do ciekawej dyskusji, bo z tych właśnie dyskusji dowiaduję się nowych rzeczy. Widzicie, to jest tak, że przemywając to młóto wpadłem na pomysł, żeby mierzyć stężenie kolejnych wysłodzin. Nalałem płynu do menzurki cukromierza, ale ponieważ miała pewnie conajmniej z 65 stopni, chciałem ją ostudzić w słoiku z wodą i menzurka wyśliznęła mi się z ręki, tłukąc się w tymże słoiku, a ponieważ było już koło trzeciej nad ranem nie wpadłem na pomysł, żeby menzurkę zastąpić czymś innym i nie zmierzyłem, skończyłem przemywanie młóta. To moja druga warka z zacieraniem, nie mam jeszcze doświadczenia i obycia z "procesami" rozumiecie....A chciałem rzeczywiście, żeby piwko było tęgie, poprzednie, to raczej słomka, 13 Blg. na początku i odfermentowało tylko do trzech. "Tęgie" ma po 4 dniach 12,5Blg i jest ku mojemu zaskoczeniu barwy żółtej(po ostudzeniu brzeczki i przy dodawaniu drożdży było mocno ciemno bursztynowe........)

                Comment

                • pawcio1
                  Porucznik Browarny Tester
                  • 2003.03
                  • 363

                  #23
                  Archer napisał(a)
                  Panowie, rozumiem stanowisko każdego z Was i cieszę się znowu, że udało mi się Was sprowokować do ciekawej dyskusji, bo z tych właśnie dyskusji dowiaduję się nowych rzeczy. Widzicie, to jest tak, że przemywając to młóto wpadłem na pomysł, żeby mierzyć stężenie kolejnych wysłodzin. Nalałem płynu do menzurki cukromierza, ale ponieważ miała pewnie conajmniej z 65 stopni, chciałem ją ostudzić w słoiku z wodą i menzurka wyśliznęła mi się z ręki, tłukąc się w tymże słoiku, a ponieważ było już koło trzeciej nad ranem nie wpadłem na pomysł, żeby menzurkę zastąpić czymś innym i nie zmierzyłem, skończyłem przemywanie młóta. To moja druga warka z zacieraniem, nie mam jeszcze doświadczenia i obycia z "procesami" rozumiecie....A chciałem rzeczywiście, żeby piwko było tęgie, poprzednie, to raczej słomka, 13 Blg. na początku i odfermentowało tylko do trzech. "Tęgie" ma po 4 dniach 12,5Blg i jest ku mojemu zaskoczeniu barwy żółtej(po ostudzeniu brzeczki i przy dodawaniu drożdży było mocno ciemno bursztynowe........)

                  A może kiedyś, kolega spróbuje bez prowokowania??

                  Comment

                  • Archer
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2003.09
                    • 217

                    #24
                    No ale Wy jakby trochę przyleniwi jesteście, jak Was nie sprowokować, to na odpowiedź na takiego posta czeka się i czeka, a tak - proszę bardzo : cała dyskusja....

                    Comment

                    • lukuj
                      Porucznik Browarny Tester
                      • 2003.07
                      • 320

                      #25
                      Archer napisał(a)
                      No ale Wy jakby trochę przyleniwi jesteście, jak Was nie sprowokować, to na odpowiedź na takiego posta czeka się i czeka, a tak - proszę bardzo : cała dyskusja....
                      Co prawda szkoda „wylewać ekstrakt z kąpielą” ale dzięki temu Archer ma za sobą następną warkę z zacieraniem a nabranego tak doświadczenia nijak nie można przełożyć na °Blg.
                      Życzę Archerowi udanych Warek i zachęcam do korzystania z wiedzy i doświadczenia kolegów z forum. To oszczędza zadawania pytań, na które już padły odpowiedzi...
                      PS
                      Z tym „prowokowaniem” to bym nie przesadzał,
                      Pozdrawiam z Rakowca
                      KETTLER brewery
                      www.lukuj.republika.pl

                      Comment

                      • Archer
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2003.09
                        • 217

                        #26
                        Dzięki Lukuj !! Mam to, dam znać......

                        Comment

                        • Archer
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2003.09
                          • 217

                          #27
                          Zielone piwo tęgie po 2 tyg. fermentacji burzliwej smakuje bardzo dziwnie-mocno owocowo, nie wiem skąd ten posmak, bo fermentowało w temp. 12 stopni C.

                          Comment

                          Przetwarzanie...
                          X