A to obiecany Bock Warka nr 5 BLG 18 alk ok 7,3% tak wyglądał dzisiaj w kufelku a jak smakował ..... Portera postanowiliśmy próbować dopiero za trzy miesiące.
Warki z Kuchennego Browaru Czajnika
Collapse
X
-
W związku z tym że piwo zaczęło znikać z mojej piwnicy w zastraszającym tempie postanowiłem uwarzyć sobie nowe piwko.
Warka Nr 9 znowu Pils ale tym razem eksperyment zacieranie dekokcyjne trójwarowe.
Składniki:
- słód pilznieński - 5 kg
- chmiel goryczkowy "Marynka" - 25 g
- chmiel aromatyczny "Lubelski" - 30 g
Sposób zacierania wziąłem z książki Kunze'go "Technologia Piwowarstwa i Słodownictwa"
Wodę podgrzałem do 40 stopni i dodałem słód, temperaturę ustaliłem na 35 stopniach. Po 10 minutach odlałem ok 1/3 zacieru do drugiego garnka i gotowałem około 15 minut. W tym czasie pozostała część spokojnie sobie siedziała w 35 stopniach.
Po zakończeniu gotowania wlałem do garnka właśiwego i temperatura wskazała 48 stopni. Podgrzałem całość do 50 i przetrzymałem 10 minut, po czym znowu odlałem ok 1/3 zacieru do drugiego gara i gotowałem przez ok 10 minut. Po powrocie do kotła głównego temperatura ustaliła się w zakresie 62-63 stopnie. W tej temperaturze przetrzymałem całość 15 minut i odlałem jak poprzednio część do gotowania gotowałem tak długo że całkowita przerwa w temperaturze wynosiła 40 minut. Później wlałem gorącą część do reszty i ustawiłem temperaturę na 72 stopnie.
Przerwa scukrzająca trwała przez 15 minut bo próba jodowa wskazała koniec skrobi.
Całość podgrzałem do 78 stopni, przetrzymałem przez 10 minut i do kadzi filtracyjnej.
Po wysłodzeniu usyskałem ok 25 litrów brzeczki Blg po ostudzeniu próbki do 20 stopni wskazało 12.
W tej chwili całość znajduje się w kotle warzelnym i właśnie trwa warzenie i chmielenie.
Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Comment
-
-
Po schłodzeniu i zlaniu do fermentora wyszło 21 litrów nachmielonej brzeczki o Blg 13,5. Całość zadałem drożdżami górnej ferentacji Windsor. Niestety dolne mi się skończyły.
Brzeczka wyszła nieco ciemniejsza niż ostatni pils, który zacierałem infuzyjnie ale myślę że to wina większego napowietrzenia poprzez przelewanie części zacieru podczas dekokcji. Zobaczymy czy będzie jakaś róznica w smaku piwa, ale to dopiero za ok 2 miesiące
W tej chwili fermentor stoi w chłodnej piwnicy w której jest około 12 stopni. Po fermentacji burzliwej całość pójdzie do gąsiora na 2 tygodnie i w buteleczki. Już nie mogę się doczekać.
Pozdrawiam
Comment
-
-
Warka nr 10
W związku z tym, że w dniu dzisiejszym doszła do mnie paczka z BA ze słodami ekstraktami i śrutownikiem PORKERT, postanowiłem coś uwarzyć.
Mój wybór padł na pszeniczniaka ze słodu i ekstraktu pszenicznego.
Składniki :
słód pilznieński - 1,6 kg
słód monachijski - 0,2 kg
słód karmelowy jasny - 0,2 kg
ześrutowanie tego zajęło dosłownie kilka minut.
Całość zacierana dekokcyjnie:
42 stopnie - 10 minut
50 stopni - 15 minut
64 stopnie - 40 minut
72 stopnie - 20 minut
78 stopni - 10 minut
Po zatarciu, odfiltrowaniu i wysłodzeniu dodałem ekstraktu pszenicznego 1,25 kg
Wyszło ok 18 litrów brzeczki o Blg - 12
Następnie warzenie według rady Małejżonki: 60 minut i dodatek chmielu aromatycznego Lubelski w ilości 40 g po 15 minutach gotowania.
Teraz całość chłodzi się w brodziku i czeka na zadanie drożdżami pszenicznymi od Krzysia, które to ładnie buzują w starterku.
Comment
-
-
No i w dniu wczorajszym zostałem zmuszony przez kolegę do naruszenia mojej 9 warki czyli piwka zacieranego dekokcyjnie.
Jeszcze trochę mętne lekko ciemniejsze niż poprzednie pilsy ( bardziej złote ) trochę więcej goryczki i piana dosyć trwała.
Ale w smaku zdecydowanie lepsze niż pils zacierany infuzyjnie.
Mój kolega to piwo zakwalifikował do ścisłej czołówki moich piw.
