Popełniłem pierwszą warkę

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • slado
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2003.07
    • 1072

    #16
    Odp: Moja filtracja

    mirekkk napisał(a)
    --ciach--
    Następnie elektryczną opalarką wtopiłem sitko w dno wiaderka a resztę (naddatki) obciąłem nożem.
    --ciach--
    Mógłbyś coś więcej na ten temat napisać. Jakieś techniczne wskazówki?
    Jak zachowuje się plastik? Czy zatapiałeś od spodu "zawijając" obręcz podstawy wiaderka czy od wewnątrz? Masz cyfrowy aparat? Zrób jakieś macro fragmentu dna i wrzuć fotkę do wątku.
    Pozdrawiam

    Comment

    • mirekkk
      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
      • 2003.09
      • 101

      #17
      Odp: Moja filtracja

      Postawiłem wiadro dnem do góry, położyłem siatkę, obciążyłem moździeżem i grzałem opalarką, bardziej siatkę niż plastyk - choć ten też trochę.

      > Jak zachowuje się plastik?

      Siatka się wtapia, plastyk mięknie, przechodzi w postaci "kropek" przez siatkę. Dogrzałem te kropki i rozplaszczyłem drewnianym trzonkiem noża, jeszcze przytopiłem. Następnie odwróciłem wiadro, położyłem na desce przykrytej folią alum. i w miejscach, gdzie plastyk nie zlał się łagodnie z siatką dogrzałem, docisnąłem nożem (drewnem). Robiłem coś takiego po raz pierwszy, ale jakoś nie zanotowałem problemów.

      > Masz cyfrowy aparat? Zrób jakieś macro fragmentu dna i wrzuć fotkę
      > do wątku.

      Nie mam cyfraka, ale postaram się pożyczyć.

      Pozdrawiam,
      Mirek
      Pozdrawiam,
      Mirek

      Comment

      • mirekkk
        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
        • 2003.09
        • 101

        #18
        Krzysiu napisał:

        > Z tym ręcznikiem i układaniem młóta to nieporzebna komplikacja.
        > Wystarczy zdecydowanym ruchem przelać zały zacier, a młóto samo
        > się ułoży.

        Ale w taki sposób miałem od pierwszej kropli brzeczkę klarowną, bez wracania jej do filtracji, a trwało to dodatkowo ok 3-5 minut. Myślę, że zaoszczędziłem więcej.

        ___________
        Pozdrawiam,
        Mirek
        Pozdrawiam,
        Mirek

        Comment

        • mirekkk
          Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
          • 2003.09
          • 101

          #19
          pawcio1 napisał(a)
          Witaj!
          Co do alfa kwasów , to zapomnij.W domu nigdy tego nie policzysz.
          Właściwie, to chciałem się z tym zgodzić, ale pozostawał pewien niedosyt. Pogrzebałem w necie i znalazłem taką listę:
          The original home of Homebrew Beer Recipes, Tools, Calculators and more... always free

          oraz kalkulator chmielenia:

          Teraz mogę powiedzieć, że i do tej części piwowarstwa amatorskiego jestem przygotowany.

          ___________
          Pozdrawiam,
          Mirek
          Pozdrawiam,
          Mirek

          Comment

          • mirekkk
            Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
            • 2003.09
            • 101

            #20
            Warka moja druga

            Data: 04-11-2003
            Słód: Gotowiec Real Ale (Coopers)
            Dosłodzenie: 2 kg słodu pilzneńskiego, 0.5 kg słodu karmelowego jasnego, 5 łyżek kaszki kukurydzianej
            Woda: do 20l, (10l ze studni głębinowej, 10l niegazowanej Ustronianki)
            Brzeczka nast.: ok. 12.5 Blg
            Drożdże: z gotowca


            [04 listopada, wtorek] Z powodu braku młynka elektrycznego do kawy (był taki, jak kiedyś w sklepach, ale ojciec wyrzucił) śrutuję słód (nie śmiać się) młynkiem do pieprzu. Nie idzie źle. Najgorsze w tym wszystkim jest b. częste dosypywanie (po pół filiżanki). Ostatecznie 2.5 kg słodu w dwie godziny.
            Podgrzewam 7.5l wody do 40C. Dodaję łyżkę gipsu budowlanego – żonie zrobiły się oczy jak spodki – oraz wsypuję słód.
            Zacieranie:
            – 36C – 1 godzina nie zauważyłem wpływu przerwy zakwaszającej na PH tego kiślu, było i jest ok. 5.5;
            – 64C – 1 godzina;
            – 74C – 15 minut, do negatywnej próby jodowej;
            – 82C – podgrzanie i koniec.