Najlepsze jasne piwo jakie do tej pory pił u mnie.
Teraz już wiem że budowana przeze mnie instlacja (Qrde za wcześnie się wydałem ) musi mieć opcję dla zacierania dekokcji.
Nawiasem mówiąc mnie również smakowało.
Pozdrawiam wszystkich i Wasze
Comment
-
-
czujnik napisał(a)
Warka nr 10...
Całość zacierana dekokcyjnie:
42 stopnie - 10 minut
50 stopni - 15 minut
64 stopnie - 40 minut
72 stopnie - 20 minut
78 stopni - 10 minut
...
Comment
-
-
Jeżeli chodzi o szczegóły to zrobiłem tak:
Najpierw podgrzałem wodę do temperatury ok 45, 46 stopni i wsypałem słód. Ustaliłem temperaturę na 42 stopnie i przetrzymałem całość przez 5 minut a następnie odlałem ok 1/3 zacieru (gęstego) i szybko zacząłem go gotować przez kolejne 5 minut ciągle mieszając żeby się nie przypalił. Reszta zacieru stała na drugim palniku w temperaturze 42 stopnie. po około 5 minutach gotowania przelałem gorący zacier do gara z resztą. Dzięki temu temperatura całości wzrosła do 50 stopni w której to przetrzymałem całość przez kolejne 5 minut. Następnie odlałem znowu 1/3 zacieru ( znowu gęstego) do drugiego gara i znowu gotowałem szybko tym razem przez około 10 minut. Tymczasem reszta stała w temperaturze 50 stopni. Następnie wlałem gotujący sie zacier do reszty i temperatura wskazała ledwo 60 stopni więc trochę podgrzałem całość do 64 stopni i w tej temperaturze przetrzymałem przez 30 minut. I kolejny juz trzeci raz odlałem znowu 1/3 zacieru do drugiego gara i szybko gotowałem ciągle mieszając przez 10 minut, po czym wlałem do pozostałej reszty zacieru i temperatura podniosła się do ok 71 stopni. Lekko podniosłem do 72 stopni i przetrzymałem przez 20 minut całość. Następnie podgrzałem całość do 78 stopni i przetrzymałem przez kolejne 10 minut i do filtrowania.
Jedna uwaga jak odlałem część zacieru przy trzeciej dekokcji tzn po przerwie w 64 stopniach próba jodowa dała wynik pozytywny czyli jeszcze nie cała skrobia została rozłożona. Po przerwie przy 72 stopniach nastąpił całkowity rozkład skrobii - wynik negatywny.
Comment
-
-
Co mi to dało ?
Po pierwsze trochę lepiej odfermentowało BLG spadło z 13,5 do prawie 3,5
Po drugie przy trochę mocniejszym chmieleniu (więcej aromatu) daje piwo zbliżone do pilznerów.
Jak już wspomniałem kolegdze to piwo smakuje najbardziej.
Niestety brzeczka została zadana drożdżami górnej fermentacji ( następne będzie na dolnych )
Kolor wyszedł bardziej złoty jak w piwach typu warka, do tej pory moje pilsy miały bardzo jasny słomkowy kolor. Ale to zapewne efekt większego napowietrzenia brzeczki podczas przelewania zacirów.
Comment
-
-
czujnik napisał(a)
wystarczy zapis taki:
Warka nr 10...Całość zacierana dekokcyjnie:
42 stopnie - 10 minut / 5 min - 100 C - 5 min
50 stopni - 15 minut / 5 min - 100 C - 5 min
64 stopnie - 40 minut / 5 min - 100 C - 5 min
72 stopnie - 20 minut
78 stopni - 10 minut...
Comment
-
-
Błąd to za szybkie gotowanie dekokcji. Powinno być dociągnięcie do 65 - 70 C, przerwa 20 min, a potem powolne doprewadzenie do gotowania. W ślad za tym wydłużają się odpowiednie przerwy.
Twoje
Comment
-
-
Zszedłem dzisiaj do piwnicy zobaczyć jak tam wygląda moje pszeniczne, które zostało zabutelkowane tydzień wcześniej.
I tu miła niespodzianka, zawartość w butelkach pięknie wyklarowała na dnie osad drożdżowy. Tak więc myslę sobie co mi tam, spróbuję.
Otworzyłem, nalałem, piana na dwa palce ale znikła dosyć szybko, mniej więcej po wypiciu połowy pokala. Ale ten smak - w końcu wyszło mi prawdziwe pszeniczne piwko, lekko kwaskowate o wyraźnej nucie goździkowej.
Drożdże od Krzysia spisały sie na medal - Krzysiu dziekuję za drożdże. Mam małe doświadczenie jeżeli chodzi o spożywanie piwa tego typu ale dla mnie bomba.
Wasze
Comment
-
Comment