            Filtruję, wysładzam młóto. Jest ok 11l brzeczki 12 Blg. Śliczny, ciemnobursztynowy kolorek, krystalicznie czysta. Trochę odlewam do kolby dla drożdży. Puszkę mieszam z 3 litrami wody, gotuję. Ale się spieniło, zdejmuję pianę. Qrczę, nie wiele więcej roboty z tym warzeniem (pomijam śrutowanie) niż z gotowcem. Na pohybel gotowcom. Brzeczka, gotowiec z wodą i dodatkowa przegotowana woda lądują w fermentatorze. Jest 1:00 nocą, brzeczka za ciepła, porzucam browar do rana.

            [środa] Rankiem sprawdzam brzeczkę – 20l, 12.5 Blg, 21C. Rehydratyzuję drożdże w kolbie z brzeczką i po godzinie, jak już nieźle buzuje wlewam do fermentatora.

            [sobota] Właściwie koniec fermentacji. Zjeździłem wszystkie super i hiper w mieście. Balona 25l jak na lekarstwo. Kupuję pietnastolitrowy. I tak wielkość moich garów przemawia za takim rozmiarem przyszłych warek.

            [11 listopada, wtorek] Obciągam piwo do fermentatora z kurkiem. Z tamtąd 15,5l idzie do balona na cichą fermentację, butelkuję 4l dosładzając Spraymaltem.

            [22 listopada, sobota] Zagotowuję syrop - szklanka wody, 20 łyżeczek Spraymalta. Się studzi. Zlewam piwo z balona do kadzi z kurkiem, butelkuję. Dno balona płukam przegotowaną wodą, obciągam drożdże do kolby. Będą na jutro.

            Jutro uwarzę coś na kształt stouta.
            Pozdrawiam,
            Mirek

            Comment

            • mirekkk
              Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
              • 2003.09
              • 101

              #21
              Warka trzecia, czyli historia pierwszej porażki

              Data: 23-11-2003
              Słód:
              1.5 kg pilzneńskiego
              0.6 kg monachijskiego
              0.5 kg karmelowego jasnego
              0.3 kg płatków owsianych
              150 g ekstraktu barwiącego.
              6 łyżek kaszki kukurydzianej

              Zacieranie:
              Temp. startowa (8l wody) 48oC.
              - 44oC 15'
              - 52oC 15'
              - 66oC 45'
              - 74oC ok. 25' (do negatywnej próby jodowej)
              - 80oC The END

              Woda:
              do 16l, (ze studni głębinowej, łyżka gipsu)

              Chmielenie:
              30 g goryczki (Marynka) 60'
              20 g aromatu (Lubelski) 15'

              Brzeczka nast.:
              ok. 12.5 Blg, 15 l

              Drożdże:
              Górnej fermentacji z poprzedniej warki – z balona po fermentacji cichej (Ale).

              Po pięciu dniach fermentacja ustała. Po tygodniu obciągnąłem do balona na cichą fermentację. I tu klops. Po siedmiu dniach w balonie na całej powierzchni cieczy pojawił się kożuch pleśni, taki, jak czasem pojawia się na ogórkach kiszonych. Piwo poszło w kanał.

              Nie wiem, gdzie to się załapało. Przez cały proces technologiczny starałem się maksymalnie o sterylność, nie szczędząc Ace i wrzątku. Może z "morowego" powietrza, w którym fruwa mnóstwo takiego dziadostwa...

              Dzisiaj próbuję ponowić poprzednią warkę. Pozostaje mi tylko jeszcze bardziej uważać.
              Pozdrawiam,
              Mirek

              Comment

              • mirekkk
                Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                • 2003.09
                • 101

                #22
                Warka czwarta

                17 stycznia zabutelkowałem.

                Skład zbliżony do poprzedniej (post wyżej), słodu monachijskiego o 0,2 kg więcej. 12 Blg, 16 litrów.

                Między pierwszą i drugą przerwą cukrową wykonałem (testowo) dekokcję. Efekty jakie osiągnąłem to:
                1. duże rozdrobnienie słodu, które wydłużyło filtrację.
                2. wydłużenie ostatjniej przerwy cukrowej do 1 godziny (z powodu zmniejszonej ilości czynnych enzymów),
                3. niekontrolowane wydłużenie pierwszej przerwy cukrowej w zasadniczej części zacieru o godzinę (gdy "bawiłem" się odlaną częścią zacieru).

                Jedyne, co oceniam pozytywnie w tej dekokcji to pkt. 3. Wydłużenie tej przerwy spowodowało, że piwo (próbowane przy rozlewie) smakuje dużo bardziej "wytrawnie", niż poprzednie. A takie lubię. Wiem już, że będę starał się wydłużać pierwszą przerwę cukrową.

                Mirek
                Pozdrawiam,
                Mirek

                Comment

                • burar
                  Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                  • 2003.09
                  • 238

                  #23
                  Odp: Warka trzecia, czyli historia pierwszej porażki

                  mirekkk napisał(a)[/i]
                  .......Po pięciu dniach fermentacja ustała. Po tygodniu obciągnąłem do balona na cichą fermentację. I tu klops. Po siedmiu dniach w balonie na całej powierzchni cieczy pojawił się kożuch pleśni, taki, jak czasem pojawia się na ogórkach kiszonych. Piwo poszło w kanał.

                  Nie wiem, gdzie to się załapało.....

                  Ja cichą fermentację przeprowadzam w dodatkowym fermentorze. Balony mają to do siebie, że dosyć trudno je porządnie umyć i stąd zapewne to "zakażenie"
                  Grodziski Browar Domowy

                  Comment

                  • mapajak
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2002.12
                    • 1187

                    #24
                    Odp: Odp: Warka trzecia, czyli historia pierwszej porażki

                    burar napisał(a)
                    Ja cichą fermentację przeprowadzam w dodatkowym fermentorze. Balony mają to do siebie, że dosyć trudno je porządnie umyć i stąd zapewne to "zakażenie"
                    Ja zalewam balon na kilka godzin roztworem Cloroxu i nigdy nie miałem zakażenia.

                    Comment

                    • mirekkk
                      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                      • 2003.09
                      • 101

                      #25
                      Odp: Odp: Warka trzecia, czyli historia pierwszej porażki

                      burar napisał
                      Ja cichą fermentację przeprowadzam w dodatkowym fermentorze. Balony mają to do siebie, że dosyć trudno je porządnie umyć i stąd zapewne to "zakażenie"
                      Balon po każdej fermentacji jest myty Cloroxem. Takoż i przed. Dodatkowo przed napełnieniem jest płukany wrzątkiem.
                      Odnoszę wrażenie, że zarodniki pleśni musiały się dostać do piwa już podczas pierwszej fermentacji lub podczas przelewania.


                      Mirek
                      Pozdrawiam,
                      Mirek

                      Comment

                      • mirekkk
                        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                        • 2003.09
                        • 101

                        #26
                        18 stycznia - pszeniczniak

                        Skład:

                        Browamator pszeniczne 1,8kg
                        WES ekstrakt pszeniczny 80% 0,5kg
                        1 kg słodu monachijskiego
                        0,5 kg słodu pilzneńskiego
                        10 g chmielu aromatycznego "lubelski"

                        Zacieranie:
                        64oC - 75'
                        74oC - 30'
                        gotowanie 60', ostatnie 15' z chmielem.

                        Ekstrakty zagotowałem w 6 litrach wody.

                        Nastawu 22 litry Blg 11. Fermentacja w temp. 18-19oC.
                        Po tygodniu Blg 4,5

                        5 litrów po dosłodzeniu 50 g brązowego cukru czcinowego (w syropie) zabutelkowałem, 15,5 (bo taki mam balon) litra sobie cicho fermentuje.

                        Już teraz mi smakuje, co będzie dalej, nie śmiem podejrzewać


                        Mirek
                        Pozdrawiam,
                        Mirek

                        Comment

                        • mirekkk
                          Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                          • 2003.09
                          • 101

                          #27
                          7 lutego

                          Zabutelkowałem pszeniczniaka.

                          Korzystając z drożdży z balona po cichej nastawiłem piwo w/g receptury Wit Bier mapajaka zamieszczonej w BA. Dałem więcej chmielu - 10g magnum, 10g lubelskiego.
                          Wyszło 21 litrów Blg 11.


                          1. musiałem znacznie wydłużyć drugą przerwę cukrową, bo nie chciała przejść próba jodowa.
                          2. filtracja ze względu na mąkę pszenną trwała 6 godzin.
                          3. po schłodzeniu wytrącił się jakiś biały męt, który nie chciał się zdekantować. Ki diabeł? Wyglądało to na zdenaturowane białko. Miał ktoś coś takiego?

                          Pozdrawiam piwowarów,
                          Mirek
                          Pozdrawiam,
                          Mirek

                          Comment

                          • mirekkk
                            Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                            • 2003.09
                            • 101

                            #28
                            Nadrabiam zaległości pisarskie - warka szósta

                            Z ZAPISKÓW PIWOWARA

                            Kategoria: Wit Bier, w/g receptury mapajaka, 21l, 11 Blg

                            Daty:
                            Warzenie 07.02.2004
                            cicha fermentacja: 15.02.2004
                            Zabutelkowane: 27.02.2004

                            Składniki:
                            2.5 kg słodu pilzneńskiego
                            1.2 kg mąki pszennej razowej
                            0.5 kg płatków owsianych
                            0.23 kg brązowego cukru trzcinowego do butelkowania
                            10 g chmielu goryczkowego (Magnum) (60')
                            10 g chmielu aromatycznego (Lubelski) (10')
                            woda ze studni głębinowej
                            drożdże odzyskane z fermentacji zestawu Browamator Pszeniczne

                            Procedura:
                            Słody dodane do 8 l wody 50C. 44C, 10', 52C, 10', 64C 75', 72C 25'. Podgrzanie do 80C, filtracja.

                            Uwagi:
                            O.G.: 1.044
                            F.G.: 1.014

                            Bardzo długa filtracja, 6 godzin.Po schłodzeniu wytrącił się jakiś biały męt, który nie chciał się zdekantować. Ki diabeł? Wyglądało to na zdenaturowane białko. Po kilku miesiącach piwo rzeczywiście wyśmienite. Sklarowało się jak, nie przeklinając, pils. Lekkie, musujące, orzeźwiające.
                            Pozdrawiam,
                            Mirek

                            Comment

                            • mirekkk
                              Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                              • 2003.09
                              • 101

                              #29
                              Warka siódma - Stout

                              DZIENNIK PIWNY #0007

                              Kategoria: Stout, 22l, 12.5 Blg

                              Daty:
                              Warzenie 22.02.2004
                              cicha fermentacja: 27.02.2004
                              Zabutelkowane: 21.03.2004

                              Składniki:
                              2.0 kg słodu pilzneńskiego
                              1.0 kg słodu monachijskiego
                              0.5 kg słodu karmelowego jasnego
                              0.2 kg słodu karmelowego ciemnego
                              0.5 kg płatków owsianych (skleikowanych przed zacieraniem)
                              0.20 kg ekstraktu barwiącego.
                              8 łyżek kaszki kukurydzianej
                              0.20 kg brązowego cukru trzcinowego +glukozy + Spraymalta do butelkowania
                              20 g chmielu goryczkowego (Magnum) (60')
                              15 g chmielu goryczkowego (Marynka) (60')
                              30 g chmielu aromatycznego (Lubelski) (15')
                              woda ze studni głębinowej
                              drożdże suche Ale Lellemand (Browamator)

                              Procedura:
                              Słody dodane do 10 l wody 48C. 44C, 60', 52C, 15', 64C 45', 74C 25'. Podgrzanie do 80C, filtracja.

                              Uwagi:
                              O.G.: 1.050
                              F.G.: 1.014
                              Pozdrawiam,
                              Mirek

                              Comment

                              • mirekkk
                                Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                                • 2003.09
                                • 101

                                #30
                                Warka ósma - Weizenbock

                                DZIENNIK PIWNY #0008

                                Kategoria: Weizenbock, 15l, 17 Blg, "Niedźwiadek"

                                Daty:
                                Zabutelkowane: 27.02.2004

                                Składniki:
                                2.0 kg słodu pilzneńskiego
                                1.5 kg słodu monachijskiego
                                0.5 kg słodu karmelowego jasnego
                                1.5 kg ekstraktu pszenicznego
                                0.23 kg brązowego cukru trzcinowego do butelkowania
                                10 g chmielu goryczkowego (Magnum) (60')
                                10 g chmielu aromatycznego (Lubelski) (15')
                                woda ze studni głębinowej
                                drożdże odzyskane z fermentacji zestawu Browamator Pszeniczne (drugi odzysk po Wit Bier).

                                Procedura:
                                Słody dodane do 12 l wody 70C. 64C, 30', 74C do negatywnej próby jodowej. Podgrzanie do 80C, filtracja.

                                Uwagi:
                                O.G.: 1.068
                                F.G.: 1.020
                                Jak dla mnie, piwo wyszło lekko za słodkie, następnym razem spróbuję zmienić proporcje przerw cukrowych. Są jednak tacy, którzy twierdzą, że to najlepsze moje piwo.
                                Pozdrawiam,
                                Mirek

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X